Starliner wydaje dziwne dźwięki. NASA i załoga ISS nie wiedzą, co to jest

Starliner pozostaje zadokowany do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nie dość, że nowa kapsuła Boeinga okazała się wadliwa, to jeszcze zaczęła się dziwnie zachowywać. Statek wydaje z siebie dźwięki. Eksperci z NASA oraz załoga ISS zachodzą w głowę i nie wiedzą, czym to jest spowodowane.

Aktualizacja: NASA ustaliła przyczynę dziwnych dźwięków z kapsuły Starliner. Poniżej oświadczenie agencji w tej sprawie.

Starliner to kapsuła załogowa przygotowana przez firmę Boeing, która zadokowała do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na początku czerwca. Statek miał tam pozostać tylko kilka dni i następnie wrócić na Ziemię. Niestety okazał się wadliwy i jest przycumowany do ISS od trzech miesięcy. Teraz dowiadujemy się, że zaobserwowano dziwne anomalie.

Reklama

Starliner wydaje dziwne dźwięki podobne do sonaru

Niecodzienna sytuacja została zauważona w weekend. Astronauta Barry "Butch" Wilmore, który jest jednym z dwóch członków załogi Starlinera, usłyszał dziwne dźwięki pochodzące z kapsuły Boeinga. Przypominają one sonar. Postanowił więc skontaktować się z centrum NASA w Houston.

Wilmore poinformował amerykańską agencję o dziwnej anomalii i poprosił o pomoc w uzyskaniu informacji o źródle dźwięków. Rozmowa astronauty z NASA ujrzała światło dzienne i możecie ją odsłuchać poniżej.

Astronauta w trakcie rozmowy poprosił specjalistę z centrum lotów w NASA o skonfigurowanie połączenia w taki sposób, aby można było usłyszeć wspomniany hałas. Wilmore stwierdził, że dobiega on z głośnika wewnątrz Starlinera. Potem można usłyszeć brzęczenie.

Eksperci NASA i załoga ISS rozkładają ręce

Dokładnej przyczyny odpowiedzialnej za dziwne dźwięki dochodzące ze Starlinera nie udało się od razu ustalić. Zarówno eksperci z NASA, jak i załoga przebywająca na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nie wiedzą, co to jest.

Jeden z użytkowników serwisu Reddit stwierdził, że może to być przykład bardzo specyficznego rodzaju sprzężenia zwrotnego. W każdym razie słuchając tych dźwięków można poczuć się jak w horrorze. Na dokładne wyjaśnienie przyczyny przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Starliner odłączy się od ISS i wróci na Ziemię

NASA niedawno podjęła decyzję, że nie zamierza ryzykować zdrowia oraz życia załogi Starlinera i dlatego Wilmore oraz jego towarzyszka Sunity "Suni" Williams pozostaną na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej dłużej. Ich pobyt wydłuży się co najmniej do lutego 2025 r. Powrót ma odbyć się na pokładzie Dragona firmy SpaceX.

Oczywiście Starliner nie może być wiecznie zadokowany do ISS i trzeba go sprowadzić na Ziemię. NASA zdecydowała, że proces rozpocznie się 6 września, kiedy to kapsuła zostanie odłączona od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Potem poleci w kierunku Ziemi i po kilku godzinach zostanie sprowadzona na powierzchnię. Oczywiście będzie pusta, bo jej dwuosobowa załoga pozostanie w kosmosie na kilka miesięcy.

NASA twierdzi, że Wilmore oraz Williams są dobrze przygotowani do pobytu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i wspomogą przebywającą tam obecnie ekspedycję. Będą wykonywać codzienne obowiązki oraz uczestniczyć w pewnych eksperymentach, które są przeprowadzane na pokładzie ISS.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy