Samsung Galaxy Z Fold 7 ujawnia wygląd na renderach
Samsung Galaxy Z Fold 7 to droższy z dwóch składanych smartfonów Koreańczyków, które zobaczymy w lipcu. Urządzenie nie zostało dochowane w tajemnicy do premiery. Do sieci przedostały się rendery ujawniające wygląd smartfona Samsung Galaxy Z Fold 7 oraz zmiany, które przygotowuje producent.
Samsung szykuje się do premiery kolejnej generacji składanych smartfonów. Są to modele Galaxy Z Fold 7 oraz Z Flip 7. Pierwszy z nich na kilka miesięcy przed debiutem odsłania zmiany związane z designem. Producent planuje pewne modyfikacje. Rewolucji nie będzie, ale idzie to w dobrym kierunku.
Samsung Galaxy Z Fold 7 będzie cieńszy
Składany smartfon Samsung Galaxy Z Fold 7 będzie cieńszy od poprzednika. Rendery, które na podstawie schematów CAD opracował leaker Steve Hemmerstoffer, czyli Onleaks, nie pozostawiają w tej kwestii złudzeń. Koreańczycy chcą podgonić konkurencję z Chin, która produkuje coraz cieńsze składaki.
Nowy smartfon po rozłożeniu ma być gruby na zaledwie 4,5 mm! Złożone urządzenie nie będzie miało więcej niż 9,5 mm (włącznie z wystającym aparatem). Trzeba przyznać, że na tym polu Koreańczycy zrobili postępy. Rekordzistą pod tym względem pozostaje jednak model Oppo Find N5, który po rozłożeniu ma zaledwie 4,2 mm grubości.
Rendery telefonu Samsung Galaxy Z Fold 7 ujawniają nam także, że rozkładany ekran jest większy i ma przekątną około 8,2 cala. Natomiast drugi wyświetlacz jest 6,5-calowy. Można również dostrzec potrójny aparat fotograficzny, który ma obiektywy umieszczone na garbie w kształcie pastylki.
Składany smartfon Samsung Galaxy Z Fold 7 w lipcu
Spodziewajmy się, że składany smartfon Samsung Galaxy Z Fold 7 zadebiutuje w lipcu. Wraz z tańszym modelem Z Flip 7. Pełna specyfikacja techniczna telefonu nie jest na razie znana. Plotki mówią o procesorze Snapdragon 8 Elite oraz baterii o pojemności 4400 mAh. Taka sama jest pod obudową modelu Z Fold 6.
Cieńsza konstrukcja wymagała jednak pewnych cięć. Główny ekran ma być pozbawiony digitalizera i to wpłynie na zmiany, które obejmą rysik S Pen. Dużym plusem ma być główny aparat fotograficzny, który prawdopodobnie zostanie połączony z 200-megapikselowym sensorem, który jest w modelu S25 Ultra. Na razie to jednak nic pewnego. Byłoby to jednak z pewnością duże udoskonalenie.
Ceny nie są znane, aczkolwiek spodziewamy się kwot zbliżonych do poprzednika. To oznacza, że w Polsce trzeba będzie zapłacić ponad 8 tys. złotych.
