Zagadkowy magnetyzm Słońca. Naukowcy odkryli coś ważnego
Eksperci twierdzą, że korzystając z superkomputera NASA, udało im się wyjaśnić, gdzie powstaje pole magnetyczne Słońca. Kwestia ta nurtowała badaczy od wieków. Nowe odkrycie może pomóc m.in. w prognozowaniu kolejnych rozbłysków słonecznych, a co za tym idzie - także występowania zorzy.
Magnetyzm Słońca przez wiele lat pozostawał swoistą zagadką dla naukowców - bo choć o jego istnieniu badacze wiedzą od bardzo dawna, to nie do końca wiadomo było, gdzie pole magnetyczne gwiazdy jest generowane.
"Nie jesteśmy pewni, gdzie dokładnie na Słońcu powstaje pole magnetyczne", mówił jeszcze niespełna dziesięć lat temu Dean Pesnell, naukowiec zajmujący się przestrzenią kosmiczną w Centrum Lotów Kosmicznych Goddarda należącym do NASA. Zagadka ta zaprzątała głowy naukowców już od wieków. Teraz nastąpił przełom w tym temacie.
Plamy na Słońcu, rozbłyski słoneczne i pole magnetyczne Słońca
Słońce tworzy gorąca plazma, która jest kształtowana i utrzymywana w ryzach przez pole magnetyczne i grawitację. Potężne pole związane jest także z kreowaniem się na powierzchni Słońca plam, w związku z którymi powstają rozbłyski słoneczne. Z burzami słonecznymi koreluje z kolei występowanie obserwowanych z Ziemi spektakli w postaci zorzy polarnej.
Tak wiele ustaleń udało się poczynić na temat tej gwiazdy, a jednak zagadką wciąż pozostawała bardzo ważna kwestia - skąd tak w zasadzie bierze się pole magnetyczne Słońca? Naukowcy twierdzą, że dzięki wykorzystaniu superkomputera NASA i przeprowadzeniu serii skomplikowanych obliczeń udało im się odkryć, gdzie generowane jest słoneczne pole magnetyczne.
Skąd się bierze pole magnetyczne Słońca?
W którym miejscu wewnątrz Słońca jest generowane pole magnetyczne? Kwestia ta pozostawała zagadką, która od wieków nurtowała astronomów, zaczynając od samego Galileusza. Wielokrotnie badano ten temat. Do tej pory analizy sugerowały głównie, że pole magnetyczne Słońca pochodzi gdzieś z jego głębi. W najnowszym interdyscyplinarnym badaniu naukowcy przedstawili jednak nową teorię. Na podstawie złożonych obliczeń badacze wysnuli wniosek, że źródło to znajduje się w mniejszej odległości od powierzchni Słońca - ok. 30 tys. km w głąb. To znacznie bliżej, niż się wydaje, ponieważ promień gwiazdy wynosi blisko 700 tys. km, a poprzednie analizy sugerowały, że pole magnetyczne generowane jest na głębokości większej, niż 200 tys. km.
- W tej pracy zaproponowano nową hipotezę dotyczącą sposobu wytwarzania pola magnetycznego Słońca, która lepiej pasuje do obserwacji Słońca i, mamy nadzieję, może zostać wykorzystana do lepszego przewidywania aktywności słonecznej - powiedział CNN Daniel Lecoanet, adiunkt nauk inżynieryjnych i matematyki stosowanej w McCormick School of Engineering na Northwestern University i członek Centrum Interdyscyplinarnych Poszukiwań i Badań Astrofizycznych.
Pogoda kosmiczna. Prognozowanie burz słonecznych będzie łatwiejsze?
Badacze powiedzieli, że nikt wcześniej nie dokonywał tego typu obliczeń, ponieważ nie wiedziano, jak je efektywnie przeprowadzić. Eksperci skorzystali z superkomputera NASA. "Gdybym próbował przeprowadzić obliczenia na swoim laptopie, zajęłoby mi to około 450 lat", powiedział jeden z badaczy. Nowy model opracowany przez naukowców, którzy wyniki badań opublikowali na łamach prestiżowego czasopisma naukowego "Nature", ma pomóc lepiej zrozumieć 11-letni cykl słoneczny i wesprzeć specjalistów w prognozowaniu pogody kosmicznej. Plamy słoneczne, na które wpływ ma pole magnetyczne, pomagają bowiem naukowcom śledzić aktywność Słońca.
- Twierdzimy, że liczba plam słonecznych odpowiada sile pola magnetycznego wewnątrz Słońca, uważamy, że 11-letni cykl plam słonecznych odzwierciedla cykl siły wewnętrznego pola magnetycznego Słońca - powiedział CNN Lecoanet. - Chcemy prognozować, czy następny cykl słoneczny będzie szczególnie silny, czy może słabszy niż zwykle. Poprzednie modele (zakładające, że słoneczne pole magnetyczne jest generowane głęboko w Słońcu) nie były w stanie zapewnić dokładnych prognoz ani określić, czy następny cykl słoneczny będzie silny, czy słaby - dodał.