Misja Proba-3. ESA stworzy sztuczne zaćmienie
Proba-3 to kolejna misja Europejskiej Agencji Kosmicznej, której start odbędzie się w środę. Przedsięwzięcie polega na wysłaniu w kosmos dwóch satelitów, które będą od siebie oddalone o około 150 metrów. ESA w ten sposób chce uzyskać efekt podobny do zaćmienia Słońca. W jakim celu?
Europejska Agencja Kosmiczna pracuje nad misją Proba-3 od kilku lat. Jej start planowany jest w najbliższą środę. W ramach przedsięwzięcia zostanie przetestowana nowa technologia, która ma w przyszłości umożliwić dokładniejsze badanie Słońca.
ESA planuje start misji Proba-3 na środę
Start misji Proba-3 ma odbyć się 4 grudnia. Okienko startowe rozpocznie się o godzinie 11:38 czasu w Polsce. Moduły zostaną wyniesione w kosmos rakietą PSLV-XL Indyjskiej Organizacji Badań Kosmicznych, z którą nawiązano współpracę przy tym przedsięwzięciu.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to niedługo po starcie moduły wchodzące w skład misji znajdą się w kosmosie. Następnie rozpoczną się przygotowania do zrealizowania Proba-3 na orbicie. Warto dodać, że spory udział w tym projekcie mieli Polacy. Są to specjaliści z Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk (CBK PAN), N7 Space, Creotech, Sener, GMV, Solaris Optics i PCO.
ESA chce uzyskać efekt podobny do zaćmienia Słońca
Europejska Agencja Kosmiczna w ramach misji Proba-3 planuje przetestować nowatorskie rozwiązanie. Jest nim nowa technologia do badania korony Słońca, w tym koronalnych wyrzutów masy z gwiazdy, które potem docierają do Ziemi i mamy burze magnetyczne ze zjawiskowymi zorzami polarnymi.
W trakcie misji zostanie przetestowana nowa technologia związana z działaniem koronografu. W tym celu ESA chce uzyskać efekt podobny do zaćmienia Słońca. Stanie się to możliwe poprzez oddalenie koronografu od okultera o blisko 150 metrów. Nie będzie to proste, bo oba moduły będą musiały zostać utrzymane w precyzyjnej odległości.
Europejska Agencja Kosmiczna chce sprawdzić tego typu rozwiązania w praktyce. W misji Proba-3 zostanie przetestowane sterowanie i nawigacja dla przyszłych instrumentów do badań kosmicznych.
Warto dodać, że przetestowane rozwiązania znajdą zastosowanie m.in. podczas planowanej przez ESA misji LISA (Laser Interferometer Space Antenna), która ma polegać na umieszczeniu w kosmosie trzech satelitów mających znajdować się aż 2,5 mln kilometrów od siebie. Dla porównania ziemski Księżyc dzieli od naszej planety średnio około 384,4 tys. kilometrów. Odległość modułów dla przyszłej misji Europejskiej Agencji Kosmicznej robi więc niemałe wrażenie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!