Wielkie odkrycie w woj. małopolskim. Zapomniana piwnica skrywała skarb
Podczas badań archeologicznych prowadzonych przez archeologa Marcina Paternogę, które miały miejsce w Nowym Wiśniczu przy udziale członków Bocheńskiego Stowarzyszenia Poszukiwaczy "Stater", odkopano zapomnianą piwnicę. Na jej dnie ujawniono skrytkę, a w środku niezwykłe znalezisko, obejmujące kilogramy srebra. Na tym historia się nie kończy. Poszukiwacze zdradzili szczegóły.

Nowe odkrycie w Polsce. Poszukiwacze współpracowali podczas prowadzenia badań archeologicznych
Pasjonaci poszukiwań z wykrywaczem metali dokonują w Polsce niesamowitych odkryć. Współpracujący z archeologami i konserwatorami eksploratorzy pomagają im niekiedy namierzać prawdziwe skarby, które przez wieki skrywała ziemia. Wśród wielu stowarzyszeń historyczno-poszukiwawczych, które działają na terenie naszego kraju, jest Bocheńskie Stowarzyszenie Poszukiwaczy "Stater". Niedawno członkowie tej grupy natrafili na pierwszy skarb Bochni (woj. małopolskie) - wypełnione monetami naczynie liczące ok. 600 lat.
Teraz organizacja poinformowała o nowym znalezisku. Tym razem doszło do niego na terenie położonego w powiecie bocheńskim Nowego Wiśnicza. Odkrycia dokonano podczas badań archeologicznych prowadzonych przez firmę archeologa Marcina Paternogi, na zlecenie urzędu miasta Nowy Wiśnicz. Badania prowadzono na podstawie pozwolenia konserwatorskiego na prowadzenie badań archeologicznych.
Zapomniana piwnica ze skrytką. Ukryto tam cenne rzeczy
Do znaleziska doszło w związku z badaniami prowadzonymi w Nowym Wiśniczu przez archeologa, Marcina Paternogę. Eksploratorzy współpracowali tam z zaprzyjaźnionym naukowcem. Obiektem badań była m.in. namierzona za pomocą georadaru piwnica, która "po wojnie została zawalona i zasypana gruzem", wskazuje Bocheńskie Stowarzyszenie Poszukiwaczy "Stater".
- Odkopywana była za pomocą koparki, a skrytka w klepisku piwnicy znajdowała się niemal 3 m poniżej obecnego poziomu gruntu - wyjaśniają członkowie organizacji, dodając, że artefakty zakopane były na samym dnie piwnicy.

Nowy Wiśnicz. Prawie 3 kg srebra głęboko pod ziemią
Co dokładnie udało się odnaleźć? To cenne elementy wyposażenia - przedmioty codziennego użytku wskazujące na to, że ich właścicielami byli Żydzi. Łącznie prawie 3 kg srebra.
- Tym razem Maciek, czyli prezes naszego stowarzyszenia, w hałdach wykopów archeologicznych odkrył niemal 3 kg żydowskiego srebra w postaci dwóch świeczników chanukowych, kubków, sztućców oraz dwa mosiężne moździerze i żyrandol - wymieniają poszukiwacze.
Na tym historia się nie kończy - we wspomnianym miejscu wydobyto też inne obiekty, a ponadto badano odrębne obszary, gdzie również doszło do odkryć. Nic dziwnego - Nowy Wiśnicz ma długą i bogatą historię, która wiąże się m.in. z Kmitami i Lubomirskimi, a także wydarzeniami z I i II wojny światowej, m.in. Akcją Wiśnicz. Znajduje się tu też wiele obiektów wpisanych na listę zabytków. Co zatem jeszcze odkopano?
Nie tylko srebro. Podczas badań odnaleziono też łuski i monety
Oprócz wymienionych wcześniej przedmiotów namierzono też pozostałości z czasów I wojny światowej, jak również monety z XVIII wieku.
- W piwnicy ukryte były również 3 łuski z haubicy górskiej 100 mm wraz z łuskami karabinowymi z okresu I wojny światowej. Na uwagę zasługuje też srebrne 20 krajcarów z 1772 r. znalezione w innym wykopie. Ponadto już ręcznie eksplorowana była piwnica domu z końca XVII wieku, z której wydobyto dużo pięknie zdobionej ceramiki i kafli - podano.
Zainteresowani szczegółami na temat odnalezionych obiektów mogą liczyć też na wykład o znaleziskach. Po zakończeniu opracowania wyników badań archeologicznych, badacze planują otwarte spotkanie prezentujące efekty prac. Stowarzyszenie "Stater" poinformowało zaś, że będzie on prowadzony z Towarzystwem Miłośników Wiśnicza. Jaki los czeka odkrycia? Jak wskazali poszukiwacze, odnalezione zabytki zostaną teraz poddane konserwacji. Po przeprowadzeniu odpowiednich zabiegów odkrycia trafią do muzeum na Zamku w Wiśniczu.