Pierwszy polski satelita telekomunikacyjny trafi na orbitę. Dofinansuje go ESA

Thorium Space S.A. wraz z Europejską Agencją Kosmiczną rozpoczęło pracę nad pierwszym polskim satelitą telekomunikacyjnym Small Geo. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to urządzenie trafi na orbitę geostacjonarną w ciągu kilku najbliższych lat. Projekt został sfinansowany w dużym stopniu z pieniędzy agencji ESA.

Satelita na orbicie okołoziemskiej
Satelita na orbicie okołoziemskiejESAmateriały prasowe

Firma Thorium Space S.A. pod koniec listopada dołączyła do projektu HummingSAT należącego do Europejskiej Agencji Kosmicznej. Dzięki temu ma powstać pierwszy polski satelita telekomunikacyjny, który to następnie trafi na orbitę geostacjonarną. Zobaczmy, co już wiemy o tym projekcie.

Pierwszy polski satelita telekomunikacyjny z funduszy ESA

Projekt pierwszego polskiego satelity telekomunikacyjnego dużym stopniu ma być sfinansowany z pieniędzy Europejskiej Agencji Kosmicznej, która obecnie szuka stażystów. Szacuje się, że całość pochłonie około 75 mln euro. Na pierwszym etapie (dwa lata) ESA ma przeznaczyć na realizację 8 mln euro. W drugim (trzy lata) dofinansowanie ma wynieść 25 mln euro. Pozostałe pieniądze Thorium Space planuje pozyskać w inny sposób i w tym celu są już prowadzone stosowne rozmowy.

Projekt satelity zakłada zbudowanie konstrukcji ważącej około tony, czyli znacznie lżejszej w porównaniu do starych rozwiązań. Przeznaczenie może być różne, choć Thorium Space nie ukrywa, że to pierwsze mogłoby być komercyjne. Wśród innych wymienia się rozwiązania na potrzeby wojska lub rządowe.

Zakres komunikacji ma pokrywać się z częstotliwościami używanymi m.in. przez NATO, ale projekt zakłada możliwość wprowadzania zmian w tym zakresie i może to odbywać się w szybkim czasie. Na przykład w przypadku rezygnacji jednego z klientów.

Umieszczenie na orbicie geostacjonarnej w ciągu pięciu lat

Jeśli Thorium Space nie napotka problemów i wszystko uda się zrealizować w zakładanym czasie, to pierwszy polski satelita telekomunikacyjny może znaleźć się na orbicie geostacjonarnej za około pięć lat. Firma zakłada, że take statki będą mogły działać w kosmosie przez około 15 lat, a następnie będą deorbitowane. Udział w tym przedsięwzięciu ma brać szwajcarskie SWISSto12, które również bierze udział w projekcie HummingSAT agencji ESA.

Chcemy zresetować rynek, zmienić podejście do tego, jak klienci zamawiają satelity. Do tej pory, jak budowało się satelitę, trzeba było na jakieś 18 lat do przodu wiedzieć, co będzie na końcu. Nasza technologia zapewne nie tylko kilka razy tańsze satelity, ale też elastyczność ich wykorzystania. Udało nam się to zrobić, a dzięki Europejskiej Agencji Kosmicznej znaleźć małą platformę, która poleci z naszym produktem na orbitę geostacjonarną. Można teraz powiedzieć, że Polacy i polskie firmy mocno wchodzą w przestrzeń kosmiczną.
Paweł Rymaszewski, prezes Thorium Space

Celem Thorium Space jest zdefiniowanie całej misji satelity. Obejmuje to projekt satelity Small GEO oraz opracowanie cyfrowego payloadu.

Biden ujawnia pierwszy obraz z Kosmicznego Teleskopu Jamesa WebbaAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas