Lotnictwo amerykańskich Marines z nową bronią. Takiej jeszcze nie mieli
Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych pomyślnie przeprowadził testy pocisku manewrującego AGM-158A Joint Air-to-Surface Standoff Missile (JASSM) przy użyciu samolotu F/A-18 Hornet. Jest to broń, która bardzo wzmocni zdolności uderzeniowe lotnictwa Marines, którzy do tej pory nie posiadali pocisku o takim zasięgu.
Testy odbyły się pod koniec sierpnia 2024 roku w bazie Marine Corps Air Station Miramar w Kalifornii, a kluczową rolę w operacji odegrali Marines z eskadry logistycznej lotnictwa morskiego MALS 11 i eskadry myśliwców szturmowych VMFA 232.
W ramach testów Marines załadowali AGM-158A na samoloty F/A-18. Pozwoliło im to ocenić procedury ładowania pocisku oraz sprawdzić kompatybilność z systemami sprzętowymi i programowymi samolotu. Jak chwalą się Amerykanie, proces został przeprowadzony przez doświadczonych techników z dużą dokładnością, aby zapewnić płynną integrację pocisku z arsenałem Korpusu Piechoty Morskiej.
Po pomyślnym zakończeniu walidacji i weryfikacji JASSM pocisk stanie się kluczowym elementem w wyposażeniu Korpusu Piechoty Morskiej. Wraz z integracją samolotów bojowych piątej generacji F-35B, dodanie zdolności do precyzyjnych uderzeń dalekiego zasięgu niezwykle wzmocni zdolność Marines do działania w warunkach silnej obrony powietrznej przeciwnika. Do tej pory Korpus Piechoty Morskiej USA nie dysponował bronią podobnej klasy.
AGM-158 Joint Air-to-Surface Standoff Missile, czyli w skrócie JASSM, to zaawansowany pocisk manewrujący powietrze-ziemia, opracowany przez Lockheed Martin. Zaprojektowany został do precyzyjnych uderzeń na kluczowe cele z dużej odległości. JASSM, w przeciwieństwie do innych pocisków tej klasy, do celu zmierza na dużej wysokości, co pozwala mu na oszczędność paliwa i tym samym zwiększenie zasięgu, jest to możliwe dzięki zastosowaniu technologii stealth.
JASSM występuje w trzech wersjach. Najstarsza AGM-158A o zasięgu 370 km, AGM-158B JASSM-ER o zasięgu ponad 925 km oraz AGM-158C LRASM, czyli JASSM-ER dostosowany do zwalczania okrętów, ze zbliżonym zasięgiem. Każda wersja posiada głowicę o masie 450 kg, zdolną do niszczenia silnie umocnionych celów.
Dzięki systemom nawigacji GPS oraz inercyjnej i naprowadzaniu na podczerwień pocisk charakteryzuje się niezwykle wysoką precyzją. JASSM został po raz pierwszy użyty bojowo w 2018 roku przeciwko syryjskiej fabryce broni chemicznej. Obecnie znajduje się w arsenale USA, Australii, Finlandii, Polski i Korei Południowej. Cena jednej sztuki wynosi obecnie około 1,6 miliona dolarów, do tej pory wyprodukowano ponad 11 tys. egzemplarzy pocisku we wszystkich wersjach.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.