Rurociąg NATO na wypadek wojny z Rosją. Dostarczy paliwo na wschodnią flankę
NATO chce zbudować rurociąg przez Niemcy, który miałby dostarczać paliwo wojskom w razie wojny z Rosją. Planowany rurociąg będzie biegł przez Polskę i Czechy. W budowę zaangażowany jest polski gigant, spółka Orlen.

Widmo wojny przetacza się co jakiś czas przez polskie i zagraniczne media w związku z trwającą wciąż wojną na Ukrainie. Wiele państw obawia się, że zakończenie konfliktu, które zakończy się przynajmniej częściowym sukcesem Rosji, zachęci Władimira Putina do kolejnych aktów agresji w Europie Wschodniej i Środkowej. W związku z tym podejmowane są rozmowy i działania, których celem jest wzmocnienie Krajów Bałtyckich i Polski, czyli wschodniej granicy NATO
W sytuacji potencjalnego konfliktu sojuszu z Rosją Polska może być główną areną walk. W celu sprawnego działania wojsk niezbędne są nie tylko dostawy broni i zaopatrzenia medycznego, ale także niezakłócone dostawy paliwa. Istniejąca sieć rurociągów sojuszu ma już swoje lata, została położona za czasów zimnej wojny i kończy się w zachodniej części Niemiec.
Nowy rurociąg zapewni paliwo podczas konfliktu zbrojnego
„Der Spiegel” przekazał kilka dni temu informację o planach budowy przez NATO rurociągu z Niemiec do Polski oraz Czech. Paliwo miałoby nim płynąć z rafinerii w Schwedt. – Jeśli NATO planuje rurociąg do wschodniej flanki, wykorzystując rafinerię Schwedt w Niemczech, wówczas strategiczne znaczenie usunięcia stamtąd Rosjan wzrośnie – pisze na swojej stronie Wojciech Jakóbik, analityk sektora energetycznego. Rosnieft nadal posiada tam 54 proc. udziałów.
Według niemieckiego tygodnika rozbudowa istniejącego rurociągu miałaby kosztować 21 miliardów euro do 2035 roku. Podczas konferencji prasowej prezes Orlenu Ireneusz Fąfara ujawnił, że polski koncern jest zaangażowany w inwestycję. Ma przeznaczyć na ten cel ponad 35 miliardów złotych. Decyzja ta nie powinna dziwić, nasz kraj od dawna jest za budową rurociągu NATO na terytorium Polski. Póki co szczegóły nie są znane.
Źródła: Der Spiegel, wjakobik.com