Ukraińskie bombowce bez zgody wleciały do kraju NATO. Uruchomiono alarm
Rumuńskie media informują, że aż cztery ukraińskie samoloty bez zgody wleciały w przestrzeń powietrzną Rumunii. Do tego incydentu doszło w trakcie rosyjskiego ataku dronowo-rakietowego na ukraińskie miasta. Rumuńska armia wysłała za ukraińskimi maszynami myśliwce F-16 i włoskie Eurofightery.

Okazuje się, że podczas jednego z największych w historii rosyjskich ataków dronowo-rakietowych na ukraińskie miasta, który miał miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek (20-21.07), na terytorium Rumunii wleciały cztery należące do Kijowa samoloty bombowe Su-24 i myśliwce Su-27. Ministerstwo Obrony Narodowej Rumunii o tym fakcie poinformowała dopiero teraz.
Wydarzenie miało miejsce ok. godziny 3:00 w nocy. Ukraińskie maszyny przekroczyły granicę z Rumunią w rejonie Maramureș - Suceava. Podczas realizacji operacji stało się jasne, że blisko granicy rumuńskiej znalazło się aż 12 różnych ukraińskich samolotów, ale tylko cztery z nich przekroczyły granicę.
Rumuńskie F-16 pogoniły ukraińskie samoloty
MON podniósł alarm, a za myśliwcami i bombowcami wysłano pościg w postaci pary myśliwców F-16 i Eurofighterów Typhoon. Te drugie stacjonowały w rumuńskich bazach w ramach programu Air Policing. Po misji trwającej 3 godziny, wszystkie maszyny (zarówno rumuńskie, jak i ukraińskie) bezpiecznie powróciły do swoich baz.
Ukraińskie samoloty naruszyły przestrzeń powietrzną, ponieważ piloci chcieli szybko ewakuować je jeszcze przed rosyjskimi atakami. W lotnisko, na którym przebywały maszyny, rosyjska armia wycelowała kilka potężnych pocisków Iskander i Kindżał. Miały one zniszczyć samoloty, hangary i sprzęt do obsługi. Rosyjskie rakiety dokonały pewnych szkód, ale władze Ukrainy nie opublikowały raportu na ten temat.
Myśliwiec Su-27 to niebezpieczna maszyna
Su-27, znany jako Flanker w kodzie NATO, to ikoniczny radziecki myśliwiec wielozadaniowy zaprojektowany w latach 70. XX wieku jako odpowiedź na amerykańskiego F-15 Eagle. Pierwszy lot prototypu odbył się w 1977 roku, a produkcja seryjna ruszyła w 1985. Ten dwusilnikowy gigant o długości 21,9 m i rozpiętości skrzydeł 14,7 m osiąga prędkość Mach 2,35 (ponad 2500 km/h) i pułap 18 500 m, ustanawiając kilkanaście rekordów, w tym wznoszenie na 3000 m w 25 sekund.
Jego wyjątkowa manewrowość pozwala na akrobacje jak "Kobra Pugaczowa" - gwałtowne uniesienie nosa do pionu, co zaskakuje w walce. Uzbrojony w działko 30 mm i do 8 ton rakiet powietrze-powietrze (np. R-27, R-77) oraz bomb, Su-27 jest wszechstronny w misjach przechwytujących i szturmowych, inspirując gry wideo jak Ace Combat i filmy akcji.
Rosjanie zapolowali na ukraińskie myśliwce
Su-27 odegrał kluczową rolę w konfliktach, służąc w armiach Rosji, Ukrainy, Chin (jako J-11) i Indii, z udziałem w wojnach w Gruzji, Syrii i na Ukrainie, gdzie ukraińskie egzemplarze zestrzeliwały rosyjskie cele. Eksportowany do ponad 20 krajów, doczekał się wariantów jak morski Su-33 czy zaawansowany Su-35S z radarem fazowanym.
Ciekawostki to m.in. bliskie spotkanie z norweskim P-3 Orion w 1989 roku, uwiecznione na ikonicznym zdjęciu, czy kolizja z amerykańskim dronem MQ-9 Reaper w 2023 roku nad Morzem Czarnym. Mimo wieku, z ponad 800 wyprodukowanymi egzemplarzami, Su-27 pozostaje w służbie dzięki modernizacjom, symbolizując inżynierski geniusz i ewolucję lotnictwa wojskowego.
Samolot bombowy Su-24 to potężna maszyna
Su-24, znany w kodzie NATO jako Fencer, to radziecki bombowiec taktyczny o zmiennej geometrii skrzydeł, zaprojektowany w latach 60. XX wieku jako następca Il-28 i Su-7. Pierwszy lot prototypu odbył się w 1967 roku, a wejście do służby w 1974 roku uczyniło go pierwszym radzieckim samolotem z cyfrowym systemem nawigacyjnym i atakowym, co było rewolucją w precyzyjnym bombardowaniu. Ten dwusilnikowy kolos o długości 24,5 m i rozpiętości skrzydeł do 17,6 m (w pozycji rozłożonej) osiąga prędkość Mach 1,6 (ok. 1700 km/h) na niskim pułapie, co pozwala na unikanie radarów.
Uzbrojony w działko 23 mm, bomby do 8 ton, rakiety powietrze-ziemia (np. Kh-25, Kh-29) i pociski antyradarowe, Su-24 jest mistrzem ataków na cele naziemne, a jego zmienna geometria skrzydeł umożliwia loty na dużych prędkościach lub z małą prędkością dla precyzyjnych uderzeń. Ciekawostka: w latach 80. Su-24 ustanowił rekordy w locie na niskiej wysokości, demonstrując zdolność do "prześlizgiwania się" pod radarem.
Ukraińcy ratowali swoje maszyny przed Rosjanami
Su-24 odegrał kluczową rolę w wielu konfliktach, stając się symbolem radzieckiej i rosyjskiej potęgi taktycznej. Używany w wojnie w Afganistanie (gdzie bombardował pozycje mudżahedinów), Czeczenii, Syrii i obecnie na Ukrainie, gdzie zarówno rosyjskie, jak i ukraińskie egzemplarze (ok. 20 w służbie Kijowa) prowadzą misje szturmowe. Wariant Su-24M, modernizowany w latach 80., otrzymał zaawansowaną awionikę i możliwość przenoszenia precyzyjnych pocisków jak Kh-31P antyradarowych.
Intrygujący incydent to zestrzelenie rosyjskiego Su-24 przez turecki F-16 w 2015 roku nad granicą syryjsko-turecką, co spowodowało kryzys dyplomatyczny. Mimo wieku, z ponad 1400 wyprodukowanymi egzemplarzami (eksport do Iranu, Algierii czy Libii), Su-24 pozostaje w służbie dzięki ulepszeniom, takim jak integracja z dronami rozpoznawczymi, i inspiruje symulacje w grach jak DCS World, gdzie gracze mogą poczuć jego moc w wirtualnych bitwach.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!