Starlab. Prywatna stacja kosmiczna zostanie wyniesiona rakietą SpaceX
Starlab to prywatna stacja kosmiczna, która ma znaleźć się na orbicie okołoziemskiej za kilka lat. Zespół odpowiedzialny za budowę placówki ogłosił współpracę z firmą SpaceX, która zakłada wyniesienie stacji w kosmos. Starlab ma polecieć na pokładzie wielkiej rakiety Starship, która na razie nie jest jeszcze gotowa.
Na orbicie okołoziemskiej znajduje się obecnie Międzynarodowa Stacja Kosmiczna oraz Tiangong należące do Chin. Już za kilka lat w kosmosie pojawi się kolejna placówka tego typu. Tą jest Starlab, czyli prywatna stacja kosmiczna, której partnerami są m.in. Airbus, Northrop Grumman oraz Voyager Space.
Prywatna stacja kosmiczna Starlab zostanie wystrzelona przez SpaceX
Firmy skupiające się wokoło projektu Starlab przekazały, że w roli kontrahenta wybrano SpaceX i jego zadaniem będzie wyniesienie placówki na orbitę okołoziemską. Elon Musk i spółka wykorzystają do tego statek Starship, który w połączeniu z pierwszym stopniem o nazwie Super Heavy jest obecnie największą rakietą na świecie o wysokości aż 120 m.
Historia sukcesów i niezawodności SpaceX skłoniła nasz zespół do wybrania statku Starship dla misji Starlab. SpaceX jest niezrównanym liderem w zakresie startów z dużą częstotliwością i jesteśmy dumni, że Starlab zostanie wystrzelony na orbitę podczas jednego lotu statkiem Starship.
Konkretnej daty misji na razie nie podano, Wiemy jednak, że Starlab ma znaleźć się na orbicie okołoziemskiej jeszcze w tej dekadzie. Ma to nastąpić przed deorbitacją Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, co NASA zaplanowała na 2030 r.
Starship nie jest jeszcze gotowy do lotów komercyjnych
Przed SpaceX stoi więc niemałe wyzwanie. Starship ma być w stanie wynosić w kosmos nawet ładunki o masie do 150 t. Jednak wielka rakieta firmy Elona Muska ciągle jest w trakcie fazy testów i nie jest gotowa do realizowania misji komercyjnych.
SpaceX do tej pory przeprowadziło tylko dwie próby lotu orbitalnego Starshipa, z których żadna nie zakończyła się pełnym powodzeniem. W ciągu najbliższych tygodni ma odbyć się trzecia taka misja i pozostaje wierzyć, że będzie większym sukcesem. Każda taka próba dostarcza mnóstwa danych, które następnie można wykorzystać w celu wprowadzania poprawek. Warto mieć na uwadze, że statek SpaceX został także wybrany przez NASA. W roli księżycowego lądownika dla misji Artemis.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
