Do Ukrainy trafiła już znaczna liczba polskich czołgów T-72. Wiadomo ile

Polska od początku wojny wspiera Ukrainę pomocą humanitarną oraz militarną. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że polskie wsparcie jest już warte około 7 mld zł. Według doniesień Informacyjnej Agencji Radiowej do Ukrainy trafiła już znaczna liczba czołgów T-72 z Polski.

Według dostępnych informacji liczba czołgów z Polski może utworzyć w Ukrainie aż dwie brygady pancerne. Brygada składa się z 2-3 batalionów czołgów, czyli może być ich ponad 100. Zatem Polska do tej pory mogła przekazać w sumie około 200 czołgów T-72 wraz z amunicją. Dokładne dane są utajnione ze względów bezpieczeństwa.

Dostawa obejmuje także kilkadziesiąt sztuk bojowych wozów piechoty.

Polska armia przekazuje przede wszystkim maszyny spoza programu modernizacyjnego. Nie wiadomo też, czy T-72 będą nadal dostarczane stronie ukraińskiej.

Reklama

Wcześniej premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson poinformował, że Polska "prawdopodobnie przekaże lub już przekazała" czołgi Ukrainie.

Nasze wojsko w swoim wyposażeniu miało ich 382. Ponadto w polskiej armii znajduje się 232 czołgi PT-91, które zostały opracowane na podstawie T-72M1, a także 247 czołgów Leopard 2 (maszyny produkcji niemieckiej).

Wojsko ukraińskie bardzo dobrze zna czołgi T-72, zatem nie będzie problemu z włączeniem ich do armii. Po przekazaniu mogą być od razu wysłane na front wschodni.

Wielka Brytania zobowiązała się do dostarczenia Polsce dodatkowych czołgów Challenger 2 (powstałych w połowie lat 90.) w związku z obecną sytuacją w Ukrainie. Sprzęt ten ma zastąpić wysłane czołgi T-72.

"Przyglądamy się temu, co możemy zrobić, aby wspomóc kraje takie jak Polska, które mogą chcieć wysłać cięższą broń do Ukrainy" - powiedział Boris Johnson na ostatniej konferencji prasowej w Indiach.

Z USA do Polski mają trafić także czołgi Abrams w najnowszej wersji. Obecnie trwają ćwiczenia na poligonie w Drawsku Pomorskim, które mają na celu zwiększenie interoperacyjności i współpracy polskiego wojska ze Stanami Zjednoczonymi - wykorzystywane są tu wspomniane czołgi Abrams. Do naszego kraju trafi 250 czołgów tego typu. Ich produkcja rozpoczęła się w 1980 roku, lecz wciąż są modernizowane.

Wraz z tym sprzętem mają do nas trafić także m.in. wozy zabezpieczenia technicznego M88A2 Herkules.

Premier Mateusz Morawiecki oznajmił, że dotychczasowe polskie wsparcie militarne i humanitarne dla Ukrainy jest warte około 7 mld złotych. Wiele z dostaw broni z naszego kraju nie jest podawanych do informacji publicznej ze względów szeroko rozumianego bezpieczeństwa.

"Dzisiaj my pomagamy naszym sąsiadom z Ukrainy, ale oni też dzisiaj pomagają nam, podejmując pracę tutaj w Polsce. Bracia, synowie, ojcowie uchodźców z Ukrainy walczą też o nasze bezpieczeństwo i pokój" - powiedział premier Morawiecki.

Minister Błaszczak komentuje doniesienia

Minister poinformował dzisiaj, że Polska będzie konsekwentnie prowadzić politykę wsparcia Ukrainy i będzie to "wsparcie rzeczywiste", gdyż "niepodległość Ukrainy jest gwarancją niepodległości Polski".

Szef MON tak odpowiedział na pytanie o potwierdzenie informacji o przekazaniu polskich T-72 Ukrainie:

Minister Błaszczak dodał także, że polskie wsparcie dotyczy także przekazania m.in. ciężkiej broni, w tym dronów i przeciwlotniczych rakiet krótkiego zasięgu Piorun. Minister wspomina, że ukraińskie wojsko jest bardzo zadowolone z możliwości rakiet polskiej produkcji i mówi, że "dzięki tej broni osiągnęli wiele sukcesów".

"Taką politykę będziemy prowadzili konsekwentnie, gdyż ta polityka leży w interesie bezpieczeństwa naszego kraju. Wspieramy wojskowo, humanitarnie i politycznie Ukrainę. Niepodległość Ukrainy jest gwarancją niepodległości Polski" - dodaje Minister

Szef MON prowadzi również rozmowy w sprawie zastąpienia sprzętu, który przekazała Ukrainie z naszymi sojusznikami. Jak sam mówi rozmowy są "bardzo obiecujące". Wszelkie szczegóły dotyczące tych porozumień będą ogłoszone dopiero, gdy zostaną wypracowane wspólne konkluzje.

Czym dysponuje T-72?

T-72 to czołg konstrukcji radzieckiej, który został wprowadzony na wyposażenie polskiej armii w 1978 roku. Był także produkowany w gliwickim Bumarze.

Maszyna waży ponad 41 tys. kg i rozwija prędkość do 60 km/h. Z dodatkowymi zbiornikami na paliwo może pokonać nawet 600 km.

Głównym uzbrojeniem jest armata gładkolufowa 125 mm. W skład dodatkowego uzbrojenia wchodzi karabin maszynowy PKT kalibru 7,62 mm, przeciwlotniczy karabin maszynowy oraz 8 wyrzutni granatów dymnych.

Posiada także nowy system kierowania ogniem oraz reaktywny pancerz.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wojna Ukraina-Rosja | czołgi T-72 | wojsko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy