3,2,1... W NASA trwa wielkie odliczanie przed debiutem Kosmicznego Teleskopu Webba

Kosmiczny Teleskop Webba kończy ostatnie testy na orbicie. Pierwsze kolorowe zdjęcie przekaże 12 lipca. Naukowcy są pewni - kosmologię może czeka rewolucja.

Od czasu, kiedy NASA umieściła na orbicie okołoziemskiej teleskop Hubble`a minęły 32 lata. Jego następca, czyli Kosmiczny Teleskop Webba jest już prawie gotowy do tego, aby rozpocząć obserwacje dalekich obiektów w kosmosie. Trwają ostatnie testy, a przyrządy na pokładzie teleskopu są kalibrowane, aby jakość przesyłanych zdjęć była najlepsza.

NASA: Kosmiczny Teleskop Webba na tropie życia we wszechświecie

Kosmiczny Teleskop Webba dysponuje najnowszą technologią, jaką dysponuje ludzkość do badania dalekiego kosmosu. W odróżnieniu od swojego poprzednika czyli teleskopu Hubble`a jego zwierciadła będą mogły analizować wyłącznie promieniowanie podczerwone. To daje mu ogromną szansę wykonania wyraźnych zdjęć nawet najbardziej oddalonych obiektów we wszechświecie, które do tej pory zasłaniały obłoki pyłu czy gazu.

Reklama

Ale Kosmiczny Teleskop Webba jest wręcz idealny do poszukiwania śladów życia we wszechświecie. Skierowanie go na jeden z księżyców Jowisza czy Saturna może przynieść dowody na istnienie życia. Niektóre z nich jak np. Enceladus czy Europa są pokryte grubą warstwą lodu, pod którą może być woda. Teleskop Webba będzie mógł dokładnie sprawdzić, czy pod lodem są jakiekolwiek źródła ciepła. Choć trudno w to uwierzyć, ale dzięki nowemu teleskopowi będzie możliwe nawet poznanie dokładnego składu wody. Jeśli tylko będzie w niej choćby ślad życia, wtedy dzięki urządzeniom nowego teleskopu NASA dowiemy się o tym.

Dzięki temu, że teleskop Webba będzie pracował tylko w podczerwieni, może badać początek i obecną ekspansję wszechświata. Twórcy teleskopu z NASA już zapowiadają, że dzięki niemu będziemy mogli odpowiedzieć na najważniejsze pytania dotyczące procesu powstawania tzw. supermasywnych czarnych dziur w centrach galaktyk. Teleskop Webba bez problemu wykona zdjęcia i pomiary gwiazd, które są od nas oddalone nawet o 10 miliardów lat świetlnych. W ten sposób zbliżymy się do poznania tajemnicy wielkiego wybuch. Pierwsze kolorowe zdjęcia NASA wykonane przez nowy teleskop mają zostać pokazane 12 lipca.

Co zobaczymy na zdjęciach?

NASA nie chce zdradzić, w jaki rejon kosmosu zostaną skierowane zwierciadła nowego teleskopu. Pierwsze próbne zdjęcia pokazały, że fotografie w podczerwieni będą miały bezprecedensową jakość. NASA postanowiła wykorzystać ogromne zainteresowanie związane z oczekiwaniem na debiut teleskopu i ogłosiła konkurs. Każdy może spróbować sobie wyobrazić, jak będą wyglądały kolorowe zdjęcia kosmosu wykonane przez kosmiczny teleskop i je po prostu... narysować.

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba powstał dzięki współpracy agencji NASA, ESA (Europejskiej Agencji Kosmicznej) i CSA, czyli podobnej organizacji działającej w Kanadzie. Koszt jego budowy już w 2016 roku był wyceniany na astronomiczną kwotę 10 miliardów dolarów. Już wkrótce się przekonany, czy wart jest swojej ceny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba | NASA | Wszechświat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy