Czy na Księżycu jest internet? Nie, ale będzie - zamontuje go Nokia

Jeżeli jakimś przypadkiem traficie na Księżyc, to całkiem prawdopodobne, że będziecie mogli o tym napisać na Twitterze lub Facebooku - i to bez najmniejszych problemów. Wszystko za sprawą sieci LTE, która ma zostać zamontowana na naszym jedynym satelicie. Co ciekawe, za projekt odpowiada firma Nokia. Całe przedsięwzięcie jest częścią projektu Artemis, w ramach którego człowiek ma powrócić na powierzchnię Srebrnego Globu.

Internet w kosmosie, czyli LTE na Księżycu

Zgodnie z informacjami przekazanymi na targach MWC 2023 przez głównego inżyniera Nokii, Luisa Maestro Ruiza De Temino, firma weźmie udział w misji mającej na celu zamontowanie na Księżycu stacji bazowej wraz z antenami. Lądownik i łazik zostaną w ten sposób połączone przy pomocy technologii LTE. Cały zestaw wyląduje w kraterze Shackletona niedaleko południowego bieguna Srebrnego Globu.

Nokia Lunar LTE Network, bo tak nazywa się projekt internetu na Księżycu, będzie częścią misji IM-2 firmy Intuitive Machines i ma mieć miejsce w listopadzie tego roku. Co prawda członkowie projektu przyznają, że wykonanie zadania w 2023 to dość optymistyczny scenariusz, jednak sam sprzęt jest już gotowy, dlatego całość ma szansę na sukces - o ile obędzie się bez kłopotów i nieprzewidzianych zdarzeń.

Reklama

Całość znajdzie się na powierzchni satelity za sprawą rakiety Falcon 9 firmy SpaceX. Dokonanie takiej "modernizacji" naszego kosmicznego sąsiada jest kluczowe, gdyż stanowić będzie spory krok w kierunku powrotu ludzi na jego powierzchnię - tym razem osobiście, nie zaś przy pomocy zdalnie sterowanych układów.

Po co internet w kosmosie?

Łączność bezprzewodowa przy pomocy LTE będzie kluczowa dla przeprowadzania zaawansowanych operacji w przestrzeni kosmicznej i na powierzchni Księżyca. Pozwoli nie tylko na łączność pomiędzy różnymi urządzeniami, lecz także na kontakt astronautów między sobą. 

Przesył danych i informacji będzie odbywał się również na linii załoga misji i operatorzy na Ziemi. Nieocenioną pomocą będzie też strumieniowanie wideo i dźwięku na naszą planetę w czasie rzeczywistym. Do podróży z prędkością światła jeszcze nam sporo brakuje, ale to i tak duży krok we właściwym kierunku.

Dlaczego LTE, a nie 5G?

Wybór sieci LTE może niektórych z nas dziwić - przecież na Ziemi standardem staje się powoli łączność 5G, a nie brak również doniesień o pracach nad jeszcze szybszymi sposobami na przesył danych, jak chociażby 6G. Skąd zatem decyzja o zastosowaniu Long Term Evolution, które jest już z nami od lat?

Powodów jest kilka, po pierwsze technologia ta jest nam znana od podszewki, nie jest w stanie nas zaskoczyć i jest bardzo przewidywalna. Lata doświadczenia robią swoje, a masowe wdrożenie jej na Ziemi lata temu pozwoliło ludziom doskonale zrozumieć sposoby działania i wykorzystywania LTE w praktyce. W tym wypadku 5G jest czymś znacznie nowszym, jednak nie tak dobrze poznanym.

Poza tym występuje powód dość prozaiczny. O ile na Ziemi użytkowników sieci jest cała masa, tak na Księżycu, umówmy się, nie będzie ona zbyt przeciążona. Oznacza to, że LTE w zupełności wystarczy i zagwarantuje właściwy przesył.

Chcesz coś dodać? TU SKOMENTUJESZ artykuł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Księżyc | Kosmos | Internet | Nokia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy