To rewolucja w walce z dronami. Brytyjska armia z innowacyjną bronią

Wojna w Ukrainie pokazała znaczenie dronów we współczesnych konfliktach zbrojnych i tym samym wymusiła opracowanie nowych środków do walki z bezzałogowymi statkami powietrznymi.

Drony to podstawa współczesnego pola walki. Podobnie jak środki ich zwalczania
Drony to podstawa współczesnego pola walki. Podobnie jak środki ich zwalczaniaBritish Armydomena publiczna

Drony to podstawa współczesnego pola walki

W ciągu ponad roku wojny w Ukrainie wielokrotnie mogliśmy zobaczyć, jakie znaczenie mają drony dla współczesnych konfliktów zbrojnych. Legendarne Bayraktary TB2 od pierwszych dni konfliktu polowały na rosyjskich żołnierzy, a wkrótce do walki dołączyły także drony-kamikadze, konstrukcje zwiadowcze czy małe modele konsumenckie zmodyfikowane do zastosowań bojowych.

Ukraina powołała nawet do życia program "Army of Drones", czyli inicjatywę mającą na celu stworzenie armii dronów, która za sprawą międzynarodowego wsparcia finansowego i sprzętowego pozwoliła na zakup blisko 4 tys. UAV i wyszkolenie 10 tys. operatorów. Rosja natomiast, chociaż znacznie odstaje od zachodnich rozwiązań w zakresie dronów, to również dysponuje wieloma groźnymi systemami, w tym irańską amunicją krążącą Shahed-136.

Nic więc dziwnego, że w obliczu tego rosnącego zagrożenia ze strony bezzałogowych systemów powietrznych, inżynierowie z całego świata w pocie czoła pracują nad rozwiązaniami do ich zwalczania - zarówno gigantycznych stałopłatów o globalnym zasięgu, jak i maleńkich wiropłatów przypominających owady, które mieszczą się na dłoni.

Swoim pomysłem do walki z micro i mini dronami pochwaliła się właśnie Wielka Brytania, która przeznaczyła 4,6 mln funtów na wyposażenie karabinów szturmowych SA80 A3 piechoty w system kierowania ogniem SmartShooter SMASH Smart Weapon Sight, czyli specjalny celownik, który pozwala żołnierzowi automatycznie namierzać UAV w locie.

Znaczenie bezzałogowych statków powietrznych na współczesnym polu bitwy jest niezaprzeczalne. Oprócz pozyskiwania, rozwijania i wdrażania tej technologii na szereg różnych sposobów, musimy również aktywnie zapewniać, aby nasze siły zbrojne mogły chronić się przed ich użyciem przez przeciwników
czytamy w informacji prasowej brytyjskiego ministerstwa obrony.
Drony przeszły długą drogę. Teraz nie mają sobie równych na polu walki
Drony przeszły długą drogę. Teraz nie mają sobie równych na polu walkiBritish Armydomena publiczna

Drony przeszły długą drogę

Siły zbrojne dysponują już wprawdzie licznymi środkami zaradczymi, jak sieci antydronowe, lasery, mikrofale i zakłócacze, ale większość z nich nie nadaje się do stosowania w przypadku małych mobilnych oddziałów.

I tu do akcji wkracza SMASH, czyli system przeciwdziałania małym bezzałogowym systemom powietrznym, zaprojektowany w formie standardowego celownika do karabinu szturmowego SA80 A3 i innej indywidualnej broni służbowej.

Jest on wyposażony w procesor obrazu, który wykorzystuje sztuczną inteligencję do identyfikacji i namierzania drona, gdy znajduje się on w polu widzenia (wyświetla ramkę wokół celu w celowniku strzelca), znacznie zwiększając prawdopodobieństwo trafienia i zniszczenia wrogiego drona - co najważniejsze, SMASH utrzymuje namierzanie celu, nawet jeśli on lub użytkownik się porusza.

Jak widzieliśmy w Ukrainie i innych obszarach operacyjnych, zagrożenie bezzałogowymi systemami powietrznymi znacznie rośnie. SMASH oferuje znaczące ulepszenia dla operatora (...), zapewniając przewagę taktyczną w walce
komentuje Mark Bowden.

Do tej pory nowe celowniki były testowane przez wojskowy batalion eksperymentalny 2 YORKS. W ramach obecnego kontraktu do końca tego roku 225 celowników SMASH zostanie dostarczonych jednostkom szybkiego reagowania w całej armii brytyjskiej.

Przed wojną pracowali w IT. Teraz latają dronami nad linią frontuAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas