Czas zwalczyć wewnętrzne demony. Dungeons and Dragons pomoże w terapii
Popularna gra fabularna Dungeons and Dragons w ostatnich latach przeżywa prawdziwe odrodzenie. Mimo że wielu ludzi może postrzegać ją jako formę ucieczki, to terapeuci zauważyli w D&D pewien potencjał terapeutyczny. Dokładniej chodzi o wykorzystanie mechaniki odgrywania ról.
Dungeons and Dragons to popularna gra fabularna szczególnie ceniona przez środowiska tak zwanych geeków. Uważana jest za prekursora gier fabularnych. Każdy gracz tworzy swoją postać, która bierze udział w wyimaginowanych przygodach w klimatach fantasy. Jeden z graczy, Mistrz Gry, odpowiedzialny jest za prowadzenie rozgrywki, dbając o jej porządek i opisując rzeczywistość widzianą przez poszczególne postaci.
Dungeons and dragons w kulturze
D&D zyskało w ostatnich latach na popularności za sprawą produkcji, takich jak Stranger Things czy Critical Role. Kiedyś u szczytu popularności, następnie niesłusznie napiętnowana przez amerykańskie środowiska antysatanistyczne. Obecnie przeżywa prawdziwy rozkwit popularności wśród graczy nowej generacji.
W związku z czym, D&D zwróciło na siebie uwagę wielu badaczy, w tym psychoterapeutów, którzy zobaczyli w popularnej grze pewien potencjał w leczeniu pacjentów. Dokładniej chodzi o wykorzystanie mechaniki wchodzenia w rolę, na przykład swojej postaci w D&D, do przeprowadzania głębokich terapii. Stanowi to potencjalne narzędzie do poprawy samopoczucia, zarówno emocjonalnego, jak i społecznego.
D&D to bardzo społeczna gra, uczestnicy dzielą się ze sobą poszczególnymi informacjami i razem przeżywają żywe emocje związane z przebiegiem rozgrywki. Co więcej, opiera się ona przede wszystkim na naszej wyobraźni, im bogatsze wyobrażenia, tym bardziej satysfakcjonująca gra. Terapeuci dostrzegli w tym ogromny potencjał, który można wykorzystać w celu poprawy samopoczucia wielu ludzi.
Kiedy leczę klienta, który gra w D&D w wolnym czasie, pytam go, czego nauczył się od swoich postaci i jak wchodzi w interakcję z innymi graczami przy stole. Uważam, że jest to świetna brama do budowania relacji, ale przede wszystkim do oceny świadomości emocjonalnej klientów i zdolności do przyjmowania różnych perspektyw.
Terapia wykorzystująca mechanikę wchodzenia w rolę
Już sam wybór postaci na początku gry wiele mówi psychologom na temat pacjenta, co jest przydatne w dalszych etapach leczenia. Wybór bohatera zazwyczaj jest spowodowany jakąś intencją. Na przykład zaspokaja naszą potrzebę bycia kimś, kim chcielibyśmy być albo pragnieniem posiadania określonych predyspozycji, których brakuje nam w codziennym życiu. Stanowi to idealną podstawę do tego, w jaki sposób dobrać leczenie.
D&D ma charakter współpracy, gracze zachęcani są do wspólnego rozwiązywania problemów i znajdowania najkorzystniejszych rozwiązań. Może to służyć jako narzędzie doskonalenia w wyznaczaniu granic czy prowadzeniu niewygodnych rozmów. Co więcej, podejmowane wybory i prowadzenie w określony sposób postaci mówi dużo na temat samego sposobu myślenia danej osoby.
Wejście w rolę w obecności terapeuty pomaga na uniknięcie niezręczności rozmowy i sprawia, że pacjent dużo łatwiej otwiera się na rozmowę. Terapeuta po prostu pyta, co twoja postać zrobiłaby w tej sytuacji, wtedy pacjent nieświadomie odkrywa też swoje głęboko skrywane przekonania, jednocześnie w dalszym ciągu czując się komfortowo.
Odgrywanie określonej roli jest znanym narzędziem terapeutycznym, jednak D&D jest specyficzne ze względu na wiele innych pozytywnych aspektów płynących ze spędzania czasu w ten sposób.