NASA testuje internet w kosmosie. Wyniki przerosły oczekiwania
NASA szuka rozwiązań, które pozwolą na zapewnienie lepszej komunikacji z astronautami mogącymi kiedyś polecieć na Marsa. Na sondzie Psyche umieszczono technologię, której wyniki testów przerosły oczekiwania agencji. Z odległości większej niż dystans Ziemi od Słońca uzyskano świetne transfery.
Chcąc wysłać ludzi w dalsze zakątki Układu Słonecznego trzeba pomyśleć o odpowiednich rozwiązaniach, które zapewnią dobrą komunikację oraz szybkie przesyłanie danych. NASA o tym wie i dlatego wraz ze statkiem Psyche, który leci do asteroidy o tej samej nazwie, wysłano w przestrzeń "kosmiczny internet", który spisuje się naprawdę bardzo dobrze.
NASA uzyskała transfer 25 Mbps z odległości milionów kilometrów
Wspomnianym rozwiązaniem jest technologia nazwana Deep Space Optical Communications. Pierwszy udany jej test odbył się w grudniu 2023 r., kiedy to z odległości około 31 mln km udało się przesłać kotka w jakości 4K i wtedy uzyskano transfer danych na poziomie 267 Mbps. Na tym nie koniec możliwości tego rozwiązania.
Kolejne testy, które przeprowadzono z jeszcze większych odległości, okazały się być bardzo imponujące. NASA z dystansu 225 mln km (to około półtora raza więcej w porównaniu do odległości Ziemi od Słońca) uzyskała transfer na poziomie 25 Mbps.
Oczywiście jest to wynik, który może na wielu z was nie robić wrażenia. Jednak pamiętajmy, że w tym przypadku udało się go osiągnąć z niewyobrażalnie dużej odległości. Ponadto sama NASA w trakcie testów liczyła na znacznie mniej. Agencja przekazał, że nawet 1 Mbps w tym przypadku byłby zadowalający.
Sonda Psyche leci do asteroidy w pasie pomiędzy Marsem a Jowiszem
NASA wystrzeliła sondę Psyche kilka miesięcy temu. Statek leci do celu, który znajduje się w pasie asteroid pomiędzy Marsem a Jowiszem. Kosmiczny internet nie będzie jednak wykorzystany na tak dużej odległości. Agencja planuje użyć technologię w przyszłości na mniejszym dystansie.
Tym celem jest Mars. Rozwiązanie ma na celu zapewnić komunikację z astronautami, którzy kiedyś polecą w ramach misji załogowej na Czerwoną Planetę oraz zapewnić optymalny transfer w trakcie przesyłania danych pomiędzy dwoma światami. Oczywiście na razie są to tylko przymiarki, bo jest to bardzo skomplikowane przedsięwzięcie. Obecnie NASA skupia się na powrocie ludzi na Księżyc w ramach programu Artemis, a podobna misja na Marsa nie odbędzie się pewnie wcześniej niż w latach 40. obecnego stulecia.