Czy Ziemia ma więcej księżyców, niż sądziliśmy? Odkrycie miniksiężyców
Najnowsze badania udowadniają, że wokół Ziemi mogą okresowo pojawiać się miniksiężyce powstałe w wyniku uderzeń w naszego naturalnego satelitę. Choć ich rozmiar zwykle nie przekracza dwóch metrów średnicy, odgrywają ważną rolę w rozwoju wiedzy o Układzie Słonecznym i mogą okazać się cennym źródłem surowców.

Wokół Ziemi w dowolnym momencie mogą krążyć miniksiężyce, jak sugeruje nowe badanie. Chodzi o niewielkie fragmenty księżyca, które trudno dostrzec.
Kiedy z Księżycem zderzają się obiekty, rozrzucana jest materia, z której część ucieka w przestrzeń kosmiczną. Większość z tych odłamków porusza się szybko i ma średnicę mniejszą niż 2 metry. Zazwyczaj są wciągane na orbitę wokół Słońca, jednak niekiedy mogą zacząć krążyć wokół Ziemi, nim powrócą na orbitę Słońca.
Miniksiężyce. Czym są?
Międzynarodowa Unia Astronomiczna nie podała oficjalnej definicji, jednak wcześniejsze badania wskazują, że miniksiężyc jest obiektem przynajmniej tymczasowo związany z Ziemią, który wykonuje minimum jeden obieg wokół naszej planety. Może pochodzić z dowolnego miejsca w Układzie Słonecznym, ale badania sugerują, że większość z nich jest z obszaru pasa asteroid pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza. Teraz wiadomo jednak, że występują również te z Księżyca.
Już w 2016 roku dostrzeżono obiekt blisko Ziemi o średnicy od 40 do 100 metrów, krążący wokół Słońca w synchronizacji z naszą planetą. Nazwano go Kamo'oalewa i okazało się, że jest to fragment Księżyca. Badania z początku tego roku pokazały, że odkryty w 2024 roku obiekt - tymczasowy satelita Ziemi - o nazwie 2024 PT5 bardziej przypomina Księżyc niż asteroidę.
To pokazuje, że Księżyc może tworzyć swoje własne, małe księżyce - a naukowcy postanowili sprawdzić, ile może ich istnieć. Opierali się na symulacjach i odkryli, że około jedna piąta z cząstek przechwyconych tymczasowo przez Ziemię stanie się miniksiężycami. Teoretycznie Ziemię może okrążać jednocześnie 6,5 satelitów księżycowych, niektóre nowe, a inne przebywające tam nawet parę miesięcy.
Ciężko je wykryć przez ich mały rozmiar - nawet najlepsze instrumenty mogą mieć z tym problem.
- Wykrycie obiektów o takich rozmiarach oznacza, że muszą być blisko, aby były jasne, ale jeśli są blisko, oznacza to również, że wydają się szybko poruszać po niebie - mówi Robert Jedicke, badacz i główny autor badania. - To niesamowite, że współczesne badania teleskopowe potrafią wykrywać tak małe obiekty oddalone nawet o miliony kilometrów.
Jaki może być pożytek z miniksiężyców?
Według Jadicke'a firmy, zamiast latać do pasa asteroid w celu wydobycia minerałów i innych pierwiastków pożądanych komercyjnie, mogłoby znaleźć sposób na przechwycenie tymczasowych miniksiężyców z orbity Ziemi, nim wyruszą w dalszą podróż.
Z naukowego punktu widzenia miniksiężyce mogą nam także pomóc odkryć, jak powstał i ewoluował Układ Słoneczny.