Potężne śmigłowce szturmowe Apache dla Polski

Amerykańskie śmigłowce szturmowe AH-64E Apache niebawem pojawią się w naszym kraju. Rząd PiS zapowiadał zakup aż 96 takich maszyn, nowy rząd podtrzymał te plany, ale jeszcze nie wiadomo, ile sztuk ostatecznie dotrze do naszego kraju. Rozmowy z Amerykanami w tej sprawie rozpoczną się jeszcze w tym miesiącu.

"Latające czołgi" AH-64E Apache w Polsce
"Latające czołgi" AH-64E Apache w Polsce123RF/PICSEL

Już w październiku ubiegłego roku, polscy piloci rozpoczęli szkolenia na śmigłowcach szturmowych AH-64E Apache. Armia ma mieć do dyspozycji co najmniej 96 takich maszyn w najnowszej wersji GUARDIAN. Co najważniejsze, Polska stanie się drugim na świecie, po USA, ich operatorem. Jeszcze w tym miesiącu ma powstać draft umowy na zakup tych maszyn i Agencja Uzbrojenia przejdzie do negocjacji z Amerykanami.

Artur Kuptel, Szef Agencji Uzbrojenia, zapowiedział, że pierwsze maszyny mają pojawić się w naszej armii pod koniec roku lub na początku przyszłego. USA udostępnią je nam z własnych zasobów. Kolejne maszyny będą już całkowicie nowe. Jak ujawnił MON, śmigłowce w pierwszej kolejności trafią do 18. Dywizji Zmechanizowanej im. gen. broni Tadeusza Buka. Tutaj trzeba podkreślić, że ta jednostka będzie również wyposażona w amerykańskie czołgi Abrams. Te śmigłowce świetnie będą z nimi współpracowały.

Polska ma dysponować 96 śmigłowcami AH-64E Apache

Polska będzie w sumie posiadała 1230 fabrycznie nowych czołgów, co sprawi, że nasz kraj będzie mógł się poszczycić największą i najnowocześniejszą ich flotą w europejskim NATO. Do 2030 roku, Polska będzie miała więcej czołgów niż Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Holandia, Belgia i Włochy razem wzięte. 116 czołgów Abrams ma pojawić się w naszym kraju jeszcze w tym roku i będą stacjonowały w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej.

Nie można tutaj nie wspomnieć, że jedne z najpopularniejszych w lotnictwie śmigłowców szturmowych, a mianowicie AH-64E Apache, zostały niedawno wyposażane w system samoobrony Common Infrared Countermeasures (CIRCM), który zapewni maszynom skuteczną obronę przed nadlatującymi pociskami ziemia-powietrze krótkiego zasięgu naprowadzanymi na podczerwień. Śmigłowce dla Polski będą wyposażone w tę technologię.

Laserowe systemy neutralizacji pocisków manewrujących

Siły Powietrzne USA przyznały, że modyfikacje AH-64E Apache są następstwem doświadczeń pozyskanych w ostatnich miesiącach wojny w Ukrainie. Na polu walki u naszego wschodniego sąsiada, ręczne wyrzutnie pocisków typu MANPADS okazały się być na wagę złota przeciwko rosyjskiemu agresorowi. Śmigłowce Apache teraz zyskały obronę przeciw właśnie takiej broni.

Systemy CIRCM były testowane na śmigłowcach AH-64E Apache w połowie października ubiegłego roku na Bliskim Wschodzie. Systemy sprawowały się wyśmienicie, dlatego Pentagon poinformował, że zamierza zmodyfikować z myślą o nowej broni całą flotę tych maszyn. Na razie CIRCM już funkcjonuje na przynajmniej 100 śmigłowcach.

Czołgi Abrams i śmigłowce Apache to idealne połączenie

System obronny zaprojektowany przez firmę Northrop Grumman pierwszy raz pojawił się w śmigłowcach użytkowych UH-60 Black Hawk. Pentagon chce go używać również na cięższych maszynach takich jak CH-47F Chinook, ale na razie nie podano konkretnej daty rozpoczęcia wdrażania tego systemu.

Kompletny system CIRCM obejmuje scentralizowaną jednostkę sterującą i parę czujników śledzących, z których każdy składa się z wieżyczki pod szklaną kopułą, która kieruje wiązkę lasera na głowicę nadlatującego pocisku naprowadzającego na podczerwień. Wiązka następnie oślepia lub w inny sposób dezorientuje pocisk, zbijając go z kursu. W AH-64E systemy namierzania są instalowane na helikopterze za pomocą pływaków przymocowanych do końców jego krótkich skrzydeł.

Śmigłowce produkcji Boeinga AH-64E Apache to podstawowe maszyny szturmowe używane w Stanach Zjednoczonych od lat 80. XX wieku. Pierwszy egzemplarz powstał w 1983 roku, a od tego czasu śmigłowce są nieustannie rozwijane i udoskonalane o najnowocześniejsze technologie militarne.

Życie Armii rzymskiej. Ciekawa wystawa w Muzeum Brytyjskim© 2024 Associated Press
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas