Odkrycie cennego miecza w Polsce. Skarb z Jury ma prawie 2 tys. lat
Detektoryści ze Stowarzyszenia Inventum odnaleźli w lasach Jury Krakowsko-Częstochowskiej wiekowy miecz. Jak wskazują eksperci, zabytek sprzed prawie 2 tys. lat może być dowodem na to, że w okresie wpływów rzymskich na tym terenie obecni byli Wandalowie. Oprócz miecza udało się odnaleźć także inne zabytki. Co jeszcze ustalono na temat znalezisk?
![Detektoryści ze Stowarzyszenia Inventum odnaleźli na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej miecz z okresu wpływów rzymskich.](https://i.iplsc.com/000KL4FLS0KUML3O-C322-F4.webp)
Spis treści:
Detektoryści odkrywają w Polsce ukryte w ziemi skarby
W Polsce od dłuższego czasu dynamicznie rozwija się pasja, jaką jest eksploracja z wykrywaczem metali. Detektoryści często zrzeszają się w stowarzyszenia historyczno-poszukiwawcze, gdzie wspólnie analizują stare dokumenty i mapy, wymieniają się doświadczeniami i organizują wyprawy w poszukiwaniu skarbów ukrytych pod warstwą ziemi.
Dzięki ich pasji i zaangażowaniu w legalne poszukiwania, wiele zapomnianych artefaktów znów ujrzało światło dzienne, przyczyniając się do odkrywania i popularyzowania historii. Co rusz pojawiają się też informacje o kolejnych ciekawych znaleziskach.
Odkrycie na Jurze. Rzymski miecz sprzed tysięcy lat
Przytoczyć można tu niedawne odkrycie odznak z czasów III Rzeszy, które znaleziono w lublinieckich lasach, czy też znalezienie niezwykle cennej złotej monety w woj. zachodniopomorskim. Teraz do odkryć dołączyło kolejne - na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej detektoryści odnaleźli wiekowy rzymski miecz.
Odkrycia rzymskiego miecza dokonali członkowie Stowarzyszenia Inventum, którzy prowadzili poszukiwania na północnej Jurze. Rafał Proszowski i Mariusz Lampa natrafili na zabytek w lesie. Poinformowani o znalezisku pracownicy Muzeum Częstochowskiego zabezpieczyli artefakt i dokonali wstępnych ustaleń. Archeolodzy wskazali, że jest on niezwykle cenny i datowali go na III-IV wiek.
Wandalowie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Detektoryści odnaleźli dowód?
Stowarzyszenie Inventum poinformowało na swoim profilu na Facebooku, że odkryty artefakt to najprawdopodobniej "dwusieczna spatha - broń charakterystyczna dla rzymskiej konnicy". Według literatury spatha prawdopodobnie wywodzi się od miecza celtyckiego. W przeciwieństwie do tradycyjnego krótkiego miecza rzymskich legionistów, gladiusa, miecz spatha lepiej nadawał się dla jazdy, umożliwiając zadawanie silnych ciosów we wszystkich kierunkach - przede wszystkim podczas walki w luźniejszym szyku. Znalazcy zaznaczają, że w chwili odkrycia miecz z Jury był złamany na trzy części, co sugeruje, że mógł być elementem rytuału pogrzebowego.
- Według wstępnych analiz, odnaleziony miecz może być kolejnym dowodem na obecność ludności kultury przeworskiej (Wandalów) na tych terenach w okresie wpływów rzymskich. Badacze przypuszczają, że w pradawnym borze pod Częstochową mogła odbyć się ceremonia pożegnalna, w trakcie której wandalscy wojownicy spopielili ciało poległego towarzysza, pozostawiając po sobie symboliczne przedmioty - podaje Inventum.
Nie tylko miecz. Detektoryści odkryli na Jurze także inne zabytki
To już kolejne odkrycie wskazujące na obecność ludności kultury przeworskiej na tych terenach, zauważają odkrywcy. Muzeum Częstochowskie jest w posiadaniu innych dowodów odnalezionych na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Natomiast najnowsze odkrycie w postaci miecza to nie wszystko. Eksploratorzy znaleźli bowiem także inne zabytki, pochodzą one ze średniowiecza.
- Oprócz unikalnego miecza, detektoryści natrafili również na inne cenne zabytki. Wśród znalezisk znalazł się topór oraz doskonale zachowane ostrogi pochodzące z okresu późnego średniowiecza. Wszystkie artefakty trafiły do Muzeum Częstochowskiego, gdzie poddane zostaną dalszym badaniom oraz konserwacji - wymienia stowarzyszenie.
Jak podsumowali odkrywcy: To odkrycie rzuca nowe światło na historię regionu i potwierdza, że północna Jura kryje jeszcze wiele tajemnic.