Musk kontra astronauta. Miliarderowi puściły nerwy
Elon Musk wplątał się w kłótnię z astronautą Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oraz byłym dowodzącym Międzynarodową Stacją Kosmiczną (ISS) - Andreasem Mogensenem. Miliarder został przyłapany na kłamaniu w sprawie powierzonej mu misji sprowadzenia dwóch amerykańskich astronautów, którzy utknęli na ISS.
Elon Musk vs. duński astronauta
Elon Musk w środowym wywiadzie na antenie Fox News obiecał, że w ciągu ok. czterech tygodni sprowadzi na Ziemię dwóch amerykańskich astronautów Butcha Wilmore'a i Sunitę Williams. Para znajduje się od ponad 300 dni na ISS po testowym locie kapsuły Boeing Starliner, którą nie mogli wrócić na Ziemię. Musk otrzymał od prezydenta Trumpa zadanie, aby to on sprowadził Amerykanów.
W rozmowie Musk uderzył w byłą administrację prezydenta Bidena, twierdząc, że ta nie chciała ratować astronautów z "powodów politycznych". To wywołało naturalnie burzę medialną, która przykuła także uwagę duńskiego astronauty Andreasa Mogensena. Ten wprost stwierdził, że Musk kłamie.
- Ale kłamstwo. I to od kogoś, kto narzeka na brak uczciwości w mediach głównego nurtu – napisał Mogensen na platformie X.
Elon Musk wściekły. W ruch poszły obelgi
Astronauta nie musiał długo czekać na odpowiedź. Musk z ewidentnym zdenerwowaniem obrzucił Duńczyka wyzwiskami, twierdząc, że sam proponował poprzedniej administracji pomoc, którą ta odrzuciła.
- Jesteś całkowicie niedorozwinięty. SpaceX mogło sprowadzić ich z powrotem kilka miesięcy temu. OFEROWAŁEM TO BEZPOŚREDNIO administracji Bidena, a oni odmówili. Powrót został przesunięty z powodów politycznych. Idioto - odpowiedział Musk.
Mogensen skwitował to wytknięciem tego, że Musk pomija kluczowe informacje na temat prób sprowadzenia Wilmore'a i Williams. Dodał istotny kontekst, że powrót astronautów jest zatwierdzony przez NASA już od września ubiegłego roku.
- Elon, od dawna podziwiam cię i to, co osiągnąłeś, zwłaszcza w SpaceX i Tesli. Wiesz równie dobrze, jak ja, że Butch i Suni wrócą z misją SpaceX Crew-9, zgodnie z planem z września ubiegłego roku. Nawet teraz nie wysyłacie statku ratunkowego, aby sprowadzić ich do domu. Wracają na pokładzie kapsuły Dragon, która przebywa na ISS od września ubiegłego roku - podsumował Mogensen.
Astronauci ze Starlinera zatrzymani na ISS
Williams i Wilmore opuścili Ziemię w testowanej kapsule Starliner Boeinga i udali się na Międzynarodową Stację Kosmiczną na początku czerwca 2024 roku. Ich pobyt miał trwać tylko osiem dni. Jednak po wykryciu usterki w ich kapsule musieli zostać na stacji.
Po tygodniach testów NASA ostatecznie zdecydowała, że Starliner nie był bezpieczny, aby przewieźć ludzi z powrotem na Ziemię. We wrześniu kapsuła wróciła pusta. W tym samym miesiącu na ISS doleciała misja Crew-9 w kapsule Crew Dragon od SpaceX z astronautami Nickiem Haguem oraz Aleksandrem Gorbunowem.
NASA zadecydowała, że Williams i Wilmore zostaną włączeni w poczet tej misji i wrócą na Ziemię, gdy na ISS przyleci kolejna misja — Crew-10, wykorzystująca kapsułę od SpaceX. Prawdopodobnie celem była dodatkowa optymalizacja pracy na stacji.
Obecnie start misji Crew-10 datowany jest na 12 marca. Miała wystartować jeszcze w lutym, ale nie udało się to ze względu na problemy SpaceX z ukończeniem kapsuły Crew Dragon, która miała zostać wykorzystana do misji.
