Żyła ok. 10 tys. lat temu i miała sześć palców. Naukowcy odkryli tajemniczy grobowiec

Badania archeologiczne prowadzone na Bliskim Wschodzie przyniosły wiele nowych interesujących odkryć. Wśród nich jest bogato wyposażony grobowiec sprzed ok. 10 tys. lat. Pochowana w nim osoba miała sześć palców u lewej dłoni. Kim była tajemnicza postać? Naukowcy mają pewne podejrzenia.

Archeolodzy odkopali zagadkowy grób sprzed ok. 10 tys. lat. Zdj. ilustracyjne.
Archeolodzy odkopali zagadkowy grób sprzed ok. 10 tys. lat. Zdj. ilustracyjne.alfazetchronicles123RF/PICSEL

Tajemnicze odkrycie na Bliskim Wschodzie. Ma ok. 10 tys. lat

Archeolodzy prowadzący badania na wzgórzach Jerozolimy odsłonili zagadkowy grobowiec. Złożona w nim postać, którą pochowano w otoczeniu wielu cennych rzeczy, od razu przykuła uwagę badaczy. Odkrycie ma ok. 10 tys. lat i jest dość zagadkowe, jednak naukowcy mają pewne podejrzenia co do jego znaczenia.

Analiza szczątków wykazała, że pochowano tu osobę płci żeńskiej, która w pewien sposób wyróżniała się spośród innych członków społeczności - miała bowiem sześć palców u lewej ręki. To właśnie polidaktylia wraz z bogactwem przedmiotów złożonych w grobie razem ze zmarłą przywiodły naukowców do paru konkretnych wniosków.

Duchowy świat społeczności, które żyły na tych terenach ok. 10 tys. lat temu

Jak wskazali badacze, cechy takie jak sześć palców były w starożytnych kulturach często interpretowane jako znak wyróżnienia i autorytetu duchowego. Ponadto wraz ze zmarłą do grobu złożono m.in. biżuterię: naszyjniki z zielonych kamieni, pierścienie, ozdoby z masy perłowej, bransolety i inne obiekty.

Bogactwo odnalezionych w grobie cennych obiektów w połączeniu z wyróżnikiem w postaci polidaktylii sugerują naukowcom, że prawdopodobnie zmarłą uznawano za ważną postać. Zdaniem naukowców, możliwe jest, że kobieta odgrywała duchową rolę w swojej społeczności, być może działała jako szamanka. 

Artystyczna wizja pochowanej kobiety, która mogła być szamanką. Uwzględniono bogactwo biżuterii oraz sześć palców.M. Kunin, Izraelski Urząd ds. Starożytnościmateriał zewnętrzny

- Odkrycie prehistorycznego grobowca prawdopodobnej szamanki otwiera okno na duchowy świat społeczności, które żyły na tych terenach ok. 10 tys. lat temu - powiedział przytaczany przez "The Jerusalem Post" Eli Eskosido, dyrektor Izraelskiego Urzędu ds. Starożytności. - Te pozostałości pokazują, jak złożone i bogate były wierzenia kulturowe neolitycznych osadników.

Nie tylko grobowiec szamanki. Ogrom odkryć z neolitu

Oprócz intrygującego grobowca, który badacze interpretują jako możliwy pochówek szamanki, odnaleziono też wiele innych pochówków i artefaktów. W kilku grobach znaleziono kamienne bransolety. Naukowcy sugerują, że dzieci nosiły te kamienne ozdoby aż do okresu dojrzewania. Po osiągnięciu pewnego wieku uczestniczyły w ceremonii inicjacyjnej podobnej do współczesnych rytuałów przejścia (np. bar micwa). Ci, którzy zmarli przed osiągnięciem dojrzałości, byli chowani z bransoletkami.

- Wykopaliska ujawniły wiele struktur niemieszkalnych, z których niektóre prawdopodobnie służyły do kultu i były wykorzystywane w celach rytualnych. Niektóre pochówki, w tym ten interpretowany tutaj jako pochówek szamanki, zawierały przedmioty o symbolicznym znaczeniu - wskazują badacze.

Co ciekawe, większość odkrytych struktur w jakiś sposób odnosi się do źródeł wody, co według badaczy może dodatkowo wskazywać na jej znaczenie w ceremoniach rytualnych społeczności neolitycznych. Na temat odkrycia pochówku prawdopodobnej szamanki oraz dowodów dotyczących kultu i praktyk religijnych w neolicie powstała publikacja. Jest ona dostępna na łamach "Atiqot".

Ich węch ratuje życie. Szkolenie psów lawinowychAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas