CNN: Ukraińskie systemy Patriot nie zostały zniszczone. Porażka Rosji

Okazuje się, że rozmieszczone w Ukrainie systemy Patriot wciąż działają i bronią miast. Chociaż w ostatnim rosyjskim ataku rakietowym na Kijów jedna wyrzutnia ucierpiała, to w bardzo minimalnym stopniu i nie wpływa to na zdolności operacyjne całego systemu.

Okazuje się, że rozmieszczone w Ukrainie systemy Patriot wciąż działają i bronią miast. Chociaż w ostatnim rosyjskim ataku rakietowym na Kijów jedna wyrzutnia ucierpiała, to w bardzo minimalnym stopniu i nie wpływa to na zdolności operacyjne całego systemu.
CNN: Ukraińskie systemy Patriot nie zostały zniszczone /123RF/PICSEL

CNN informuje, że trzech amerykańskich urzędników potwierdziło, że uszkodzenia systemu obrony powietrznej Patriot, po rosyjskim ataku rakietowym na Kijów, są minimalne. Urzędnicy ujawnili, że, radar systemu Patriot, jeden z jego najważniejszych elementów, nie został uszkodzony. USA wysłały we wtorek inspektorów do zbadania systemu, ale okazuje się, że sam system, pozostaje funkcjonalny i może w dalszym ciągu bronić ukraińskich miast.

Patrioty w Ukrainie wciąż gotowe do działania

W Ukrainie działają dwa amerykańskie systemy Patriot. Jeden został dostarczony bezpośrednio z USA, a drugi to wspólny prezent Niemiec i Holandii. Baterie Patriot wykorzystują pociski PAC-2 GEM-T, PAC-3 i PAC-3 MSE. Ukraińcy używają dwóch pierwszych. Na opublikowanych w sieci zdjęciach pojawił się jeden z pocisków PAC-3, który leżał na ulicy w Kijowie po ataku rakietowym. To pokazuje, że jeden z systemów może znajdować się w samym centrum stolicy.

Reklama

W nocy z wtorku na środę (15-16.05), Rosjanie przeprowadzili najpotężniejszy od wybuchu wojny atak rakietowy na Kijów. Ukraińskie systemy obrony powietrznej poradziły sobie wyśmienicie z tą akcją. Kreml dokonał ataku przy użyciu aż sześciu pocisków Kh-47M2 Kindżał, dziewięciu 3M54-1 Kalibr, trzech S-300/S-400 oraz sześć dronów z rodziny Shahed. Potężne systemy ukraińskiej obrony powietrznej nad Kijowem, w postaci wyrzutni Patriot i IRIS-T, miały strącić wszystkie pociski.

Rosyjskie superpociski Kindżał okazały się wydmuszkami

Teraz wiemy już, że rosyjska superbroń, czyli pociski hipersoniczne to wydmuszki. Najbardziej zadziwia fakt, że poległy nawet najpotężniejsze pociski Kh-47M2 Kindżał, czyli oczko w głowie samego Władimira Putina. Od lat przedstawiany przez rosyjską armię jako coś wyjątkowego, co jest w stanie przedrzeć się przez wszystkie najnowocześniejsze na świecie systemy obrony powietrznej.

Jurij Ignat, rzecznik Sił Powietrznych zaapelował do Ukraińców, aby nie martwili się o los systemu obrony przeciwlotniczej Patriot, który rzekomo rosyjska armia miała zniszczyć. Zauważył, że nie da się zniszczyć tego systemu pociskiem Kindżał, ponieważ Patriot to kompleks baterii, który tworzy dywizję. Posiada stanowisko dowodzenia, radar i do ośmiu wyrzutni. Wszystko znajduje się w określonej odległości.

Co ciekawe, ukraińska armia od początku wojny strąciła już aż 87 pocisków Kh-47M2 Kindżał. W trakcie ostatniego ataku rakietowego było gorąco, ale jednak najważniejsze, że miasto się obroniło, funkcjonuje jak przed atakiem i nic nie zagraża mieszkańcom oraz infrastrukturze krytycznej.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy