Największy pożeracz prądu. To nie pralka i nie telewizor
Ceny energii elektrycznej nieustannie rosną, a wiele gospodarstw domowych odczuwa to w swoich portfelach. Wzrost rachunków za prąd staje się poważnym problemem, zwłaszcza gdy nie wiemy, które urządzenia zużywają najwięcej energii. Przyjrzyjmy się zatem największym pożeraczom prądu i zastanówmy się, jak możemy zmniejszyć nasze wydatki.
Spis treści:
Te urządzenia pożerają prąd. Mają największy wpływ na rachunki
W każdym domu znajdują się urządzenia, które znacząco wpływają na wysokość rachunków za prąd. Nie zawsze są to oczywiste sprzęty, takie jak pralka czy telewizor. Niektóre z nich pracują niemal bez przerwy, zużywając prąd przez całą dobę, co skutkuje stałym wzrostem kosztów energii. Inne, choć używane rzadziej, zużywają ogromne ilości prądu w krótkim czasie, co również odbija się na rachunkach.
Oto lista dziewięciu urządzeń, które zużywają najwięcej energii elektrycznej w skali roku:
- Klimatyzator - zużywa około 750 kWh.
- Płyta indukcyjna - zużycie sięga 600 kWh.
- Czajnik elektryczny - może pochłonąć 500 kWh.
- Suszarka do ubrań - zużywa około 400 kWh.
- Lodówka - pracując non stop, zużywa około 300 kWh.
- Zmywarka - jej zużycie to około 250 kWh.
- Pralka - zużywa średnio 200 kWh.
- Telewizor - pobiera około 150 kWh.
- Komputer stacjonarny - zużywa około 100 kWh.
Wysokie zużycie energii przez urządzenia domowe wpływa nie tylko na nasze rachunki, ale także na stan środowiska. Im więcej energii pobieramy, tym większa staje się emisja dwutlenku węgla oraz innych szkodliwych substancji. Dlatego wiedza o tym, jak ograniczyć zużycie prądu, jest kluczowa - nie tylko ze względu na oszczędności, ale również z troski o zmniejszenie naszego śladu węglowego.
Jak zmniejszyć rachunki za prąd?
Oszczędzanie energii nie musi oznaczać rezygnacji z wygody. Jednym z prostych sposobów jest wymiana tradycyjnych żarówek na energooszczędne LED-y, co może zmniejszyć zużycie energii o nawet 80% w zakresie oświetlenia i zaoszczędzić około 20 zł miesięcznie. Kolejnym krokiem jest odłączanie urządzeń elektronicznych od sieci, gdy nie są używane, ponieważ tryb czuwania również pobiera prąd; taka praktyka może przynieść oszczędności rzędu 15 zł miesięcznie. Używanie programów eco w pralkach i zmywarkach pozwala nie tylko oszczędzić energię, ale także wodę, co przekłada się na kolejne kilkanaście złotych mniej na rachunku.
Inwestycja w inteligentne gniazdka i termostaty również przynosi korzyści finansowe. Dzięki nim możemy lepiej kontrolować zużycie energii przez urządzenia i ogrzewanie, co obniża koszty o kolejne 25 zł miesięcznie. Warto także zastanowić się nad korzystaniem z taryf nocnych, jeśli jest taka możliwość, i przeniesieniem części zużycia energii na godziny, gdy jest ona tańsza. Sumarycznie, stosując te metody, czteroosobowe gospodarstwo domowe może zaoszczędzić nawet około 100 zł miesięcznie, co w skali roku daje znaczącą kwotę.
Regularne serwisowanie sprzętu AGD również wpływa na jego efektywność energetyczną. Na przykład odkurzacz z pełnym workiem czy lodówka z oblodzonym zamrażalnikiem zużywają więcej prądu. Dbając o stan techniczny urządzeń, możemy zmniejszyć ich energochłonność i przedłużyć żywotność, co przekłada się na dodatkowe oszczędności. Warto też edukować domowników na temat oszczędzania energii, ponieważ wspólne działania przynoszą najlepsze efekty.
Przeczytaj też: Fotowoltaika na balkonie. Czy panele PV w bloku się opłacają?
Rachunki za prąd: oto jak rosły ceny w ostatnich latach
Od 2019 roku ceny energii elektrycznej w Polsce rosną w tempie, które niepokoi zarówno konsumentów, jak i ekspertów. W 2019 roku średnia cena za 1 kWh dla gospodarstw domowych wynosiła około 30 groszy brutto, obecnie jest to już około 70 groszy brutto. To oznacza wzrost o ponad 130% w ciągu pięciu lat, co znacząco obciąża budżety domowe. Tendencja ta nie wykazuje oznak zatrzymania, a prognozy na kolejne lata są równie niepokojące.
Przyczyn tego wzrostu należy szukać przede wszystkim we wzroście cen surowców energetycznych, takich jak węgiel i gaz, z których w dużej mierze korzysta polska energetyka. Co więcej, rosnące koszty zakupu uprawnień do emisji CO2 również przekładają się na nasze rachunki. Nie bez znaczenia są także inwestycje w modernizację infrastruktury energetycznej oraz polityka klimatyczna Unii Europejskiej, która wymusza przechodzenie na droższe, ale bardziej ekologiczne źródła energii.
Od 1 lipca 2024 roku rząd rozpoczął stopniowe odmrażanie cen energii, co skutkuje znaczącym wzrostem rachunków dla gospodarstw domowych, zwłaszcza tych o wyższym zużyciu. W obliczu podwyżek zarządzanie zużyciem energii staje się nie tylko sposobem na oszczędność, ale wręcz koniecznością. Redukcja zużycia prądu pozwala bowiem nie tylko doraźnie zmniejszyć wysokość rachunków, ale także dostosować się do trendu rosnących kosztów energii.
Przeczytaj też: