Francja pozwoliła na użycie superpocisków SCALP-EG w Rosji

Jak informuje BBC, Francja dała zielone światło ukraińskiej armii na użycie potężnych pocisków dalekiego zasięgu SCALP-EG na terytorium Rosji. To historyczny przełom w wojnie na Ukrainie, dzięki któremu nasi wschodni sąsiedzi będą mogli skutecznej się bronić.

Jak informuje BBC, Francja dała zielone światło ukraińskiej armii na użycie potężnych pocisków dalekiego zasięgu SCALP-EG na terytorium Rosji. To historyczny przełom w wojnie na Ukrainie, dzięki któremu nasi wschodni sąsiedzi będą mogli skutecznej się bronić.
Francja pozwoliła na użycie pocisków SCALP-EG na terenie Rosji /MBDA /materiały prasowe

Na ten dzień Siły Zbrojne Ukrainy czekały od wielu miesięcy. Rząd Francji w końcu pozwolił ukraińskiej armii na atakowanie celów leżących bezpośrednio na terytorium Rosji za pomocą potężnych pocisków dalekiego zasięgu o nazwie SCALP-EG. Są to pociski bliźniacze ze słynnymi brytyjskimi Storm Shadow, za pomocą których SZU zniszczyły najdroższe i najcenniejsze rosyjskie okręty, systemy obrony powietrznej czy obiekty militarne.

Reklama

Jak informuje BBC, władze Francji zastrzegły jednak, że Ukraińcy mogą używać tych pocisków tylko na terytorium rosyjskiego obwodu kurskiego i biełgorodzkiego oraz do likwidacji celów wojskowych identycznych, jakie były atakowane dotychczas, czyli lotnisk, systemów obrony, jednostek wojskowych czy składów amunicji i paliw. Jednocześnie używanie tych pocisków musi być zgodne z konwencją genewską.

Francja pozwala Ukrainie używać pocisków SCALP-EG w Rosji

Użycie pocisków SCALP-EG w obwodzie biełgorodzkim pozwoli mocno wyhamować najnowszą rosyjską ofensywę w obwodzie charkowskim, której celem jest zdobycie Charkowa i przygotowanie się do ponownego rajdu na Kijów. W okolicach miasta Biełgorod znajduje się zaplecze logistyczne rosyjskiej armii. Na tamtejszym lotnisku kilka razy dziennie lądują samoloty transportowe na pokładzie m.in. z pociskami artyleryjskimi, a cały obszar miasta obwarowany jest najnowszymi systemami obrony S-300 czy S-400.

Miesiąc temu, rząd Francji ogłosił nowy, wielki pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy. W jego ramach, Siły Zbrojne Ukrainy mają otrzymać między innymi 40 potężnych pocisków dalekiego zasięgu o nazwie SCALP-EG. Są to starsze modele rakiet, ale pozostające w dobrej kondycji. Broń ta miała być wycofana. Jednak postanowiono jeszcze uczynić z niej dobry użytek.

Ukraina w sumie może dostać ponad 100 pocisków SCALP-EG

Francuzi mieli już przekazać Ukrainie ok. 70 sztuk pocisków SCALP. Dostawę 40 sztuk zapowiedziano na początku bieżącego roku, a teraz pojawiła się informacja o kolejnych 40. Wcześniej Ukraińcy mogli dysponować ponad 20 sztukami tej broni, co oznacza, że do tej pory łącznie użytych na froncie było i niebawem będzie ponad 100 sztuk tych francuskich pocisków.

Pociski manewrujące dalekiego zasięgu SCALP-EG mają bliźniaczą konstrukcję ze słynnymi brytyjskimi pociskami Storm Shadow, dzięki którym Ukraińcy zniszczyli wiele rosyjskich samolotów, śmigłowców czy okrętów. SCALP-EG oferują ok. 300 kilometrów i mogą być odpalane z ukraińskich bombowców Su-24. Oznacza to, że samoloty mogą podlecieć do linii frontu i tym samym zwiększyć zasięg pocisku.

Czym jest i co potrafi francuski pocisk SCALP-EG?

Atrybutem SCALP jest możliwość lotu do wyznaczonego celu bardzo nisko nad ziemią, co bardzo utrudnia wrogowi jego wykrycie przez nawet najlepsze systemy obrony powietrznej. Pociski mają zasięg od 250 do 300 kilometrów. Zostały wyposażone w bardzo efektywny silnik turboodrzutowy Turbomeca Microturbo TRI 60-30 o ciągu 5,4 kN. Pozwala on rozpędzić pocisk SCALP do nawet 1000 km/h. Broń ma długość 510 cm, szerokość 63 cm i wysokość 48 cm.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Storm Shadow | Biełgorod | Francja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy