Kolejny skarb znaleziony w Polsce. Odkryto go w lesie koło Bochni
W małopolskim lesie koło miasteczka Bochnia detektoryści Wojciech Budzyn i Marek Budzyn dokonali niezwykłego odkrycia. "Odkryliśmy pierwszy skarb z Bochni!", poinformowało Bocheńskie Stowarzyszenie Poszukiwaczy "Stater". Co udało się ustalić na temat znaleziska?

Polska jest pełna skarbów. Detektoryści właśnie znaleźli kolejny
Archeolodzy i detektoryści z różnych części świata co jakiś czas natrafiają na skrywane w ziemi skarby. Takie odkrycia zdarzają się także w Polsce. Złoto, monety, biżuteria i inne kosztowności co jakiś czas są wydobywane na światło dzienne.
Historia zna już sporo takich przypadków, a teraz dołącza do nich kolejny. Tym razem do znaleziska doszło w Małopolsce, w lasach koło miasteczka Bochnia.
- To już oficjalnie! Odkryliśmy pierwszy skarb z Bochni! - napisali członkowie Bocheńskiego Stowarzyszenie Poszukiwaczy "Stater".
Ceramiczne naczynie wypełnione monetami. Denary króla Polski
O jaki skarb chodzi? Członkowie stowarzyszenia "Stater" Wojciech Budzyn, który prowadzi też własny kanał "Na Tropie Skarbów" i Marek Budzyn odnaleźli ceramiczne naczynie wypełnione monetami. Odkrycie zgłoszono do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie (delegaturze w Tarnowie). Sprawą zajęli się st. insp. ds. ochrony zabytków Tomasz Sajecki oraz archeolog Marek Materna z Muzeum im. prof. Stanisława Fischera w Bochni.
Na ten moment szacuje się, że w garncu jest ok. 100 monet, ale te ustalenia mogą się zmienić po dokładniejszym zbadaniu odkrycia. Znalezisko może liczyć ok. 600 lat - sugeruje to fakt, że w garncu znajdowały się monety z czasów Kazimierza IV Jagiellończyka, króla Polski w latach 1447-1492.
- Z naczynia wypadły trzy monety, które nie były zespolone z resztą - okazało się, że to cenne denary Kazimierza Jagiellończyka, syna Władysława Jagiełły. To właśnie one ujawniły niezwykłą rangę i możliwy wiek całego znaleziska - wyjaśnie "Stater" na Facebooku.
Wiekowy garniec pełen monet w małopolskim lesie. Kto go tu zakopał?
Podczas ostrożnego odkopywania, z wnętrza naczynia wyleciały jedynie wspomniane trzy monety. Poza tym znalezione naczynie ceramiczne, wypełnione po brzegi srebrnymi monetami, zostało zabezpieczone w całości, bez ingerowania w jego zawartość, podali odkrywcy.
- Monety znajdują się nadal w ceramicznym naczyniu, więc dodatkową zagadką pozostaje to, co znajduje się na jego dnie - przekazał Geekweekowi w mailu Wojciech Budzyn.
"Stater" zaznacza, że "skarb zostanie poddany interdyscyplinarnym badaniom z użyciem najnowszych technologii". Po przeanalizowaniu naczynia oraz wydobyciu i oczyszczeniu monet przez specjalistów być może uda się ustalić więcej szczegółów na temat odkrycia.
- Bochnia doczekała się swojego najprawdziwszego skarbu! I jest to dopiero początek! Bo co jest w środku? Kto go zakopał, kiedy i dlaczego? Jak wyglądała wtedy okolica? Razem z ekspertami, będziemy szukać dla Was odpowiedzi na te wszystkie niesamowite pytania - zaznacza Stowarzyszenie "Stater".
Mało brakowało, a skarb zostałby w ziemi. Pierwszy sygnał był słaby!
Znaleziska dokonano w ramach legalnych poszukiwań prowadzonych za zgodą właściciela terenu - Lasów Państwowych - oraz Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Ten wyjątkowy skarb będzie można z czasem oglądać. Jak wspominają poszukiwacze, zaskakujące było to, że kiedy przeczesywali w marcu ziemię w jednym z bocheńskich lasów, pierwszy sygnał był słaby i niepozorny. Mało brakowało, a decyzja o kopaniu w tym miejscu w ogóle nie zostałaby podjęta! Dopiero po sprawdzeniu miejsca dwoma detektorami metalu zdecydowano o rozpoczęciu prac.
- Ziemia była mokra, bo tej nocy spadł śnieg, a temperatura oscylowała wokół zera. Po wykonaniu płytkiego wykopu sygnał się wzmocnił, a spod warstwy gleby wyłonił się zarys ceramicznego naczynia - wspominają poszukiwacze w mailu do redakcji.

Co dalej ze skarbem z Bochni? Szereg badań, a potem na wystawę
Docelowo naczynie i jego zawartość mają bowiem znaleźć się w zbiorach Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni. To będzie zatem kolejny argument, aby odwiedzić to ciekawe małopolskie miasteczko o bogatej historii i z ciekawymi zabytkami. Znajduje się tu m.in. najstarsza w Polsce i jedna z najstarszych w Europie kopalnia soli z podziemnymi trasami turystycznymi. Obiekt znajduje się na liście UNESCO.
Z racji dużego znaczenia gospodarczego Bochnię regularnie odwiedzali królowie Polski, m.in. Kazimierz III Wielki, który rozbudował miasto i kopalnię. Bywali tu też Władysław Jagiełło, czy też związany z odkrytymi denarami władca - Kazimierz Jagiellończyk.

O znalazcach średniowiecznego naczynia pełnego monet
Wojciech Budzyn to pasjonat historii, eksplorator i filmowiec, który od lat zajmuje się legalnymi poszukiwaniami zabytków z wykorzystaniem wykrywacza metali. Jest współzałożycielem Bocheńskiego Stowarzyszenia Poszukiwaczy „Stater”, zrzeszającego ponad 50 członków działających aktywnie na rzecz ochrony dziedzictwa archeologicznego Małopolski. W mediach społecznościowych prowadzi autorski kanał „Na Tropie Skarbów”, gdzie dokumentuje swoje odkrycia, popularyzując wiedzę o historii i archeologii.
Do jego największych dotychczasowych znalezisk należą m.in. ceramiczne naczynie wypełnione srebrnymi monetami z czasów Kazimierza Jagiellończyka, brązowa bransoleta z epoki łużyckiej (3500-4000 lat), trzy rzymskie denary, a także liczne fibule, przęśliki, szpile i toporki z epoki brązu i wpływów rzymskich. Jego działalność opiera się na ścisłej współpracy z archeologami i Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków.
Z wykształcenia farmaceuta, zawodowo zajmuje się produkcją filmową i montażem. W swojej pracy łączy pasję do historii z nowoczesnymi mediami, tworząc edukacyjne i ciekawe treści, które przybliżają widzom nieznane rozdziały naszej przeszłości.
Bocheńskie Stowarzyszenie Poszukiwaczy STATER to prężnie działająca organizacja zrzeszająca pasjonatów historii i eksploracji terenowej. Powstało 29 maja 2023 roku i obecnie liczy ponad 50 aktywnych członków, którzy swoją działalność prowadzą legalnie i w ścisłej współpracy z Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków oraz właścicielami terenów - m.in. Lasami Państwowymi. Stowarzyszenie skupia osoby zaangażowane w poszukiwania zabytków z wykorzystaniem wykrywaczy metali, ale również we wspieranie badań archeologicznych i promocję dziedzictwa kulturowego regionu.
STATER nie tylko prowadzi poszukiwania, ale aktywnie wspiera prace archeologiczne, uczestnicząc w badaniach m.in. na Plantach w Bochni czy wokół Zamku w Wiśniczu. Angażuje się również w działania edukacyjne i popularyzatorskie - organizując wystawy, pokazy i warsztaty podczas wydarzeń takich jak Weekend z Zabytkami Powiatu Bocheńskiego, Spacer Śladami Przeszłości, Przestrzał Historyczny, czy spotkania z harcerzami i młodzieżą szkolną.
Stowarzyszenie STATER działa z poszanowaniem przepisów prawa, etyki odkrywczej i standardów naukowych, udowadniając, że odpowiedzialna eksploracja może być nieocenionym wsparciem dla polskiej archeologii.