Produkcja nowoczesnych F-35 utknęła. Co dalej z dostawami myśliwców?
Jak donosi DefenseNews produkcja nowych myśliwców F-35 dosłownie utknęła. Według założeń Lockheed Martin do końca tego roku powinien dostarczyć amerykańskiej armii aż 31 samolotów – oczywiste jest, że tego nie wykona. Co spowodowało tak wielkie opóźnienia?
Lockheed Martin do końca 2023 roku miał dostarczyć amerykańskiej armii 52 odrzutowce F-35 wyposażone w ulepszenia znane jako Technology Refresh 3. Jednakże producent wybudował "zaledwie" 21 maszyn.
Jak powiedział generał Michael Schmidt z Pentagonu, powodem opóźnień jest powolna produkcja kluczowych części myśliwca. Pozostałe nieukończone maszyny nadal czekają w fabryce Lockheed Martin w Fort Worth w Teksasie na te komponenty. Wojskowy odmówił podania szczegółów, jakich konkretnych części brakuje, ani jakie funkcje mają pełnić w nowoczesnym systemie.
Sprzęt jest dobry. Chodzi o tempo, w jakim je produkują, aby zaspokoić nasze potrzeby produkcyjne i modernizacyjne. To dosłownie niewielka liczba komponentów, ale potrzebujemy ich wszystkich.
Lockheed Martin poinformował, że powolna produkcja części ma wpływ obecnie tylko na nowe odrzutowce, gdyż nie rozpoczęto prac nad modernizacją starszych myśliwców. Portal DefenseNews zaznacza, że jeśli wspomniana kwestia nie zostanie szybko rozwiązana, to może ona doprowadzić do powstania szeregu innych problemów.
Problemy z produkcją nowych F-35
Rząd USA nie zaakceptował nowopowstałych myśliwców, którym brakowało specjalnego systemu TR-3, gdyż wojsko nie było w stanie wykonać lotów testowych, które są z kolei konieczne przy zapewnianiu prawidłowego działania maszyn.
Wiadomo, że system TR-3 zapewnia ulepszenia sprzętowe i programowe w samolotach F-35 - ma to być lepsza moc obliczeniowa, lepsza pamięć komputera i lepsze wyświetlacze. System ma być punktem wyjścia do "bardziej ekspansywnej modernizacji" Block 4, która ma znacznie poprawić walkę elektroniczną, rozpoznawanie celów oraz możliwości uzbrojenia.
Zarówno Lockheed Martin jak i Pentagon dążyły do tego, by system TR-3 był gotowy do kwietnia 2023 roku, jednakże problemy z oprogramowaniem i integracją skutecznie opóźniły program.
Generał Schmidt stwierdził, że wszystkie pozostałe maszyny, które mają być wyposażone w TR-3, zostaną ukończone do połowy wiosny przyszłego roku. Jednakże rząd USA i Lockheed Martin wcześniej stwierdzały, że może to nastąpić dopiero w czerwcu 2024 roku.
Jak poinformował przewodniczący podkomisji sił powietrznych i lądowych Izby Reprezentantów Rob Wittman, myśliwiec F-35 jest "cudem techniki", jednakże wciąż nawarstwiające się opóźnienia są niepokojące.
Generał Schmidt dodał, że część problemu z TR-3 ma znajdować się w słabo działających laboratoriach, które służą do testowania systemu. Obecnie decydenci starają się stworzyć więcej możliwości badawczych i możliwości testowania.
- Nasze laboratoria nie odzwierciedlają właściwie środowiska lotu, a podczas prób w locie dokonuje się o wiele za dużo odkryć - powiedział Schmidt. Ponadto powiedział, że Lockheed Martin "płaci znaczną cenę" za niewykonanie kontraktu w terminie, jednakże nie podano szczegółów dotyczących kar.
- Mają tu trochę czasu, aby przyspieszyć, ale muszą to zrobić szybko. Niedobrze jest dotrzeć do pewnego punktu linii produkcyjnej, gdzie ta część musi wejść do innej części, a tej części tam nie ma — powiedział gen. Schmidt.
Polecamy na Antyweb: Cybertruck Tesli będzie zakazany w Europie. Oto dlaczego