Misja ponownie przesunięta. Lot Polaka napotkał problemy techniczne

Axiom Mission 4 miała pierwotnie wystartować 29 maja, lecz data kilkukrotnie ulegała zmianie z powodu niesprzyjającej pogody. Termin padł na środę, 11 czerwca o godzinie 14:00 czasu polskiego (8:00 czasu lokalnego). Wymagał on jednak ostatecznego potwierdzenia. Axiom Space zorganizował już szereg konferencji, w tym ostatnią we wtorek o północy. Prywatna firma ogłosiła gotowość do startu w planowanym terminie. Wcześniej podano też, że prognozy pogody na środę i czwartek są obiecujące. A jak jest faktycznie?

W przypadku ryzyka porywistych wiatrów czy burz w okolicy miejsca startu, czyli Kennedy Space Center na przylądku Canaveral w stanie Floryda, lot zostanie znów przesunięty. To stamtąd odleci rakieta Falcon 9 firmy SpaceX, wynosząc czwórkę astronautów w statku Crew Dragon C213 na orbitę okołoziemską. W ciągu około doby mają oni dolecieć na ISS, gdzie spędzą około 2 tygodnie. W skład załogi wchodzą doświadczeni naukowcy i astronauci z kilku kontynentów:

• Peggy Whitson z USA - dowódczyni misji i była astronautka NASA (Axiom Space)
• Sławosz Uznański-Wiśniewski z Polski - specjalista misji i astronauta (ESA/POLSA)
• Tibor Kapu z Węgier - specjalista misji i astronauta (HSO)
• Shubhanshu Shukla z Indii - pilot misji Ax-4 oraz astronauta (ISRO)

Ax-4 to już czwarta misja prywatna tego przedsiębiorstwa. Ax-1 odbyła się w 2022, Ax-2 w 2023, a Ax-3 w 2024 roku.

W nocy z wtorku na środę firma SpaceX poinformowała, że tym razem pojawiły się problemy techniczne. Dotyczy to wycieku płynnego tlenu (LOX) z pierwszego stopnia rakiety Falcon 9. Dopóki usterka nie zostanie usunięta nie ma szans na start. Decyzja w sprawie nowego terminu ma zostać podjęta w środę, 11 czerwca.

Firma SpaceX, która odpowiada za start rakiety z misją Axiom Mission 4 ma zgodę na okienka startowe do 15 czerwca 2025 roku włącznie. Trzeba jednak pamiętać, że z każdym dniem potencjalna godzina startu zmienia się o około 20 minut. Ma to związek z trajektorią lotu stacji kosmicznej i dobraniem odpowiedniego momentu na start i "dogranie" momentu dokowania kapsuły na ISS.

Aktualnie misja ma status "zawieszony", nie ma podanych konkretnych terminów. Jednak najbliższe możliwe okienko startowe to czwartek, 12 czerwca o godzinie 7:37 czasu lokalnego (13:37 w Polsce).

Jeśli i w tym terminie nie uda się wystartować, jest jeszcze szansa na piątek (13 czerwca), a także sobota i niedziela. Piątkowy termin z racji tego, że jest to 13. dzień miesiąca skomentowała przedstawicielka Polskiej Agencji Kosmicznej, Aleksandra Bukała:

No ja jestem trochę przesądna, wiadomo Apollo 13, itd. Miejmy nadzieję, że będzie to czwartek, dwunastego

---

Jeśli nie uda się wystartować do 15 czerwca włącznie, SpaceX będzie musiał ubiegać się o wydłużenie zgody na start, a ta wydawana jest na okres około dwóch tygodni, zatem do końca czerwca. Wybiegając dalej w przyszłość, potencjalnym kolejnym oknem startowym jest końcówka lipca 2025.

Sławosz Uznański-Wiśniewski jest drugim Polakiem, który leci w kosmos, a także pierwszym polskim astronautą (bowiem Mirosław Hermaszewski podczas lotu w 1978 roku był jeszcze uznawany za "kosmonautę" zgodnie z radziecką nomenklaturą). To także pierwszy Polak na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Sławosz realizować będzie polską misję IGNIS, nadzorowaną przez Polską Agencję Kosmiczną. Po zadokowaniu na ISS wykona szereg eksperymentów naukowych, które będzie streamował na żywo. Ma to wymiar zarówno badawczy, jak i edukacyjny. Załoga ma nadzieje, że dzięki temu uda się zainspirować wielu młodych ludzi do podążania ścieżką kariery związaną ze STEM, czyli naukami ścisłymi, a jej eksperymenty przysłużą się zarówno mieszkańcom naszej planety, jak i przyszłym misjom kosmicznym.

Potrzeba wysłania ludzi w kosmos i wykonywania tam eksperymentów wynika ze specyficznych warunków mikrograwitacji, jakie panują na ISS. Technologia kosmiczna od zawsze inspirowała i była wykorzystywana do realnej poprawy warunków życia na Ziemi. "Nie możemy rozwiązać dzisiejszych problemów przy użyciu dzisiejszych technologii, więc potrzebujemy technologii przyszłości, dlatego lecimy w kosmos" - wyjaśnił Sławosz na swojej ostatniej konferencji przed startem.