W Nowym Jorku stanęła dziwna konstrukcja. Ogromny stos walizek

W Nowym Jorku pojawiła się zaskakująca konstrukcja. Wygląda niczym wielkie, położone jedna na drugiej walizki. Kreatywna instalacja przyciąga uwagę, a ludzie specjalnie wybierają się na wycieczki na Manhattan, aby zrobić zdjęcie lub nagrać film ukazujący instalację. Po co powstała?

W Nowym Jorku stanęła przyciągająca wzrok konstrukcja. To gigantyczny stos walizek Louis Vuitton.
W Nowym Jorku stanęła przyciągająca wzrok konstrukcja. To gigantyczny stos walizek Louis Vuitton.Anthony Quintano, CC BY 2.0/ Instagram: nyclovesnycWikimedia

Kreatywne projekty. Niektóre konstrukcje potrafią zaskoczyć

Projektanci od lat prześcigają się w wymyślnych pomysłach, tworząc coraz bardziej spektakularne i oryginalne koncepcje. Na całym świecie powstają np. budynki, które przyciągają uwagę nie tylko swoim rozmachem, ale także wyjątkowymi formami.

Wśród nich można znaleźć projekty przypominające statki, rakiety i inne struktury, które wykraczają poza granice klasycznej formy. To jednak nie wszystko - niektóre firmy decydują się na tymczasowe konstrukcje, które rzucają się w oczy - maskując jednocześnie to, jakie prace toczą się pod spodem.

Louis Vuitton postawił gigantyczny stos walizek na Manhattanie

Zaskakującym podejściem do tego tematu wykazał się luksusowy francuski dom mody Louis Vuitton. Na czas prowadzonych na Manhattanie w Nowym Jorku prac przy przebudowie dotychczasowego sklepu marki, budynek zasłonięto konstrukcją, która wygląda jak gigantyczne kufry. 

Rzecznik prasowy Louis Vuitton powiedział serwisowi The Architects Newspaper, że instalacja została zaprojektowana przez wewnętrzny zespół firmy.

Louis Vuitton przekształcił swój sklep na Manhattanie w gigantyczny stos bagaży, by rozebrać znajdujący się pod spodem 20-piętrowy budynek, w celu wzniesienia znacznie większego sklepu - podaje USA Today.

Tymczasowa instalacja. Pod spodem trwa rozbiórka

Projekt zakładał, że na rogu słynnej Piątej Alei staną umieszczone jedna na drugiej kultowe torby podróżne marki, które tymczasowo zasłonią to, co powstaje pod spodem. Jest to jednocześnie reklama walizek i chwyt marketingowy, by przyciągnąć uwagę do domu mody, ponieważ wiele osób zastanawia się, jaką metamorfozę przejdzie sklep.

Wiadomo bowiem tylko tyle, że w projektowaniu nowego budynku udział brali wzięci architekci, a prowadzone pod tą nietypową fasadą prace sprawią, iż dotychczasowy sklep Louis Vuitton zostanie zastąpiony budynkiem o niemal dwa razy większej powierzchni.

Na Instagramie, TikToku i YouTube zaroiło się od nagrań ukazujących tymczasową instalację.

Choć ta tymczasowa konstrukcja wywołała poruszenie w mediach społecznościowych i sprowokowała wiele wycieczek na Manhattan w celu zrobienia filmów i zdjęć stosu ponadgabarytowych walizek, to nie jest ona wyjątkowa. Taka sama instalacja pojawiła się bowiem już także w Paryżu. Kiedy walizki znikną z Manhattanu? Firma nie podała póki co dokładnej rozpiski dotyczącej harmonogramu prac. Chętni, by uwiecznić wielki stos walizek Louis Vuitton na zdjęciach, wciąż mogą więc planować wyprawy na Manhattan.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Jej nagranie miało być hitem sieci. Coś poszło nie tak© 2022 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas