Zamek, który został przegrany w karty. Dostał miliony na rewaloryzację
Zamek w Janowcu przechodzi metamorfozę wartą ponad 11 mln zł. Kaplica, studnia i sala rycerska zostaną odnowione i udostępnione turystom. To największy remont obiektu od lat, który przywróci blask jednej z najciekawszych rezydencji nad Wisłą.

Zamek w Janowcu to jedna z bardziej znanych atrakcji województwa lubelskiego. Dzięki położeniu tuż przy stoku doliny Wisły rozciąga się niego niesamowity widok. Jeśli wiemy, gdzie patrzeć i trafimy na ładną pogodę, gołym okiem będziemy mogli podziwiać Góry Świętokrzyskie. Jest chętnie odwiedzany, zwłaszcza że do Janowca można dopłynąć promem z Kazimierza Dolnego. Niestety pozostały z niego w zasadzie ruiny, choć, jak możemy zobaczyć w źródłach historycznych, był piękną renesansową budowlą.

Miliony na remont Zamku w Janowcu. Kaplica, studnia i sala rycerska odzyskają dawny blask
Ponad 11,3 mln złotych pochłonie rewaloryzacja trzech zabytkowych elementów Zamku w Janowcu - kaplicy, studni i sali rycerskiej. W poniedziałek (13 maja) podpisano dwie umowy na realizację prac, które potrwają 16 miesięcy.
Zgodnie z planem remontowym, prace obejmą zabezpieczenie murów kaplicy, wykonanie lekkiego zadaszenia i podestu o wysokości 90 cm, a także ochronę obiektu przed wilgocią. W studni przewidziano m.in. pogłębienie szybu, jego podświetlenie oraz pokrycie ujęcia lekką konstrukcją z metalu i hartowanego szkła. Z kolei sala rycerska zyska nowe zadaszenie, które ochroni posadzkę przed wodą, oraz zabezpieczone zostaną jej mury.

Zabytek o burzliwej historii
Zamek w Janowcu, malowniczo położony na wiślanej skarpie naprzeciwko Kazimierza Dolnego, powstał na początku XVI wieku z inicjatywy hetmana wielkiego koronnego Mikołaja Firleja. Przez kolejne stulecia przechodził z rąk do rąk - należał m.in. do Firlejów, Tarłów i Lubomirskich. Być może w rękach tych ostatnich przetrwałby znacznie dłużej, gdyby nie to, że w XVIII wieku Marcin Lubomirski przegrał Janowiec w karty i dobra przeszły na własność Piaskowskich. Po potopie szwedzkim został odbudowany w stylu barokowym, a w XIX wieku, opuszczony i zaniedbany, zaczął popadać w ruinę.
W 1928 roku zamek zakupił historyk-amator Leon Kozłowski, który częściowo go odnowił. Po II wojnie światowej obiekt trafił w ręce państwa. Od 1975 roku funkcjonuje jako muzeum i jest stopniowo zabezpieczany oraz udostępniany zwiedzającym.
Rewaloryzacja, którą przeprowadzi jedna z kieleckich firm, ma na celu nie tylko ratowanie zabytku, ale też jego ponowne udostępnienie jako punktu widokowego.