Polska aktorka buduje dom niczym skarbiec zagłady
Maja Bohosiewicz, polska aktorka, prezenterka telewizyjna i influencerka postanowiła wraz z mężem wybudować dom nad malowniczym jeziorem w pobliżu Warszawy. I nie byłoby w tym nic dziwnego (w końcu każdy ma do tego prawo), gdyby nie wyjątkowy projekt częstochowskich architektów. Z jednej strony budynek przypomina bowiem znany arktyczny skarbiec zagłady.

Gdy spojrzymy na polski krajobraz architektury domów jednorodzinnych, to w oczy rzuca się stara wiejska zabudowa, powszechnie znane PRL-owskie kostki i szaleństwo deweloperów - całe osiedla identycznie wyglądających domów wolnostojących, bliźniaków lub szeregowców. Stosunkowo rzadko możemy spotkać budynki, które nieco bardziej się wyróżniają (choć w niektórych miejscach to akurat zaleta), nic więc dziwnego, że odważne projekty, jak choćby słynna „arka” polskiego architekta Roberta Koniecznego zyskała rozgłos nie tylko w czasopismach i serwisach branżowych.
Czy projekt nowego domu polskiej aktorki Mai Bohosiewicz i jej męża Tomasza Kwaśniewskiego również zyska taką sławę? Dzięki architektom z częstochowskiego studia Anta Architekci jest taka szansa. Jego fragment przypomina słynny Globalny Bank Nasion znajdujący się na norweskim archipelagu Svalbard, nazywany często skarbcem zagłady (miejsce, gdzie trzymane są nasiona różnych gatunków roślin z całego świata, które mogą być wykorzystane w przypadku konieczności odtworzenia flory), choć może również przywodzić na myśl słynny saudyjski projekt The Line, tyle że w mniejszej wersji.

Skąd pomysł na tak charakterystyczny dom?
Wielu architektów projektując bardziej wymagające lub odważne budynki czerpie inspiracje z kultury, krajobrazu, nawiązuje do funkcji miejsca lub jego historii. Niekiedy ostateczny kształt jest narzucony przez… samą działkę. Tak było również i w tym przypadku.
Dom projektu Anta Architekci powstaje w województwie mazowieckim tuż nad Zalewem Zegrzyńskim. Dosłownie, ponieważ jego fragment budowany jest zaledwie kilka metrów od linii brzegowej. Okazuje się, że nieruchomość trzeba było wpasować w trójkątną działkę, zaś nowoczesna forma pozwala otworzyć wnętrze na otaczający budynek krajobraz (co ostatnimi czasy jest niezwykle popularnym zabiegiem) poprzez duże okna. Nic dziwnego, szkoda byłoby mieć dom w tak malowniczym miejscu i zamykać się w czterech ścianach.
- Nad samym Zalewem Zegrzyńskim, w malowniczej okolicy, powstaje bardzo nowoczesny dom na planie trójkąta. Dopasowany do wymagającej działki i przemyślany tak, by z każdego zakątka domu można było podziwiać piękno jeziora - informuje studio Anta Architekci na Facebooku.
Jak informuje Dziennik Zachodni, dom jest w budowie i ma zostać ukończony w ciągu dwóch lat.