Niezwykle rzadkie zjawisko nad Polską. Skąd wziął się bardzo jasny meteor?
Niedawno polskie niebo rozświetliły oślepiające błyski, a mieszkańców obudził głuchy huk mknącej przez atmosferę kosmicznej skały. Skąd wziął się ten niezwykle jasny meteor? I jakie tajemnice skrywa to rzadkie zjawisko?
W nocy z 1 na 2 lipca tuż przed północą mieszkańcy Polski mogli obserwować na niebie niezwykłe zjawisko. Po naszym niebie przeleciała ognista kula, której towarzyszyły błyski, a na końcu głuchy huk. Fenomen był widoczny z województw mazowieckiego, świętokrzyskiego oraz lubelskiego.
Co to za zjawisko?
Jak napisali badacze z projektu Skytinel - był to bolid, czyli bardzo jasny meteor, którego jasność przekracza -4 magnitudo - to więcej niż Wenus regularnie widoczna na naszym niebie.
Bolidy są zjawiskami bardzo rzadkimi jednak bardzo dobrze widocznymi i przez to regularnie możemy obserwować nagrania tych meteorów znad naszego kraju. Typowy meteor, który widoczny jest na niebie w postaci krótkotrwałej jasnej smugi ma zwykle wielkość ziarnka piasku. W przypadku bolidu mówimy tutaj natomiast o rozmiarach rzędu nawet kilkunastu centymetrów i masie niejednokrotnie przekraczającej 100 gramów, są to więc dość solidne kosmiczne skały.
Dlaczego bolidy są tak jasne i głośne?
Ogromna jasność bolidów spowodowana jest silnym sprężaniem się powietrza przed czołem skały. W trakcie lotu w atmosferze meteoroid spala się, nie zawsze jednak ulega całkowitej dezintegracji przez co na powierzchni naszej planety możemy czasem odnaleźć niewielkie pozostałości po nich w postaci małych meteorytów. Bolid z początku lipca niestety rozpadł się na wysokości około 35 kilometrów, więc nie dostarczy nam żadnych znalezisk.
Głośny huk, który słyszeli w nocy mieszkańcy województw, nad którymi przelatywał bolid to grom dźwiękowy, czyli zjawisko występujące gdy obiekt porusza się z prędkością wyższą niż prędkość dźwięku. Powoduje to znaczny skok ciśnienia wokół skały co generuje charakterystyczny podwójny huk przedniej i tylnej fali uderzeniowej. Zjawisko to swego czasu było dość dobrze znane Polakom, gdy w 2022 roku nad naszym krajem latało sporo samolotów NATO. Zdarzało im się przekraczać prędkość dźwięku, a fale uderzeniowe trzęsły wtedy naszymi dachami.
Skąd wziął się meteor nad Polską?
Według organizacji Skytinel bolid pochodził z pasa planetoid - obszaru znajdującego się między Marsem a Jowiszem. To właśnie stąd pochodzi, jak się szacuje, ponad 99,8 proc. meteorytów, które znalazły się na Ziemi.
Prawdopodobnie bolid, który spalił się w atmosferze nad Polską został wytrącony ze swojej orbity w pasie planetoid przez oddziaływania grawitacyjne Jowisza, zderzenie z innym obiektem bądź tzw. efekt Jarkowskiego, który w wyniku nagrzewania obiektu przez Słońce powodował przez miliony lat zmianę jego orbity, aż w końcu ta przecięła się z naszą planetą.
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!