Pogrom rosyjskich samolotów. Trzy Su-25 zestrzelone w 7 dni
Siły Zbrojne Ukrainy nie przestają pacyfikować rosyjskie floty powietrznej. Od początku roku, Ukraińcy strącili dziesiątki rosyjskich bombowców, myśliwców i śmigłowców.
Ukraińcy przeprowadzili prawdziwy pogrom rosyjskiej floty samolotów bojowych. W ostatnich dniach zestrzelono trzy rosyjskie Su-25. — Okupanci wciąż nie zrozumieli, że nie ma sensu latać po naszym niebie — podało dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy. Analitycy uważają, że Kijów "czyści" niebo przed dostarczeniem amerykańskich myśliwców F-16, by zapewnić im bezpieczeństwo.
Koalicja krajów NATO, w tym Dania, Holandia, Belgia i Norwegia mają łącznie dostarczyć aż 60 tych maszyn. Co ciekawe, w ciągu miesiąca pierwsze F-16 mają pojawić się na Ukrainie i będą do dyspozycji Sił Zbrojnych. Taką deklarację złożyła właśnie Mette Frederiksen, duńska premier. Myśliwce będą stacjonować w wielu różnych bazach i będą chronione nowymi systemami obrony powietrznej.
Trzy rosyjskie samoloty Su-25 zestrzelone w 7 dni
Ukraińcy w ostatnich miesiącach zestrzelili kilkadziesiąt rosyjskich samolotów Su-24, Su-25, Su-34 i Su-35. Rosjanie często wykorzystują samoloty Su-25. Wystrzeliwują one w locie salwę pocisków niekierowanych na ukraińskie pozycje w okolicach Bachmutu czy Awdijiwki. Jednocześnie piloci odpalają też flary, by ukryć się przed ukraińską obroną powietrzną. Podczas tylko jednego takiego ataku, pociski z Su-25 mogą zniszczyć kilka celów jednocześnie.
Samoloty szturmowe Su-25 zostały opracowane w biurze konstrukcyjnym Suchoja. Były produkowane w latach 1978-2017. Napędzane są przez dwa silniki turboodrzutowe R-95Sz. Każdy posiada 40,2 kN ciągu. Samolot może poruszać się z prędkością maksymalną 950 km/h i może osiągnąć pułap 7000 metrów. Przy pełnym zbiorniku paliwa zasięg maszyny wynosi około 510 kilometrów, a przy dodatkowych zbiornikach 1850 kilometrów.
Czym jest rosyjski samolot szturmowy Su-25?
W skład uzbrojenia wchodzi działko GSz-30-2 kalibru 30 mm o szybkostrzelności 3000 pocisków na minutę, bomby o masie do 500 kg (maksymalnie 8 sztuk), kierowane pociski rakietowe naprowadzane laserowo Ch-25ML i Ch-29L, niekierowane pociski rakietowe kalibru od 57 do 370 mm, zasobniki bombowe KMGU-2 i zasobniki strzeleckie SPPU-22-01. Ponadto do samoobrony służą dwa pociski R-60M typu powietrze-powietrze. Zestaw samoobrony posiada także m.in. dozowniki, które zdolne są do wystrzelenia do 250 flar.
Podstawowy model Su-25 posiada zamontowany na nosie dalmierz laserowy, który ma zapewniać laserowe odnajdywanie celów. Ponadto w maszynie zamontowany jest radar dopplerowski DISS-7, który wykorzystywany jest do nawigacji. Samoloty mogą mieć na wyposażeniu także radiotelefony zapewniające komunikację w strefie powietrze-ziemia i powietrze-powietrze, w tym transponder SO-69 IFF.
Polskie Pioruny zneutralizowały rosyjskie samoloty
Co ciekawe, od rozpoczęcia wojny, Siły Zbrojne Ukrainy kilka razy pochwaliły się zestrzeleniem rosyjskiego samolotu szturmowego Su-25 w okolicach Bachmutu za pomocą polskiego Przenośnego Przeciwlotniczego Zestawu Rakietowego o nazwie Piorun. Firma Mesko, producent tej broni, ujawniła, że dostaje zapytania o Pioruna z ogromnej ilości krajów. Na pewno na tę popularność polskiej broni wpłynęły dobre wieści z Ukrainy.