Test Nothing Phone 3. Smartfon, który przykuwa wzrok
Nothing Phone 3 to nowy smartfon marki założonej przez jednego z twórców OnePlusa. Telefon przykuwa uwagę nietuzinkowym designem oraz ma inne funkcje, które wyróżniają go na tle konkurencji. Czy warto kupić Nothing Phone 3, który przez markę nazywany jest flagowcem?

Nothing Phone 3 to smartfon, który premierę miał na początku lipca. Obecnie trwa przedsprzedaż i wkrótce urządzenie trafi do regularnej sprzedaży. Jakie zalety (oraz wady) ma ten telefon? Czy słusznie nazywany jest przez producenta flagowcem i warto go kupić?
Zawartość opakowania Nothing Phone 3
Nothing Phone 3 to niecodzienny smartfon i również w takie pudełko go zapakowano. Jest ono duże, ale dosyć płaskie. Z pewnością już ten element przyciąga wzrok, a to dopiero początek. Jednak mimo dosyć sporych gabarytów, zawartość opakowania jest dosyć podstawowa.
W środku znajduje się telefon, kabel z końcówkami USB C, szpilka do tacki SIM, trochę papierologii oraz przezroczyste etui silikonowe. Ten ostatni element z pewnością cieszy, bo nie pamięta o tym każdy producent telefonu. Czego brakuje?

Tradycyjnie, w zestawie nie ma ładowarki. Dziś pewnie nikogo to już nie dziwi. To element, którego brakuje już nie tylko w pudełkach z flagowcami, ale też tańszymi smartfonami. Zaskoczenia więc nie ma.
Po rozpakowaniu w oczy rzuca się telefon, który wygląda jakby został wyjęty z filmu science fiction. Nietypowy design to znak rozpoznawalny telefonów marki Nothing. Najnowsze urządzenie może się podobać lub nie, ale oryginalności z pewnością nie można mu odmówić.
Nowy smartfon przykuwa wzrok designem
Nothing Phone 3 to smartfon, który z pewnością wyróżnia się w tłumie wielu innych urządzeń z Androidem. Producent ponownie postawił na niecodzienny design i choć widać pewne zmiany we wzornictwie względem poprzedników, tak nadal jest to ewolucja pomysłu sprzed trzech lat (gdy debiutował Phone 1).

Urządzenie ma futurystyczny design z wieloma różnymi elementami, które podkreślają jego wyjątkowość. Fani są jednak podzieleni. Jednym podoba się obrany kierunek (zaliczam się do nich), a inni narzekają i twierdzą, że popsuto to, co było elementem rozpoznawalnym modeli Phone 1 i 2. Tutaj przede wszystkim mówi się o rezygnacji z podświetlanych plecków, czyli interfejsu Glyph. Producent porzucił go na rzecz czegoś nowego, ale o tym za chwilę.

Moim zdaniem Nothing Phone 3 prezentuje się naprawdę ciekawie. Widać, że producent przyłożył uwagę do najmniejszych szczegółów. Nie zabrakło też miejsca na nowy pomysł, którym jest matryca Glyph.
Interfejs Glyph zastępuje matryca Glyph
Podświetlenia na pleckach w postaci interfejsu Glyph z pewnością wyróżniały Nothing Phone 1 i 2 na tle innych smartfonów, ale większy sens tego rozwiązania poddawany był dyskusji. W Phone 3 pojawia się nowa funkcja w postaci wyświetlacza micro-LED-owego, który ma kształt koła i znajduje się prawym górnym narożniku obudowy.
Glyph Matrix (bo tak nazwano to rozwiązanie) z Nothing Phone 3 to element, który nie jest wyłącznie dekoracyjny. Producent postanowił wykorzystać matrycę micro-LED do wyświetlania różnych symboli. Nie jest to kolorowy ekran, gdzie można pokazać na przykład zawartość SMS-a. Możliwości funkcji są ograniczone, ale to i tak całkiem ciekawy oraz funkcjonalny dodatek.

W ramach tej funkcji użytkownik dostaje do dyspozycji kilka ciekawych rozwiązań. Są to m.in. zegar, stoper czy wskaźnik baterii. Jest też jedna minigra. Z czasem opcji zapewne będzie więcej. Oczywiście nie też nie stoi na przeszkodzie, aby to całkowicie wyłączyć.
"Flagowiec" z czipem Snapdragon 8s Gen 4 i ekranem AMOLED
Nothing Phone 3 to smartfon, który marka nazywa flagowcem. Smartfony z Androidem z półki premium mają obecnie układ Snapdragon 8 Elite, czyli najmocniejszy procesor Qualcomma. Tutaj producent zdecydował się na inne, nieco słabsze rozwiązanie.
Pod obudową Nothing Phone 3 znajduje się procesor Snapdragon 8s Gen 4, czyli mocny SoC Qualcomma dla droższych telefonów, ale z tak zwanej wyższej półki średniej. Oferuje on wystarczającą moc do wielu zastosowań (sprawdzi się także w grach), ale z drugiej strony nadal nie jest to układ SD8E.
Tak więc bardziej trafnym określeniem (na pewno pod względem wydajności) byłoby tu określenie "prawie flagowiec". Co jednak wcale nie jest wadą. Nieco słabszy czip pozwolił na obniżenie kosztów produkcji, co też przekłada się na brak astronomicznych cen dla klientów. W rzeczywistości w wielu scenariuszach nie będzie widoczna większa różnica pomiędzy tymi dwoma układami. Ponadto marka zdecydowała się na 12 lub 16 GB RAM-u, co jest wystarczająco dużym rozmiarem pamięci operacyjnej dla typowych zastosowań.

Ekran to 6,67-calowy panel AMOLED-owy o rozdzielczości 1.5K i odświeżaniem obrazu w 120 Hz. Jasność maksymalna to aż 4500 nitów, ale dotyczy to części wyświetlacza. Typowa w warunkach zewnętrznych to 1600 nitów.
Potrójny aparat z teleobiektywem peryskopowym
Nothing Phone 3 wprowadza względem poprzedników dodatkowy obiektyw. Tym elementem jest teleobiektyw peryskopowy, który nie był obecny z modelach Phone 1 i 2. W ten sposób marka znacząco zwiększyła możliwości aparatu fotograficznego. Specyfikacja kamery "na papierze" jest bardzo obiecująca.

Wszystkie trzy obiektywy na pleckach modelu Nothing Phone 3 połączono z 50-megapikselowymi sensorami. Główny ma światło f/1.7 i wspiera OIS. Natomiast teleobiektyw wspiera 3-krotny zoom optyczny i również obsługuje optyczną stabilizację obrazu. Przednia kamerka do selfie także została połączona z 50-megapikselowym sensorem. Przykładowe zdjęcia możecie obejrzeć niżej.



Większa bateria z szybkim ładowaniem i przycisk Essential Space
Nothing w Phone 3 postawił również na udoskonalenia obejmujące baterię. Telefon ma największy akumulator w historii telefonów marki. Jest to "nieporywające" 5150 mAh, ale zawsze to więcej niż mniej. Zapewniono też wsparcie dla szybszej ładowarki. Nowy telefon obsługuje ładowanie przewodowe o mocy 65 W.
W trakcie testu wykorzystałem zasilacz o większej mocy. Pełne ładowanie trwało 56 minut, a więc uzyskany wynik jest całkiem przyzwoity. Ponadto urządzenie obsługuje ładowanie bezprzewodowe (do 15 W) i zwrotne (5 W dla bezprzewodowego i 7,5 W z użyciem kabla).

Na boku obudowy Nothing Phone 3 (obok włącznika) jest także dodatkowy przycisk dla funkcji Essential Space. W ten sposób można wybrać jedną z dostępnych akcji, co pozwoli na natychmiastowy dostęp. Rozwiązanie to znamy na przykład z najnowszych telefonów OnePlusa. Do wyboru jest kilka gotowych opcji i można się spodziewać, że z czasem (wraz z aktualizacjami oprogramowania) zostaną dodane kolejne.
Czy warto kupić Nothing Phone 3?
Nothing Phone 3 to zarazem najlepszy z dotychczasowych telefonów marki, ale też najdroższy. Nowości i zmian względem poprzedniej generacji jest sporo, ale producent chce za nie więcej pieniędzy. Dla użytkowników szukających czegoś nowego po Phone 1 i 2 z pewnością jest to bardzo ciekawa propozycja, a dla pozostałych?
Nowego smartfona Nothing z pewnością można zarekomendować wszystkim, którzy szukają niecodziennego telefonu wyróżniającego się w tłumie tego typu urządzeń. Bardzo ciekawy design oraz autorskie oprogramowanie Nothing OS sprawiają, że urządzenie "ma to coś" i korzysta się z niego naprawdę wygodnie. Do tego dochodzi ciekawy dodatek w postaci matrycy Glyph, której funkcjonalność z czasem będzie coraz większa.
Jeśli jednak szukacie wydajności z najwyżej półki i chcecie przeznaczyć na telefon niespełna 4 tys. złotych, to pewnie lepiej będzie rozejrzeć się za czymś ze Snapdragonem 8 Elite. Na przykład może to być podstawowy model z serii Samsung Galaxy S25, który obecnie jest dostępny już za mniej niż 3,5 tys. złotych i z pewnością stanowi rozsądną alternatywę.