Ujawniono jedną z zagadek egipskich mumii. Badania z udziałem Polski
Dzięki współpracy specjalistów z Egiptu, Polski, Słowenii i Wielkiej Brytanii udało się po raz pierwszy dokładnie ustalić zapach mumii egipskich. Wnioski z badań mogą ulepszyć metody konserwacji i uświetnić ekspozycje muzealne, przyczyniając się tym samym do głębszego rozumienia starożytnych praktyk balsamowania.

Tajemnice starożytnych mumii. Pierwsze takie badania
Starożytna egipska mumifikacja była praktykowana przez tysiące lat i do dziś zdumiewa i zachwyca oraz intryguje. Badacze zgromadzili wiele informacji na temat egipskiej mumifikacji dzięki analizie starożytnych tekstów, malowideł oraz samych zachowanych mumii. Praktyki te były związane z wierzeniami Egipcjan, a z czasem zaczęły wiązać się ze skomplikowanymi procedurami usuwania organów, balsamowania i owijania zwłok w bandaże nasączone żywicą.
Współczesne badania z wykorzystaniem tomografii komputerowej i analiz chemicznych pozwalają lepiej zrozumieć działania starożytnych Egipcjan oraz rzucić nowe światło na pewne detale. Teraz na przykład zbadano dokładnie, jaki zapach mają egipskie mumie. Choć wykonywano już różnorakie analizy składu balsamów i pokrewne, to badania takie jak te przeprowadzono po raz pierwszy.
Polak badał zapachowe sekrety egipskich mumii
Badania przeprowadził m.in. Polak- prof. Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie dr hab. Tomasz Sawoszczuk, kierownik Katedry Mikrobiologii. Ekspert wraz z prof. dr Matijem Strličem koordynuje projekt Odotheka, czyli pierwszą na świecie bibliotekę zapachów obiektów zabytkowych. W badaniu "Zmumifikowane ciała starożytnego Egiptu: interdyscyplinarna analiza ich zapachu" specjaliści ustalili, jaki jest zapach zmumifikowanych ciał na podstawie kolekcji muzealnej z Kairu.
- Starożytna egipska mumifikacja była praktyką pogrzebową mającą na celu zachowanie ciała i duszy na życie pozagrobowe, osiąganą poprzez szczegółowy rytuał balsamowania przy użyciu olejów, wosków i balsamów. Podczas gdy większość badań nad egipskimi zmumifikowanymi ciałami była dotychczas prowadzona w kolekcjach europejskich, nasze badanie koncentruje się na kolekcji Muzeum Egipskiego w Kairze - wyjaśniają autorzy badań.

Ulepszenie konserwacji mumii oraz uświetnienie ekspozycji w muzeach
Celem tych analiz było dokonanie oceny, czy współczesne zapachy odzwierciedlają materiały wykorzystywane do mumifikacji - a jeśli w istocie tak jest, to jakie może nieść to informacje ważne dla interpretacji i konserwacji kolekcji. Eksperci połączyli analizy sensoryczne oparte na panelach z chromatografią gazową i spektrometrią mas-olfaktometrią (GC-MS-O), analizą mikrobiologiczną oraz badaniami historycznymi i konserwatorskimi.
Wynik? Główne wychwycone dla wszystkich próbek zapachy to "drzewny", "korzenny" i "słodki". Ogólnie zapach został podsumowany jako przyjemny w odbiorze. Tego typu badania mogą wnieść wkład nie tylko w kontekście lepszego dbania o zabytki, ale i wprowadzenia nowych doznań dla zwiedzających.
Krajobrazy zapachowe mogą uzupełnić zwiedzanie wystaw dotyczących starożytnego Egiptu
Nowe profile zapachowe mumii mogą bowiem pozwolić muzeom na tworzenie specjalnych efektów na wystawie w postaci "krajobrazów zapachowych". Tego typu sytuacja miejsce już podczas badań "Damy z gronostajem" w ramach projektu Odotheka. Aby publiczność mogła poznać woń słynnego dzieła Leonarda da Vincii, zapach zamknięto we flamastrze i udostępniono grupie zwiedzających muzeum w Krakowie.
Zespół badaczy planuje teraz wykonać rekonstrukcję zapachu starożytnych zmumifikowanych ciał, co pozwoli zwiedzającym doświadczyć tego ważnego aspektu dziedzictwa starożytnego Egiptu.
- To przełomowe badanie naprawdę pomaga nam lepiej zaplanować konserwację i zrozumieć starożytne materiały do balsamowania. Dodaje też kolejną warstwę danych, aby uświetnić muzealną ekspozycję zmumifikowanych ciał - podał prof. Matija Strlič z UCL i Uniwersytetu w Lublanie cytowany przez "Metro".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!