Broń z Korei Południowej dla Ukrainy? Pociski o ogromnym zasięgu

Broń z Korei Południowej w Ukrainie? To nie przypadek. Bezpardonowe działania Korei Północnej prowokują jej południowego sąsiada do stanięcia po stronie Ukrainy. Jaka broń może trafić w ręce Ukraińców?

Pociski Hyunmoo-2B trafią do ukraińskiej armii?
Pociski Hyunmoo-2B trafią do ukraińskiej armii?SOUTH KOREA DEFENSE MINISTRY / NurPhoto / NurPhoto via AFPAFP

Ocieplające się relacje rosyjsko-północnokoreańskie, których kulminacją była niedawna wizyta rosyjskiego prezydenta w Pjongjangu, stanowią spore zagrożenie dla Ukrainy, ale także Korei Południowej. Ta druga zapowiedziała w związku z tym stanowcze kroki w razie zwiększonego militarnego wspierania Moskwy przez Pjongjang. 

Jak zapowiedział Chang Ho-jin - doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Korei Południowej Ukraina miałaby w takiej sytuacji otrzymać broń od Seulu. Na ten moment jednak nie ogłoszono żadnego pogłębienia współpracy Kijowa z Seulem. Możliwe jednak, że jeśli do niego dojdzie, to Ukraina poprosi o broń analogiczną do tej, którą Rosja otrzymuje z Pjongjangu.

Ukraina otrzyma pierwsze pociski balistyczne o zasięgu ponad 300 kilometrów?

W zeszłym roku byliśmy świadkami wykorzystania przez Rosjan północnokoreańskich pocisków balistycznych krótkiego zasięgu KN-23 będących gorszymi kopiami rosyjskich pocisków Iskander-M. KN-23 mają zasięg 900 kilometrów i posiadają 500-kilogramową głowicę, nie są jednak zbyt celne - ich CEP wynosi maksymalnie około 100 metrów.

Korea Południowa opracowała własny pocisk balistyczny o zbliżonych parametrach - Hyunmoo-2B. Prawdopodobnie jest to nawet pocisk groźniejszy od KN-23.

Jeśli Korea Północna może sprzedawać pociski balistyczne KN-23 Rosji, to Korea Południowa może sprzedawać pociski z serii Hyunmoo Ukrainie
Jeffrey Lewis, dyrektor Programu ds. Nieproliferacji w Azji Wschodniej w Middlebury Institute of International Studies w Monterey.

Hyunmoo-2B również wywodzi się z pocisku Iskander, jego kształt jest bardzo zbliżony do rosyjskiej broni. Zasięg Hyunmoo-2B to około 500 kilometrów z największą głowicą ważącą tonę, ale może sięgnąć nawet 800 kilometrów z mniejszą głowicą. Celność Hyunmoo-2B to 30 metrów CEP, jest to ponad 3-krotnie lepszy wynik niż w przypadku jej odpowiednika z Korei Północnej. Pocisk pozostaje na uzbrojeniu armii Korei Południowej od 2009 roku.

Pociski ATACMS, które obecnie posiada Ukraina, dysponują zasięgiem do 300 kilometrów. Broń o większym zasięgu mogłaby tutaj być sporą rewolucją.

Czy Korea również nałożyłaby ograniczenia na swoje pociski?

Głównym problemem może być ograniczenie w korzystaniu z pocisków poza granicami Ukrainy. Jeśli Korea Południowa nałoży na Hyunmoo-2B podobne ograniczenia co USA w przypadku pocisków ATACMS, to nadal dziesiątki rosyjskich myśliwców pozostanie bezpiecznych w lotniskach nieopodal granicy z Ukrainą.

Oczywiście takie ograniczenia nie sprawią, że broń z Korei stałaby się całkowicie bezużyteczna. W końcu Ukraińcy mogliby także atakować nią chociażby teren Krymu, który staje się powoli cmentarzyskiem rosyjskiej obrony przeciwlotniczej - czymś w rodzaju worka bez dna. Zwiększenie ilości posiadanych przez Ukrainę pocisków balistycznych z pewnością wymusiłoby na Rosjanach zwiększenie szczelności swojej obrony przeciwlotniczej w kluczowych punktach, przez co zabrakłoby jej na mniej ważnych, ale równie zagrożonych odcinkach frontu.

Jeśli natomiast Korea udzieliłaby zezwolenia na atakowanie terytorium Rosji, to moglibyśmy oglądać potężne zniszczenia, bo do unieszkodliwienia całej floty maszyn myśliwsko-bombowych na jednym z przygranicznych lotnisk wystarczyłoby najpewniej zaledwie kilka pocisków

Ogromny humanoidalny robot będzie naprawiał linie kolejowe w JaponiiAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas