Sieć badawcza Łukasiewicza "ożywiła" swojego patrona po ponad 140 latach od jego śmierci. Wykorzystali sztuczną inteligencję

Na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano cyfrową postać Ignacego Łukasiewicza, z którym można porozmawiać dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji.

Cyfrowy awatar Ignacego Łukasiewicza
Cyfrowy awatar Ignacego ŁukasiewiczaMinisterstwo Edukacji i Naukidomena publiczna

Ożywienie polskiego wynalazcy Ignacego Łukasiewicza była wielomiesięcznym projektem, którego efekt jest zachwycający i wyjątkowy przynajmniej na skalę europejską. To nie tylko zwykły program, który odpisuje na zadane pytania, ale można z nim porozmawiać na wiele tematów zgodnie z prawdą historyczną.

Usiądź w fotelu i porozmawiaj z Łukasiewiczem

Awatar Ignacego jest wykonany z największą starannością. To naturalnej wielkości postać, zaprezentowana na dużym ekranie, przed którym można usiąść w fotelu i zadać pytanie. Dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji wytrenowano go, by mógł rozmawiać o swoich osiągnięciach naukowych i biznesowych, oraz życiu prywatnym i historii. Mimo sędziwego wieku całkiem nieźle radzi sobie też z rozmową o świecie współczesnym.

Portret Ignacego Łukasiewicza namalowany przez Andrzeja Grabowskiego w 1884 roku.domena publiczna
W Sieci Badawczej Łukasiewicz lubimy eksperymentować, a rezultaty naszych spotkań ze sztuczną inteligencją są w tym przypadku bardzo satysfakcjonujące. Ignacy był postacią zupełnie nietuzinkową - człowiekiem, który z wielkim sukcesem połączył naukę z biznesem. Współpracownicy Johna Rockefellera przyjeżdżali na Podkarpacie, żeby poznawać know-how Łukasiewicza w obszarze wydobycia i destylacji ropy naftowej. Cieszę się, że to właśnie on jest pierwszym Polakiem, który zyskał drugie, cyfrowe życie.
Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz

Sieć neuronowa dzięki wytrenowaniu jest w stanie rozpoznać około 400 tematów rozmowy, oraz liczne warianty nieprzewidziane podczas projektowania. Zadbano również o dobre wychowanie i kulturę wynalazcy. Dzięki odpowiednim rozwiązaniom mamy pewność, że niezależnie od intencji rozmówcy, Łukasiewicz nie odpowie w sposób wulgarny, czy obrażając w jakikolwiek sposób rozmówcę.

Użyte przez nas technologie do automatycznego rozpoznawania mowy umożliwiają przetworzenie każdej wypowiedzi użytkownika na tekst, który następnie jest przetwarzany przez silnik Conversational AI na kontekstowe odpowiedzi słyszane przez rozmówcę.
Krzysztof Wróbel, jeden z twórców awatara i CEO Virbe

Cyfrową postać Ignacego Łukasiewicza przedstawiono na Zamku Królewskim w Warszawie. Wydarzeniu towarzyszyła również dyskusja przedstawicieli środowisk zajmujących się sztuczną inteligencją, kulturą i edukacją.

Prezentacja awatara Ignacego ŁukasiewiczaMinisterstwo Edukacji i Naukidomena publiczna
Prezentacja cyfrowego awatara Ignacego ŁukasiewiczaMinisterstwo Edukacji i Naukidomena publiczna
Cyfrowe byty to nasza przyszłość, a Ignacy jest pierwszym awatarem, z którym możemy się w pełni komunikować. Zastosowane rozwiązania technologiczne pozwalają na elastyczne rozwijanie wiedzy i możliwości interakcji postaci, dając w tym obszarze niemal nieograniczone możliwości.
Krzysztof Noworyta, project manager zespołu, który powołał do życia awatara

Kim był Ignacy Łukasiewicz?

Właściwie Jan Józef Ignacy Łukasiewicz żył w latach 1822 - 1882 był polskim farmaceutą i przedsiębiorcą, ale znany jest przede wszystkim z wynalezienia lampy naftowej. Założył również pierwszą na świecie kopalnię ropy naftowej. Pierwsza skonstruowana przez niego lampa naftowa w 1853 roku oświetliła wystawę Lwowskiej apteki Mikolascha, w której pracował.

Szybko znaleziono też kolejne praktyczne rozwiązanie wynalazku, kiedy to podczas pilnej operacji w lwowskim szpitalu potrzebowano źródła światła. Rok później, by być bliżej złóż ropy, przeniósł się do Gorlic (woj. małopolskie), gdzie zapłonęła pierwsza na świecie uliczna lampa naftowa.

Pierwsza na świecie uliczna lampa naftowa w GorlicachDelimata/CC BY-SA 4.0Wikimedia Commons

Choć dorobił się na ropie sporego majątku, nie przestał być wielkim społecznikiem. Wiele ważnych inwestycji, jak np. zakładanie szkół i szpitali finansował z własnej kieszeni.

Przeczytaj także:

Muzyka w sercu paryskiego metra. O brzmienie dba specjalne juryOLIVIER FENIET / AFPTV / AFPAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas