Konstrukcja sprzed 2 tys. lat do dziś budzi emocje. Chodzi o materiał

Paula Drechsler

Paula Drechsler

Aktualizacja

Cesarstwo Rzymskie znane było nie tylko ze swojej potęgi militarnej i imponującego zasięgu terytorialnego, ale także z niezwykłych osiągnięć architektury czy inżynierii. W różnych miejscach zachowały się ślady wznoszonych przez Rzymian konstrukcji. Niektóre elementy do dziś wzbudzają emocje.

Do dziś zachowały się ślady po konstrukcjach wzniesionych za czasów Cesarstwa Rzymskiego. Niektóre elementy - jak te ołowiane rury - wciąż budzą emocje.
Do dziś zachowały się ślady po konstrukcjach wzniesionych za czasów Cesarstwa Rzymskiego. Niektóre elementy - jak te ołowiane rury - wciąż budzą emocje.Ad Meskens, CC BY-SA 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0>Wikimedia Commons

Rzymskie ołowiane rury w Bath. Mają ok. 2 tys. lat

Rzymianie byli znani z zaawansowanych systemów wodociągowych. W pewnym momencie do budowy rur zaczęli używać ołowiu. Świadectwo takich zabiegów można dziś znaleźć m.in. w Anglii, w Bath. Zachowane tam rury z ołowiu liczą sobie ok. 2 tys. lat.

W Bath znanym z rzymskich łaźni ołowiane rury były kluczowym elementem systemu dostarczania wody termalnej do kompleksu kąpielowego. Prawdopodobnie wykorzystywano je także do pozyskiwania wody pitnej. Ich trwałość i przemyślana konstrukcja świadczą o zaawansowanej inżynierii wodnej starożytnych Rzymian. Ale wykorzystywanie przez nich ołowiu rozbudza też gorącą debatę. Ołów jest bowiem toksyczny.

Ołów jest toksyczny. Czy jego stosowanie miało wpływ na Rzymian?

Naturalne występowanie ołowiu w przyrodzie w niewielkich ilościach nie jest zwykle zagrożeniem, ale jego koncentracja może prowadzić do problemów, zwłaszcza przy długotrwałej ekspozycji. Przewlekłe zatrucie prowadzi m.in. do uszkodzeń nerek i problemów z pracą układu krążenia oraz do pogorszenia odporności.

Badacze wskazują, że galena, główna ruda ołowiu, często zawiera srebro. To właśnie ze względu na jego pozyskiwanie zapoczątkowało się szeroko rozpowszechnione wydobycie i użytkowanie ołowiu w Cesarstwie Rzymskim. Jak powszechna ekspozycja na ołów mogła wpłynąć na mieszkańców imperium?

W angielskim mieście Bath do dziś można oglądać ołowiane rury, zbudowane tam przez Rzymian ok. 2 tys. lat temu.Andrew Dunn, CC BY-SA 2.0, https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0/deed.enWikimedia Commons

Długotrwała ekspozycja na ołów wpływa na... zmniejszenie ilorazu inteligencji

Jak wykazali naukowcy w artykule opublikowanym na łamach czasopisma "Proceedings of the National Academy of Sciences", duże wykorzystanie ołowiu w czasach rzymskich wpływało na zwiększone zanieczyszczenie nim powietrza w całej Europie.

- Zanieczyszczenie powietrza zwiększyło poziom ołowiu we krwi u dzieci o około 2,4 µg/dl, co doprowadziło do powszechnego pogorszenia funkcji poznawczych, w tym szacowanego zmniejszenia ilorazu inteligencji o 2,5 do 3 punktów - wskazali badacze.

Z zachowanych źródeł wiadomo przy tym, że Rzymianie znali niebezpieczeństwo ołowiu. Pisał o nich m.in. rzymski architekt Witruwiusz (I w. p.n.e.), który wskazywał na negatywny wpływ ołowiu na zdrowie i zalecał stosowanie rur ceramicznych.

Wody lepiej z nich nie pić, ale podziwiać wciąż można

Przyjmuje się, że Rzymianie zaprzestali budowy rur z ołowiu w okolicach 250 r. n.e. Ewentualny wpływ zatruć ołowiem i obniżenia ilorazu inteligencji na upadek Cesarstwa Rzymskiego od wielu lat pozostaje kwestią debaty. Kilkukrotnie w artykułach naukowych przedstawiano dowody potwierdzające tę teorię, jak i jej przeczące.

Obecnie zachowane w Bath rury sprzed tysięcy lat stanowią element historycznej infrastruktury miasta. Są przede wszystkim świadectwem dawnej myśli technicznej oraz stanowią popularną atrakcję turystyczną.