Warto spojrzeć na niebo. Czeka nas noc spadających gwiazd
Drakonidy to deszcz meteorów, którego szczyt przypada 8 i 9 października. Tak więc obecnie mamy najlepsze warunki do oglądania spadających gwiazd. W trakcie maksimum Drakonidów, które są pozostałością po komecie Giacobini-Zinnera, na niebie będzie można dostrzec do 10 meteorów na godzinę.
Deszcze meteorów możemy podziwiać na Ziemi kilka razy w roku. Za nami spektakularne Perseidy, które rozświetlały niebo w sierpniu. Jeśli stęskniliście się za tego typu widokami, to dziś i jutro jest najlepsza okazja do powtórki, choć nie będzie ona już tak zjawiskowa.
Deszcz meteorów Drakonidy u szczytu
Październik to czas kolejnego deszczu meteorów, którym są Drakonidy. Szczyt roju przypada na 8 i 9 października, a więc dziś w nocy z pewnością warto spojrzeć na niebo. Jeśli warunki pogodowe dopiszą, to w trakcie maksimum będzie można dostrzec nawet około 10 spadających gwiazd na godzinę. To znacznie mniej w porównaniu do Perseidów, ale nadal można liczyć na bardzo ciekawe widoki.
Drakonidy to pozostałość po komecie Giacobini-Zinnera (21P/Giacobini-Zinner), która znajduje się w Układzie Słonecznym i przecina orbitę Ziemi raz na 6,5 roku. Obiekt gubi część materiału i w momencie, gdy nasza planeta przecina te fragmenty, to wpadają one w atmosferę, gdzie ulegają spaleniu. Dzięki temu mamy okazję podziwiać spadające gwiazdy.
Drakonidy to dosyć zmienny rój meteorów. To oznacza, że nie odznacza się ciągle taką samą intensywnością. Amerykańskie Stowarzyszenie Meteorów prognozuje, że ilość spadających gwiazd nie będzie zbyt duża. W szczycie będzie to wspomniane wcześniej około 10 obiektów na godzinę, a więc w trakcie obserwacji nieba należy uzbroić się w cierpliwość.
Jak oglądać spadające gwiazdy Drakonidy?
Chcąc oglądać dziś w nocy spadające gwiazdy trzeba zapewnić sobie odpowiednie warunki, które to niestety mogą zostać zaburzone przez pogodę. Należy udać się w miejsce, które nie będzie zachmurzone. Ponadto powinno być w jak największym stopniu wolne od sztucznego światła.
Drakonidy to rój meteorów, który najlepiej podziwiać nocą. Można to zrobić już po zmroku. Dla porównania większość spadających gwiazd najlepiej oglądać przed świtem. Tym razem własne oczy należy skierować ku północnemu niebu. Warto dodać, że pewne obiekty z roju mogą przetrwać wejście w ziemską atmosferę i wtedy spadną na powierzchnię jako meteoryty.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!