500 kosmicznych myśliwców i 1000 dronów. Rosja i Chiny zadrżą

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych będą miały do swojej dyspozycji aż 200 myśliwców 6. generacji, 300 supermyśliwców F-35 i 1000 zaawansowanych dronów. Rosja czy Chiny nie mają żadnych szans w przypadku ewentualnego konfliktu.

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych będą miały do swojej dyspozycji aż 200 myśliwców 6. generacji, 300 supermyśliwców F-35 i 1000 zaawansowanych dronów. Rosja czy Chiny nie mają żadnych szans w przypadku ewentualnego konfliktu.
500 kosmicznych myśliwców i 1000 dronów w Siłach Powietrznych USA /Lockheed Martin /materiały prasowe

Frank Kendall, Sekretarz Sił Powietrznych USA, przedstawił nowe szczegóły na temat planów dotyczących rozwoju floty statków powietrznych. Trzeba przyznać, że robią ogromne wrażenie. Pentagon zapowiada 200 myśliwców 6. generacji NGAD, 300 supermyśliwców F-35 i 1000 zaawansowanych dronów wyposażonych w systemy autonomiczne.

Siły Powietrzne USA niebawem wzbogacą się o futurystyczny myśliwiec 6. generacji, który uzupełni flotę F-35. Według planu, ma on zastąpić wciąż świetne F-22 Raptor, czyli myśliwce przewagi powietrznej. Ma to być maszyna nie z tej planety. F/A-XX ma oferować większy zasięg i prędkość oraz pasywną i aktywną technologię czujników czy dysponować bardzo skuteczną bronią, która da mu przewagę nawet za 10 lat.

Reklama

Myśliwce 6. generacji z bronią laserową i sztuczną inteligencją

Pentagon nie ukrywa, że mogą to być pierwsze myśliwce wyposażone w broń laserową do zwalczania myśliwców wroga. Nie zabraknie też wsparcia rojów dronów i sprzętu do prowadzenia wojen elektronicznych. Pentagon zapewnia też, że będzie to pierwsza maszyna tego typu, która będzie bazowała na zaawansowanych technologiach sztucznej inteligencji. Mają one wspomóc pilota w walce powietrznej.

W trakcie misji, superpotężne systemy obliczeniowe i technologie sztucznej inteligencji, znajdujące się na pokładzie NGAD, mają zbierać dane i wysyłać je do centrum dowodzenia, gdzie będą wprowadzane poprawki, a następnie maszyna będzie aktualizowała swoje oprogramowanie pokładowe, by zwiększyć swoje możliwości. Udoskonalenie samolotu ma odbywać się w trybie rzeczywistym.

200 myśliwców NGAD w siłach powietrznych USA

Co ważne, systemy odpowiedzialne za lot i obsługę broni mają być niezależne. Ma to na celu zapewnienie bezpieczeństwa przed możliwymi cyberatakami. Wymiana informacji z centrum dowodzenia i aktualizacja oprogramowania ma odbywać się za pomocą sieci 5G lub nawet jej następcy, czyli 6G.

Koncerny Lockheed Martin i Northrop Grumman od kilku lat pokazują na animacjach swoją koncepcję myśliwca przyszłości. W oczy rzuca się fakt, że pojazd ten w niczym nie przypomina swoich starszych braci. Eksperci mówią nawet o wykorzystaniu technologii zmiennokształtnych kompozytów, dzięki czemu samolot nie tylko jeszcze sprawniej może poruszać się w przestworzach, ale jest jeszcze trudniejszy do wykrycia przez radary.

NGAD projektowany w komputerze niczym Formuła 1

To wszystko jest też zasługą zupełnie nowych technik projektowania i budowy maszyny. Do tej pory nie były one stosowane. Co ciekawe, pierwszy prototyp maszyny miał powstać w zaledwie rok od powstania jej projektu. To pokazuje, jak armia USA rozwija się w niesłychany sposób pod względem lotnictwa.

Kolejną ciekawostką jest to, że do projektowania swoich nowych myśliwców, Amerykanie wykorzystują technologię znaną do tej pory z Formuły 1. Konkretniej chodzi tutaj o stworzenie cech myśliwca w postaci wirtualnej i cyfrowej. W rezultacie wojsko USA na podstawie danych z komputerów będzie w stanie badać setki możliwych rozwiązań, tym samym optymalizując je pod kątem konkretnych wymagań.

Zaawansowane drony bojowe dla myśliwców

Oprócz myśliwców 6. generacji, Pentagon chce wdrożyć do armii aż 1000 dronów XQ-58A Valkyrie od Kratos Defense czy Gambit od General Atomics. Takie maszyny mają funkcjonować jako skrzydłowi w technologii roju, podczas wykonywania trudnych misji. Kilka takich maszyn będzie przydzielanych do poszczególnych myśliwców 6. generacji, F-35 Lightning II i samolotów transportowych.

Dzięki nim, piloci będą mogli otrzymać więcej danych potrzebnych im do precyzyjnego i skutecznego uderzenia na naziemne instalacje w trakcie konfliktów i lepiej chronić samolot, siebie lub załogę przed wrogiem. Drony Valkyrie maja również pomagać myśliwcom poradzić sobie stłumić i zniszczyć obronę powietrzną wroga na dalekie dystanse.

Maszyny mają dysponować zasięgiem na poziomie 2700 kilometrów i mogą w powietrzu rozwijać prędkość do nawet 1200 km/h. Co najważniejsze dla armii, jedna sztuka XQ-58A czy Gambit ma kosztować zaledwie 2 miliony dolarów.

Chcesz coś dodać? TU SKOMENTUJESZ artykuł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NGAD | myśliwiec 6. generacji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy