Hakuto-R leci na Księżyc. Pierwszy raz w historii zrobi to prywatna firma!

Po raz pierwszy w historii prywatna firma wysyła na Księżyc pojazd z mini-łazikiem. 30-tego listopada z Cape Canaveral na Florydzie wystartuje rakieta Falcon 9 z japońskim lądownikiem Hakuto-R. W ramach ładunku na Księżyc zawiezie mini-łazik z Arabii Saudyjskiej i płytę CD japońskiego zespołu rockowego.

30 listopada ma szansę przejść do historii lotów kosmicznych. Tego dnia rakieta Falcon 9 koncernu SpaceX wyniesie w kosmos pierwszy, całkowicie prywatny pojazd kosmiczny z księżycowym lądownikiem. Japoński start-up ispace ma szansę wygrać elitarny wyścig wśród prywatnych firm i na wiosnę 2024 umieścić lądownik HAKUTO-R M1 na powierzchni Księżyca. SpaceX zapewnia, że na razie wszystko przebiega zgodnie z planem i rakieta z japońskim lądownikiem powinna wystartować nad ranem nie wcześniej niż ok. 3:39 (czyli według naszego czasu 9:40).

Reklama

Lądownik HAKUTO-R Moon wielkością przypomina wannę z hydromasażem. Waży 1050 kilogramów, z czego 30 kilogramów to ładunek. Na pokładzie lądownika oprócz małego mini-łazika jest kilka ciekawych rzeczy, w tym płyta CD zawierająca piosenkę japońskiego zespołu rockowego. 

Oto lista 7 rzeczy, które lądownik HAKUTO-R zabierze na Księżyc w ramach 30-kilogramowego ładunku:

  • Akumulator półprzewodnikowy firmy NGK SPARK PLUG CO
  • Łazik księżycowy (Rashid) agencji kosmicznej Zjednoczonych Emiratów Arabskich
  • Robot księżycowy firmy wielkości piłki baseballowej Japońskiej Agencji Kosmicznej (JAXA)
  • Prototyp komputera pokładowego Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej
  • System kamer zbudowany przez firmę Canda's Canadensys
  • Tabliczkę z wygrawerowanymi nazwiskami osób wspierających crowdfunding HAKUTO
  • Płyta muzyczna zawierająca piosenkę japońskiego zespołu rockowego Sakanaction "SORATO"

Najciekawszym elementem ładunku misji HAKUDO-1 jest niewątpliwie mini-łazik księżycowy Rashid, który został zbudowany przez agencję kosmiczną Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Łazik Rashid ma przez 14 dni (jeden dzień księżycowy) jeździć po powierzchni Srebrnego Globu aż do wyczerpania akumulatorów.

Trzy etapu księżycowej misji HAKUTO-R

Po wystrzeleniu z Ziemi lądownik księżycowy HAKUTO-1 będzie potrzebował od 3 do 5 miesięcy, aby wreszcie wylądować na powierzchni Srebrnego Globu. Jako miejsce lądowania wybrano krater Atlas, który znajduje się na skraju obszaru Księżyca zwanego "Morzem Zimna". Autorzy misji przewidują, że japoński  pojazd wyląduje na powierzchni Księżyca pod koniec kwietnia 2023 roku. Plany firmy ispace są bardzo ambitne.

Na stronie japońskiego start-up'u ispace możemy się dowiedzieć, że projekt misji księżycowej HAKUTO-R ma mieć trzy etapy. Pierwszy oznaczony skrótem M1 (rozpocznie się 30 listopada) ma jeden cel - bezpieczne lądowanie na Księżycu.

Drugi etap misji czyli HAKUTO-R M2 przewidziany jest na 2024 i ma umieścić kolejnego łazika, który przez kilka miesięcy będzie zbierał dane o powierzchni naszego satelity. Ostatni, trzeci etap misji księżycowej czyli HAKUTO-R M-3 rozpocznie się najwcześniej w 2025 roku. Wtedy Japończycy zapowiadają umieszczenie na powierzchni Księżyca prawdziwej "armady" łazików księżycowych.  

Czy HAKUTO-R 1 będzie pierwszy?

Japończycy liczą, że ich lądownik wygra elitarny wyścig o umieszczenie pierwszego, całkowicie prywatnego pojazdu na powierzchni Srebrnego Globu. Mają jednak poważną konkurencję w postaci dwóch amerykańskich firm (Nova-C i Astrobotic), których lądowniki wystartują w kierunku Księżyca na początku przyszłego roku. 

HAKUTO-R będzie zbliżał się do powierzchni naszego satelity trasą wykorzystującą grawitację Ziemi i Słońca, która zapewni mu jak najmniejsze zużycie paliwa. Oto powód, dlaczego lot HAKUTO-R na Księżyc potrwa kilka miesięcy. Konkurenci Japończyków zapowiadają, że ich pojazdy ruszą w kierunku Srebrnego Globu po krótszej trasie i mają szansę dotrzeć tam przed HAKUTO-R. Zwycięzców "kosmicznego wyścigu na Księżyc" poznamy na wiosnę 2024 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama