Już są na Ukrainie. To potężne pociski AIM-9X dla F-16
Siły Zbrojne Ukrainy w końcu doczekały się dostarczenia potężnych pocisków AIM-9X Sidewinder. Teraz armia będzie mogła skuteczniej neutralizować rosyjskie rakiety i drony za pomocą myśliwców F-16.
Ukraińcy od czerwca bieżącego roku użytkują pierwszą partię amerykańskich myśliwców F-16, które dotarły do sił powietrznych z krajów NATO. Niestety, dotychczas mogli je używać na froncie w ograniczonym zakresie, ponieważ nie wyposażono je w najnowsze rakiety. Teraz ta sytuacja zmieniła się na lepsze.
Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie potężne pociski AIM-9X Sidewinder. W sieci pojawiły się zdjęcia dowodzące, że ta broń już znajduje się w użytku. Co najciekawsze, mówimy tutaj o najnowszym wariancie pocisków AIM-9X, które przystosowane są również do użytku w myśliwcach F-16. Mogą być one wykorzystywane również przez ukraińskie wyrzutnie NASAMS.
Potężne pociski AIM-9X Sidewinder już w Ukrainie
Analitycy tłumaczą, że obecnie używane na Ukrainie myśliwce F-16 najczęściej służą jako latające systemy obrony powietrznej przeciwko rosyjskim atakom rakietowym. Pociski AIM-9 idealnie nadają się do takiego zastosowania. Jako że na Ukrainie systemów Patriot czy IRIS-T wciąż jest jak na lekarstwo, Kijów właśnie w ten sprytny sposób może wzmocnić obronę i skuteczniej neutralizować rosyjskie rakiety.
AIM-9X Sidewinder to najnowsza wersja pocisków powietrze-powietrze. Została wdrożona do użytku w 2003 roku i wciąż jest najpopularniejszym środkiem do neutralizacji zagrożeń powietrznych. W porównaniu do AIM-9L/M, nowa wersja nie różni się tylko głowicą i napędem rakietowym. Największe zmiany zaszły w systemach naprowadzania na cel i aerodynamice. Systemy naprowadza na cel działają w podczerwieni i widzą termiczny jego obraz.
Pociski AIM-9X Sidewinder i F-16 to połączenie idealne
Jak tłumaczy producent tej broni, pocisk jest niezwykle trudno zneutralizować. Niestraszne mu są wszelkiej maści wabiki flarowe. Pociski AIM-9X Sidewinder mają zasięg od 16 do 30 kilometrów. Nie wiadomo, który wariant otrzymały siły powietrzne, ale możemy domyślać się, że te słabsze. Jednak na potrzeby neutralizacji rosyjskich środków napadu powietrznego w zupełności wystarczą.
Trzeba tutaj mocno podkreślić, że są to najnowsze i najbardziej zaawansowane pociski tego typu w ukraińskiej armii. Obrona powietrzna jest niezwykle ważna dla naszego wschodniego sąsiada. Wielkimi krokami nadchodzi sezon zimowy, a to oznacza, że Rosja będzie na masową skalę starała się uderzać w obiekty infrastruktury krytycznej Ukrainy, by doprowadzić do chaosu i kryzysu humanitarnego.
Ukraińcy ochronią miasta przed rosyjskimi rakietami
Wtedy zbawienne okażą się naziemne systemy obrony, takie jak: NASAMS, Patriot, IRIS-T czy Hawk oraz latające, w postaci właśnie myśliwców F-16 z pociskami AIM-9X Sidewinder, a w przyszłości również Mirage 2000, które powstały właśnie z myślą o neutralizacji rakiet. Kijów od jakiego czasu stara się o nie w Paryżu, i wszystko wskazuje na to, że pojawią się one na ukraińskim niebie już w przyszłym roku.