PLD Space ujawnia ambitne plany. Europa będzie miała własne "SpaceX"?

PLD Space to hiszpańska firma, która ma duże ambicje. Kto wie, a może z czasem wyrośnie na konkurenta SpaceX? W każdym razie plany są duże. PLD Space zaprezentowało nowe rakiety Miura oraz kapsułę załogową LINCE. W ten sposób Europa może uniezależnić się od lotów kosmicznych realizowanych przez firmy z innych regionów świata.

Europa trochę przespała branżę kosmiczną, m.in. za sprawą przeciągających się w czasie prac nad nową rakietą Ariane 6. Dla Starego Kontynentu nadzieję niesie sektor prywatny, w tym firma PLD Space, która ma duże aspiracje do stania się "europejskim SpaceX".

Reklama

PLD Space zaprezentowało rakiety Miura i kapsułę LINCE

PLD Space po całkiem udanym teście rakiety Miura 1, która została wystrzelona w 2023 r., idzie za ciosem i w tym tygodniu firma ujawniła bardzo ambitne plany na kilka najbliższych lat. Zaprezentowano nowe rakiety oraz kapsułę załogową LINCE.

  • Rakieta Miura 5, która składa się z dwóch stopni, ma 37 m wysokości i będzie w stanie wynosić na orbitę synchroniczną ładunki o masie do 540 kg.
  • Miura NEXT — większa rakieta, która na niską orbitę okołoziemską ma być w stanie wynosić do 13,5 t. Pierwszy lot planowany jest na 2030 r.
  • Miura NEXT Heavy — trzystopniowa rakieta, która przypomina Falcona Heavy firmy SpaceX. Pierwszy lot powinien odbyć się rok lub dwa po wersji NEXT.
  • Miura NEXT Super Heavy, czyli rozwinięcie wyżej wymienionej rakiety. Konstrukcja ma posłużyć do lotów na Księżyc i Marsa, gdzie będzie mogła zabrać do kilkunastu ton ładunku.
  • Kapsuła LINCE — statek załogowy, który ma pomieścić 4-5 astronautów. Kapsuła ma być zdolna do lotów nawet w okolice Księżyca. PLD Space planuje też wariant towarowy o ładowności do 5 t. Testowy lot powinien odbyć się w 2030 r.

Poniżej możecie obejrzeć zapis z konferencji PLD Space, gdzie firma zaprezentowała nowości, które obecnie przygotowuje.

PLD Space może wyrosnąć na konkurenta SpaceX

Hiszpańskie PLD Space ma spore ambicje i duże plany. Kto wie, a może z czasem firma zagrozi amerykańskiemu SpaceX? Gigant prywatnego sektora kosmicznego w 2030 r. powinien jednak znajdować się jeszcze dalej. Wszak gotowy będzie Starship, który być może będzie miał za sobą pierwsze loty bezzałogowe na Marsa, o czym marzy Elon Musk.

Europa mimo wszystko potrzebuje firm typu PLD Space, bo to pozwoli jej na uniezależnienie własnego programu kosmicznego od innych kontynentów, do czego Stary Kontynent dąży i przeznacza na tego typu inwestycje sporo środków.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: SpaceX | rakiety | Kosmos | Europa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy