Najsilniejsza burza słoneczna. Uderzyła w Ziemię ponad 14 tys. lat temu
Ponad 14 tys. lat temu doszło do dużego zjawiska kosmicznego, którego źródłem było Słońce. Rozbłysk, który wydobył się z gwiazdy, uderzył następnie w Ziemię, co miało miejsce około 12,3 tys. lat p.n.e. Była to najsilniejsza burza słoneczna ze wszystkich do tej pory odkrytych, której intensywność trudno sobie wyobrazić.

W środę Słońce wygenerowało duży rozbłysk, który doprowadził do przerw w łączności radiowej na kilku kontynentach. To jednak nic w porównaniu z burzą słoneczną, która nawiedziła Ziemię kilkanaście tys. lat temu. Było to bardzo intensywne zjawisko - najpotężniejsze wśród wszystkich odkrytych.
Najpotężniejsza burza słoneczna uderzyła w Ziemię 14,3 tys. lat temu
Do zdarzenia doszło około 12350 r. p.n.e., czyli około 14,3 tys. lat temu. Była to tak potężna burza geomagnetyczna, że zostawiła po sobie na naszej planecie trwały ślad. Dowody na kosmiczny kataklizm naukowcy znaleźli w częściowo skamieniałych pniach starożytnych drzew i wydobytych rdzeniach lodu.
Uczeni w trakcie badań wykorzystali model klimatyczno-chemiczny o nazwie SOCOL:14C-Ex, który potwierdził wystąpienie takiego zjawiska. Słońce musiało wtedy wygenerować potężny rozbłysk i następnie wyrzuciło mnóstwo cząstek, które rozpędzone poleciały w kierunku Ziemi.
W porównaniu do największego wydarzenia ery nowoczesnych satelitów – burzy z 2005 r. – starożytne wydarzenie z 12350 r. p.n.e. było ponad 500 razy intensywniejsze, według naszych szacunków
Słońce nadal wykazuje dużą aktywność
NASA i NOAA ogłosiły wejście Słońca w maksimum aktywności 11-letniego cyklu jesienią 2024 r. Nasza gwiazda ciągle generuje dużo rozbłysków i towarzyszących im koronalnych wyrzutów masy. Tylko w tym tygodniu zarejestrowano kilka potężnych zdarzeń tego typu.
Skala obecnych rozbłysków jest jednak nieporównywalna z tym, co musiało zaistnieć na Ziemi ponad 14 tys. lat temu. Wtedy nasza planeta musiała doświadczyć potężnej burzy geomagnetycznej, której skutki dla obecnie istniejącej cywilizacji mogłyby być fatalne.
Pole magnetyczne Ziemi dosyć dobrze chroni nas przed burzami słonecznymi, ale znajdujące się na orbicie satelity są już pozbawione tej ochrony. Ponadto pamiętamy zdarzenie Carringtona, które zostało wywołane w 1859 r. przez potężną burzę magnetyczną. Ta doprowadziła do awarii sieci telegraficznych na terenie Europy i Ameryki. Przy okazji spowodowało to zorze polarne, które były widoczne nawet na Karaibach.