Kolej Dużych Prędkości. Pociągi w Polsce pojadą ponad 300 km/h

Donald Tusk ogłosił decyzje w sprawie CPK i dotyczą one również projektu o nazwie Kolej Dużych Prędkości. W jego ramach planowane są inwestycje, które pozwolą na szybsze podróżowanie pomiędzy dużymi miastami w kraju. Na wybranych trasach pociągi rozpędzą się do prędkości ponad 300 km/h.

Kolej Dużych Prędkości. Pociągi w Polsce pojadą ponad 300 km/h.
Kolej Dużych Prędkości. Pociągi w Polsce pojadą ponad 300 km/h.rpbmedia123RF/PICSEL

Centralny Port Komunikacyjny to ogromna inwestycja, którą zapoczątkował PiS, a obecny rząd poddał ją licznym audytom. Premier Donald Tusk w środę ogłosił decyzje dotyczące dalszych losów CPK, w tym dla budowy portu lotniczego w Baranowie. Przy okazji dowiadujemy się, co dalej czeka polską kolej, gdyż ten element stanowił bardzo ważną część projektu.

Kolej Dużych Prędkości w Polsce to bardzo szybkie pociągi

Premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska dostanie Kolej Dużych Prędkości i choć rewolucji nie ma w porównaniu do wielu planów rozwoju kolei z ostatnich lat, tak pojawia się istotna nowość. Tą jest prędkość pociągów, co odegra istotną rolę w skróceniu czasu komunikacji.

Kolej Dużych Prędkości ma pozwolić pociągom jeżdżącym po kraju na osiąganie prędkości na poziomie 300-320 km/h. To pozwoli na skrócenie czasu potrzebnego na podróż pomiędzy wieloma miastami.

To ma być projekt 100 minut. W takim czasie będziemy mogli dojechać z Warszawy do Katowic, Krakowa, Wrocławia i Poznania.
powiedział premier Donald Tusk

Ekipa rządząca zapowiada, że projekt pozwoli na dojechanie z Warszawy do wielu miast w Polsce w czasie maksymalnie 100 minut, czyli w mniej niż dwie godziny. Dla przykładu trasa ze stolicy do Wrocławia nie jest krótka i zejście do tak niskiego czasu podróży rzeczywiście będzie wiązało się z osiąganiem dużych prędkości.

Najpierw budowa "Y"

Istotnym elementem całej inwestycji jest budowa tak zwanego "Y". Jest to trasa mająca połączyć Warszawę z Poznaniem i Wrocławiem. Do rozwidlenia ma dojść w okolicy Sieradza. Jest to ogromny projekt, który pochłonie wiele pieniędzy. Jego koszt szacuje się na blisko 80 mld zł.

Budowa "Y" jest priorytetem dla projektu Kolei Dużych Prędkości i od niego rozpocznie się cała inwestycja w rozwój szybkich pociągów w Polsce. Pierwsze składy jadące z prędkością 300-320 km/h miałyby pokonywać właśnie tę trasę.

Następnie przyjdzie czas na zapewnienie szybkiego połączenia na trasie Warszawa-Gdańsk, co ma nastąpić dopiero po budowie "Y". Na tej linii podróż również ma trwać do 100 minut. Potem przyjdzie czas na połączenie stolicy ze Szczecinem, gdzie pociągi mają jeździć w czasie poniżej 4 godzin.

Pociągi trzeba będzie ściągać zza granicy

Zapowiedzi Donalda Tuska są bardzo obiecujące, ale realizacja takiego przedsięwzięcia nie będzie prosta. Do osiągnięcia tak dużych prędkości potrzebny jest odpowiedni tabor, a tego w Polsce nie ma. Dlatego pociągi będą musiały zostać sprowadzone zza granicy. W Europie takimi technologiami dysponują m.in. Francuzi, Niemcy czy Włosi. Na razie jednak nie wiadomo, kto dostarczy do kraju takie składy. Nie można też wykluczyć, że tabor zostałby sprowadzony spoza Europy.

Rolnictwo przyszłości. Białko wytwarzane w laboratorium niemal „z powietrza”AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas