Czy próchnicą można się zarazić? Badania dostarczyły nowych odpowiedzi
Próchnica zębów to choroba, którą wywołują bakterie, głównie Streptococcus mutans. Najnowsze badania sugerują jednak, że duży wpływ na rozpowszechnianie się problemu u małych dzieci mają także drożdżaki. W obu przypadkach może dojść do zarażenia od innej osoby, a świeże ustalenia ekspertów rzucają nowe światło na jeden z nieznanych dotychczas sposobów rozpowszechniania się zjawiska. Jak to działa?
Próchnica to powszechnie znany problem, mierzył się z nią niemal każdy. Ubytki rozwijają się wówczas, gdy dochodzi do zachwiania równowagi pomiędzy "dobrymi" drobnoustrojami bytującymi w jamie ustnej i tymi, których wpływ jest negatywny dla zdrowia. Kiedy brak jest między nimi równowagi, tworzy się płytka, która pochłania cukry, zmieniając je w kwas. Ten natomiast prowadzi do odwapnienia zębów i tworzenia się ubytków.
Próchnica kojarzona jest głównie z działaniem bakterii, jednak od niedawna wiadomo także, że wpływ na jej rozwój mogą mieć kojarzone głównie z kandydozą jamy ustnej drożdżaki. Teraz badacze wysnuli w dodatku nowe wnioski na ten temat. Małe dzieci mogą zarazić się od matki.
Drożdzaki przechodzą z matki na dziecko
Candida albicans to grzyb, którego rolę w rozwoju ciężkiej próchnicy we wczesnym dzieciństwie uznano dopiero niedawno. Badaczki z Uniwersytetu Rochesterskiego postanowiły przyjrzeć się temu zagadnieniu nieco bliżej i zweryfikować, jak drożdżak przenosi się na dzieci. Okazało się, że za czynnik wysoce podnoszący ryzyko zachorowania na wczesnodziecięcą próchnicę można uznać nieodpowiednią higienę jamy ustnej matki.
Drożdżaki zwane Candida albicans, występują w jamie ustnej wielu zdrowych dzieci, ale mogą odgrywać też rolę w rozwoju próchnicy zębów mlecznych. Nowe badanie sugeruje, że matki z wysokim poziomem płytki nazębnej mogą przekazywać drożdżaki noworodkom i niemowlętom. Ponadto grzyb ten może powodować infekcję jamy ustnej u niemowląt zwaną pleśniawką jamy ustnej.
Próchnica zębów a dbanie o higienę jamy ustnej
Ze względu na te potencjalne skutki zdrowotne, naukowcy zbadali C. albicans w jamie ustnej matek i ich potomstwa. Badanie, opublikowane niedawno w czasopiśmie PLOS One sugeruje, że matki z dużym nagromadzeniem płytki nazębnej są osiem razy bardziej narażone na przekazanie drożdży swoim niemowlętom niż matki z mniejszą jej ilością.
W raporcie zaznaczono, że najbardziej istotne w wynikach badań próbek pobranych od matek i ich dzieci jest to, że 94 proc. badanych par z C. albicans w jamie ustnej było nosicielami szczepów, które były wysoce genetycznie spokrewnione. To według ekspertów sugeruje, że matki odgrywają znaczącą rolę w przenoszeniu grzybów na swoje dzieci. Eksperci jednoznacznie określili, że dbanie o higienę jamy ustnej ma tu kluczowe znaczenie.
- Włączenie badań przesiewowych w kierunku nosicielstwa u matki i wdrożenie programów edukacji w zakresie dbania o zdrowie jamy ustnej w okresie okołoporodowym, może okazać się cenne w zapobieganiu przenoszeniu grzybów we wczesnym niemowlęctwie - podają badaczki z Uniwersytetu Rochesterskiego.
Zobacz również:
Próchnicą można się zarazić na różne sposoby
Eksperci będą dalej badać zagadnienie przenoszenia się drożdżaków z matki na dziecko. Obecnie wysnute teorie uwzględnione w najnowszym raporcie sugerują, że dzieci mogą być narażone podczas porodu, bezpośredniego bliskiego kontaktu lub potencjalnie nawet podczas karmienia.
Próchnicą wywoływaną przez bakterie może natomiast zarazić się każdy. Niestety mechanizm przekazywania drobnoustrojów od nosiciela jest bardzo nieskomplikowany. Wystarczy kontakt ze śliną osoby z zakażeniem. Do zarażenia może dojść np. podczas pocałunku; picia napoju z tej samej szklanki lub używając tych samych sztućów, co osoby dotknięta próchnicą; a nawet konsumpcji jedzenia, którym bezpośrednio (np. poprzez polizanie lub ugryzienie) częstował się też nosiciel.
Nie ma sposobu na cofnięcie próchnicy, istnieje tylko profilaktyka w postaci dbania o higienę jamy ustnej oraz działania związane z usunięciem ubytków poprzez korzystanie z usług stomatlogoa. Zmiany próchnicze samoistnie się nie zatrzymują i bez odpowiedniej interwencji będą sięgać coraz głębszych tkanek, siejąc spustoszenie w jamie ustnej.Warto o tym pamiętać i regularnie sprawdzać stan zdrowia uzębienia.