Start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba - zobacz to u nas

Już 25 grudnia po godzinie 13:20 czasu polskiego dojdzie do historycznego wydarzenia w świecie astronomii. Wówczas planowany jest start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, najpotężniejszego kosmicznego instrumentu obserwacyjnego. Zobacz u nas relację na żywo z tego wydarzenia.

Już 25 grudnia po godzinie 13:20 czasu polskiego dojdzie do historycznego wydarzenia w świecie astronomii. Wówczas planowany jest start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, najpotężniejszego kosmicznego instrumentu obserwacyjnego. Zobacz u nas relację na żywo z tego wydarzenia.
Start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba /ESA /materiały prasowe

Start Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba ma odbyć się 25 grudnia po godzinie 13:20 czasu polskiego na szczycie rakiety Ariane 5 z kosmodromu Kourou w Gujanie Francuskiej. Naukowcy zapowiadają, że będzie to prawdziwa naukowa rewolucja, jeśli misja przebiegnie pomyślnie. Możemy też być świadkami spektakularnej i bardzo kosztownej katastrofy, gdyby wystąpiły problemy po starcie. To będą niezwykle stresujące 30 dni, gdyż właśnie tyle będzie trwało dotarcie urządzenia na swoją orbitę, rozłożenie go i gruntowne przetestowanie.

W przestrzeni kosmicznej, w ekstremalnych warunkach, trzeba będzie bardzo ostrożnie rozwinąć osłony termiczne o powierzchni kortu tenisowego. Naukowcy tłumaczą, że potrwa to tydzień. Kolejne trzy tygodnie będzie rozkładane samo zwierciadło. Co ciekawe, po rozłożeniu poszczególne części lustra muszą pasować do siebie z dokładnością do 10 nanometrów, czyli jednej tysięcznej grubości ludzkiego włosa. Cała procedura rozłożenia instrumentu składa się z aż 344 etapów.

Reklama

Transmisja na żywo ze startu teleskopu Jamesa Webba

Mówimy tutaj o potężnym i niezwykle zaawansowanym kosmicznym teleskopie, którego start był kilkukrotnie przekładany z przyczyn technicznych, a pierwotnie miał rozpocząć pracę kilka lat temu. Cały projekt pochłonął, bagatela, 10 miliardów dolarów, został zainicjowany 18 lat temu i brało przy nim udział 10 tysięcy osób.

W ostatnich dniach inżynierowie przeżyli już kilka chwil grozy, gdy wystąpiły drgania podczas umieszczania instrumentu w osłonie ładunku rakiety. Na szczęście inspekcja wykazała brak uszkodzeń najważniejszego elementu, czyli zbudowanego z berylu i pokrytego złotem potężnego zwierciadła, które ma 6,5 metra średnicy. Składa się ono z 18 sześciokątnych segmentów. Każdy z nich ma ponad metr średnicy, a w sumie ich powierzchnia wynosi aż 25,4 m2.

JWST będzie naszym nowym oknem na Wszechświat

Teleskop będzie obserwował otchłań Wszechświata z orbity okołosłonecznej, a mianowicie z tzw. punktu L2, gdzie równoważą się przyciąganie ziemskie i słoneczne. Ta konkretna orbita znajduje się w odległości 1,5 miliona kilometrów od Ziemi. To miejsce jest nieprzypadkowe. Jako że Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba będzie obserwował Wszechświat w podczerwieni, to musi znaleźć się w miejscu, w którym temperatura zbliżona jest do zera absolutnego i jest wolne od źródeł promieniowania podczerwonego.

Naukowcy chwalą się, że najpotężniejszy teleskop kosmiczny w historii ludzkości będzie na tyle czuły, że wykryłby z Ziemi ciepło trzmiela latającego po Księżycu. JWST ma odmienić nie do poznania nasze obserwacje zjawisk zachodzących w całym Wszechświecie. Będzie on tak precyzyjnym instrumentem, że dzięki niemu uzyskamy obrazy pierwszych gwiazd i galaktyk, które uformowały się po Wielkim Wybuchu.

Dostaniemy również informacje na temat formowania się wielu tajemniczych obiektów, a także odkryjemy nowe, przyjazne egzystencji życia planety. Być może będą to też ślady obcych cywilizacji. Ludzkość potrzebuje tego typu instrumentów, by znaleźć swoje miejsce w kosmosie i odpowiedzieć na odwieczne pytania: skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba | astronomowie | Kosmos | technologia | ESA | NASA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama