Alarmujące dane. Amerykanie wciąż nie wiedzą, jak i kiedy myć ręce
Światowy Dzień Higieny Rąk przypomniał o ważności mycia rąk, ale dane pokazują, że wielu Amerykanów bagatelizuje tę czynność. Ponad połowa ankietowanych nie stosuje się do zaleceń dotyczących czasu mycia rąk, a młodsze pokolenia nie przywiązują do tego wystarczającej uwagi.

Czy Amerykanie poprawnie myją ręce? Najnowsze badanie pokazuje, że prawie połowa respondentów zapomina lub celowo pomija mycie rąk w odpowiednich momentach, na przykład po wizycie w sklepie spożywczym, restauracji i placówkach służby zdrowia.
Nie wszystkim w nawyk weszło utrzymywanie higieny po pandemii COVID-19, chociaż badanie finansowane przez Narodową Fundację Chorób Zakaźnych wykazało, że 33% uczestników myje ręce teraz częściej niż w czasie kryzysu.
Dr Robert Hopkins, dyrektor medyczny fundacji, przypomina, że o myciu rąk uczyliśmy się już w przedszkolu. - Miałem nadzieję, że będziemy myśleć o tym jako o podstawowym sposobie utrzymania zdrowia, niezależnie od innych naszych zachowań zdrowotnych - mówi.
Światowy Dzień Higieny Rąk
W poniedziałek 5 maja był Światowy Dzień Higieny Rąk. Opublikowano wtedy badanie, które jest częścią kampanii Hands in for Handwashing National Foundation for Infectious Diseases, mającej za zadanie zwiększać świadomość mycia rąk, aby zatrzymać rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych.
W raporcie przedstawiono, w jakich okolicznościach i z jakiego powodu prawie 3600 dorosłych ankietowanych najczęściej myło lub nie myło rąk. Badanie prowadzono od grudnia do marca, a wyniki różnią się w zależności od wieku i płci.
Jakie nawyki mycia rąk mają Amerykanie?
62% uczestników badania poprawnie wskazało, że 20 sekund mycia rąk wodą z mydłem jest najskuteczniejszą metodą na ograniczenie rozprzestrzeniania się zarazków. 13% było zdania, że krótszy czas wystarczy, a 24% sądziło, że potrzeba go więcej.
Najczęściej respondenci myli ręce po korzystaniu z toalety, obchodzeniu się z odchodami ludzkimi i zwierzęcymi oraz podczas przygotowania żywności. To ważne, jak wspomniano w raporcie, ponieważ już jeden gram ludzkich odchodów może zawierać 1 bilion zarazków, które powodują choroby.
Po kichaniu lub kaszlu jedynie 30% uczestników myło ręce, "co jest niepokojące, biorąc pod uwagę, jak łatwo mogą rozprzestrzeniać się choroby układu oddechowego, takie jak grypa", jak dodano w raporcie.
Zapominanie o myciu rąk było najczęstszym powodem braku higieny, natomiast aż 20% aktywnie wybierało niemycie rąk. Niektórzy myśleli, że ta praktyka nie była konieczna lub nie mieli czasu, albo nie chcieli wycierać mokrych dłoni. Jak się okazało, mężczyźni częściej nie myli rąk oraz uważali, że ich mycie powinno trwać krócej, niż zalecano.
Uczestnicy powyżej 60. roku życia najpilniej myli ręce - 74% z nich robiło to po skorzystaniu z toalety lub podczas kontaktu z jedzeniem. Nie tylko większe ryzyko zachorowania jest dla nich motywatorem do utrzymywania poprawnej higieny - również przyzwyczajenia z młodości, kiedy nie było środków do dezynfekcji rąk, więc po zabawie poza domem należało po prostu umyć ręce.
Wraz ze zmianą pory roku zmieniały się także nawyki mycia rąk - 26% uczestników zgłosiło, że częściej myje ręce jesienią i zimą. W raporcie potwierdzono sens tej różnicy, ponieważ niektóre choroby układu oddechowego są znacznie aktywniejsze podczas chłodniejszej pogody. Niektóre jednak zarazki rozprzestrzeniają się przez cały rok, co wykazano w raporcie, dlatego ważne jest, aby niezależnie od pory dbać o odpowiednią higienę rąk.
Dlaczego mycie rąk jest tak ważne?
Prawidłowa higiena mycia rąk ma duże znaczenie, ponieważ aż 80% chorób zakaźnych rozprzestrzenia się przez brudne ręce. Rutynowe, 20-sekundowe mycie rąk przez cały rok znacząco pomaga temu zapobiec, redukując zachorowania na grypę, COVID-19 czy norowirusa.
Jak poprawnie myć ręce?
Zacznij od zmoczenia rąk wodą, nabierz tyle mydła, aby pokryło całą powierzchnię dłoni i rozprowadź je po nich, koniecznie uwzględniając przestrzenie między palcami oraz kciuki. Na końcu spłucz mydło i wytrzyj ręce jednorazowym ręcznikiem.