Najbardziej puszysty układ Drogi Mlecznej ma nową planetę
Układ z gwiazdą o nazwie Kepler-51 uznawany jest za najlżejszy system planetarny w całej galaktyce Drogi Mlecznej. Już wcześniej odkryto tam trzy bardzo lekkie egzoplanety. Teraz naukowcy dostrzegli w układzie kolejną planetę. Gęstość tych światów jest tak mała, że porównuje się ją do waty cukrowej.
Do tej pory odkryto i potwierdzono blisko sześć tys. egzoplanet, które znajdują się w ponad 4,3 tys. układów planetarnych. Jeden z systemów Drogi Mlecznej z pewnością wyróżnia się na tle pozostałych. Jest nim układ z gwiazdą sklasyfikowaną pod nazwą Kepler-51. Co stanowi o jego wyjątkowości?
Układ z puszystymi planetami w Drodze Mlecznej
Kepler-51 to gwiazda, która jest żółtym karłem przypominającym Słońce. W 2012 r. odkryto tam trzy egzoplanety, z których każda ma gęstość mniejszą od waty cukrowej. Dlatego nazywa się je puszystymi.
Planety superpuszyste są dość rzadkie, a gdy już się pojawią, zazwyczaj są jedynymi w układzie planetarnym.
Odkryte wcześniej w tym układzie trzy egzoplanety są spore. Rozmiarami są zbliżone do Saturna i Jowisza, co widać na załączonej niżej grafice. Pomiary tych światów, które przeprowadzono kilka lat później (w 2019 r.) wykazały, że gęstość wszystkich trzech planet jest mniejsza od 0,1 grama na centymetr sześcienny. W skali całej Drogi Mlecznej jest to ewenement.
W układzie z gwiazdą Kepler-51 jest kolejna egzoplaneta
Opisywany układ planetarny już wcześniej był dla astronomów zagadką. Wszak nie spotyka się systemów, gdzie wszystkie egzoplanety są puszyste. W tym przypadku tak jednak jest. Jakby tego było mało, to w systemie odkryto kolejny świat. I nie zgadniecie… również jest to planeta superpuszysta, którą nazwano Kepler-51e.
Odkryliśmy, że sygnał można najlepiej wyjaśnić, jeśli Kepler-51e ma masę podobną do pozostałych trzech planet i porusza się po dość kołowej orbicie wynoszącej około 264 dni – czego można by się spodziewać na podstawie innych układów planetarnych.
Astronomowie chcą dokładniej zgłębić wspomniany układ planetarny, aby odkryć jego tajemnice. Wierzą, że stanie się to możliwe po przyjrzeniu się atmosferom tych światów. Mogą one skrywać odpowiedzi na pytania związane z niewielką gęstością egzoplanet.
Dotychczas do badań układu wykorzystano dane z teleskopu TESS należącego do NASA, Kosmicznego Teleskopu Hubble'a oraz Obserwatorium Palomar. Wyniki pracy astronomów opublikowano na łamach The Astronomical Journal.