Spektakularne zestrzelenie rosyjskiego szturmowca Su-25
Siły Zbrojne Ukrainy pochwaliły się spektakularnym nagraniem, na którym uwieczniono moment zestrzelenia rosyjskiego samolotu szturmowego Su-25 podczas wykonywania misji na terenach okupowanych.
Ukraińcy wykorzystali do zestrzelenia rosyjskiego samolotu szturmowego Su-25 ręcznej wyrzutni pocisków kierowanych. Na opublikowanym filmie udokumentowano moment przelotu dwóch tych maszyn w okolicach Pokrowska w obwodzie donieckim. Rosyjskie samoloty odbywały misję bojową.
Lot przebiegał na bardzo niskim pułapie. W ten sposób rosyjscy piloci chcieli uniknąć namierzenia przez radary i neutralizacji przez systemy obrony powietrznej. Na nic jednak się to zdało, ponieważ obie maszyny zostały wypatrzone przez ukraińskich żołnierzy, którzy byli wyposażeni w ręczne wyrzutnie rakietowe.
Spektakularne zestrzelenie rosyjskiego szturmowca Su-25
Ukraińcy wystrzelili jeden pocisk, a po kilku sekundach sięgnął on celu. Był nim drugi, znajdujący się z tyłu, samolot Su-25. Maszyna stanęła w ogniu i runęła na ziemię. Nie wiadomo, czy pilot zdołał się ewakuować, ponieważ Kreml jeszcze nie zabrał głosu w tej sprawie. Tymczasem nagranie wskazuje na to, że jednak pilot nie miał na to czasu, ponieważ atak nastąpił z zaskoczenia.
Rosjanie od czasu pełnoskalowej agresji na Ukrainę stracili już 33 sztuki samolotów Su-25. Co ciekawe, w maju bieżącego roku, Siły Zbrojne Ukrainy zgotowały prawdziwe piekło pilotom Kremla. Wówczas, w ciągu zaledwie 2 tygodni zestrzelono i zniszczono aż sześć sztuk tych maszyn.
Rosjanie stracili już 33 sztuki samolotów Su-25
Rosjanie często wykorzystują samoloty Su-25 na pierwszej linii frontu. Wystrzeliwują one w locie salwę pocisków niekierowanych na ukraińskie pozycje na zachód od Bachmutu czy Awdijiwki. Jednocześnie piloci odpalają też flary, by ukryć się przed ukraińską obroną powietrzną. Podczas tylko jednego takiego ataku, pociski z Su-25 mogą zniszczyć kilka celów jednocześnie.
Analitycy uważają, że Kijów "czyści" niebo przed dostarczeniem amerykańskich myśliwców F-16, by zapewnić im bezpieczeństwo. Koalicja krajów NATO, w tym Dania, Holandia, Belgia i Norwegia mają łącznie dostarczyć aż 60 tych maszyn. Co ciekawe, w ciągu miesiąca pierwsze F-16 mają pojawić się na Ukrainie i będą do dyspozycji Sił Zbrojnych. Taką deklarację złożyła właśnie Mette Frederiksen, duńska premier. Myśliwce będą stacjonować w wielu różnych bazach i będą chronione nowymi systemami obrony powietrznej.
Czym jest i co potrafi samolot Su-25?
Samoloty szturmowe Su-25 zostały opracowane w biurze konstrukcyjnym Suchoja. Były produkowane w latach 1978-2017. Napędzane są przez dwa silniki turboodrzutowe R-95Sz. Każdy posiada 40,2 kN ciągu. Samolot może poruszać się z prędkością maksymalną 950 km/h i może osiągnąć pułap 7000 metrów. Przy pełnym zbiorniku paliwa zasięg maszyny wynosi około 510 kilometrów, a przy dodatkowych zbiornikach 1850 kilometrów.
W skład uzbrojenia wchodzi działko GSz-30-2 kalibru 30 mm o szybkostrzelności 3000 pocisków na minutę, bomby o masie do 500 kg (maksymalnie 8 sztuk), kierowane pociski rakietowe naprowadzane laserowo Ch-25ML i Ch-29L, niekierowane pociski rakietowe kalibru od 57 do 370 mm, zasobniki bombowe KMGU-2 i zasobniki strzeleckie SPPU-22-01. Ponadto do samoobrony służą dwa pociski R-60M typu powietrze-powietrze. Zestaw samoobrony posiada także m.in. dozowniki, które zdolne są do wystrzelenia do 250 flar.
Podstawowy model Su-25 posiada zamontowany na nosie dalmierz laserowy, który ma zapewniać laserowe odnajdywanie celów. Ponadto w maszynie zamontowany jest radar dopplerowski DISS-7, który wykorzystywany jest do nawigacji. Samoloty mogą mieć na wyposażeniu także radiotelefony zapewniające komunikację w strefie powietrze-ziemia i powietrze-powietrze, w tym transponder SO-69 IFF.