Prywatna stacja kosmiczna Starlab wchodzi w ważny etap
Starlab to prywatna stacja kosmiczna, która nie będzie tak dużą placówką jak ISS. Mimo to pokłada się w niej duże nadzieje. Projekt wszedł w kolejny i bardzo istotny etap. To "pełny rozwój", który ma pozwolić na umieszczenie stacji kosmicznej Starlab na orbicie okołoziemskiej już za kilka lat.

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna zostanie zdeorbitowana za kilka lat. Istnieją jednak różne plany związane z budową prywatnych placówek tego typu na orbicie okołoziemskiej. Jednym z takich projektów jest Starlab, który rzeczywiście może doczekać się finalizacji, a nie jedynie istnienia na papierze.
Prywatna stacja kosmiczna Starlab na etapie pełnego rozwoju
Projekt stacji kosmicznej Starlab został opracowany przez firmę Voyager Space i europejski konglomerat lotniczo-kosmiczny Airbus. Placówka powstaje we współpracy z agencją NASA. Niedawno ukończono prace związane z przeglądem dokumentacji technicznej, gdzie analizowano m.in. ewentualne niebezpieczeństwa. Teraz projekt wkracza w kolejną fazę.
Ten kamień milowy potwierdza, że projekt naszej stacji kosmicznej jest technicznie solidny i bezpieczny dla operacji załogowych astronautów. Teraz, wraz z naszymi partnerami, skupiamy się na pełnowymiarowym rozwoju stacji, w tym na produkcji kluczowego sprzętu i integracji oprogramowania
Starlab wkracza tym samym do etapu realizacji. To oznacza, że rozpoczynają się prace mające na celu zbudowanie elementów prywatnej stacji kosmicznej, które z czasem zostaną wysłane na orbitę. Kiedy to nastąpi?
Pierwsze elementy stacji Starlab mogą trafić na orbitę okołoziemską już w 2028 r. Wiemy, że ich wyniesienie powierzono firmie SpaceX należącej do Elona Muska. Ma to odbyć się z wykorzystaniem nowej rakiety Starship, która obecnie znajduje się na etapie testów.
Starlab to stacja kosmiczna mniejsza od ISS
Starlab nie będzie tak dużą placówką jak międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Ma ona składać się z habitatu oraz modułu serwisowego i będzie mogła pomieścić czterech astronautów. Przestrzeń będzie około trzech razy mniejsza w porównaniu do ISS i wyniesie 340 metrów sześciennych.
Na pokładzie znajdzie się niewielkie i odpowiednio wyposażone laboratorium, które pozwolili na prowadzenie eksperymentów w stanie nieważkości. Ponadto Starlab ma dysponować robotycznym ramieniem.
Latem tego roku w Centrum Kosmicznym im. Johnsona NASA w Houston zostanie zbudowana duża makieta stacji, co pozwoli testować jej systemy na Ziemi. Amerykańska agencja przeznaczyła na ten projekt (w ramach specjalnego finansowania Commercial LEO Destinations Phase 1) 217,5 mln dolarów. Twórcy Starlab wierzą, że stacja będzie gościła w przyszłości także astronautów NASA.